Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Wcierki do włosów i skóry głowy

Anwen Ozon Grow, Pobudzająca wzrost włosów wcierka w żelu 

3,5 na 56 opinii
50% kupi ponownie

Porównaj ceny

cocolita.pl
Anwen Ozon Grow Wcierka w Żelu Pobudzająca Wzrost Włosów 150ml
29,99  zł
Superpharm
Anwen Ozon Grow Wcierka w żelu pobudzająca wzrost włosów 150 ml
29,99  zł
Bodyland.pl
Anwen Ozon Grow - Wcierka w żelu pobudzająca wzrost włosów 150 ml
32,29  zł
hairstore.pl
Anwen Ozon Grow - Wcierka w żelu pobudzająca wzrost włosów 150 ml
34,39  zł

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
3,5 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 50% osób
  • 14 marca 2025 o 10:20
    Potwornie śmierdzi czarną rzepą, ciężko stosować
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Nabyłam skuszona nazwą produktu oraz renomą marki. Niestety to był duży błąd, bo wcierka nie jest tania, a wylądowała w koszu na śmieci po 3 użyciach. Wg opisu należy stosować wcierkę na minimum 2 godziny, najlepiej na całą noc. Od razu więc uczulam wszystkich - nie ma tego na froncie opakowania, ale wcierka zawiera ekstrakt z czarnej rzepy (można dopiero w składzie doczytać, w opisie jest ładnie "schowany" pomiędzy innymi ekstraktami i nie rzuca się w oczy) więc śmierdzi niemożebnie, aż w oczy szczypie. Nie da się tego nałożyć i iść do ludzi, nie polecam tez spania z tym produktem na głowie, bo rano poszewka poduszki (a może nawet poduszka) musi iść do prania. Zaskoczył mnie ten zapach, gdyby gdzieś na froncie było info o rzepie, ominęłabym szerokim łukiem, bo miałam kiedyś szampon Joanny z rzepy i wiem jaki to smród. A tak, 3 razy próbowałam używać, ale poddałam się i produkt wylądował w koszu.
    Zalety:
    • nie stwierdziłam, bo wyrzuciłam zanim miała szanse zadziałać
    Wady:
    • śmierdzi okropnie co (u mnie) uniemożliwia stosowanie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 29 stycznia 2025 o 21:37
    Formuła przekombinowana, poza tym produkt sam w sobie jest w porządku
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Wcierki to moja codzienność. W sumie nie wyobrażam sobie przed myciem nie nałożyć czegokolwiek na skórę głowy i nie pomasować jej przy okazji. Odkąd wpadłam w taką rutynę, zauważyłam naprawdę wzmocniony przyrost + baby hairy mnie rozczulają za każdym razem. Co prawda cieszyłabym się na nie z obu stron mojego czoła wielkości lotniska, ale jak wiodą prym tylko z lewej strony (zdjęcie) to wybaczam i doceniam je bardzo mocno. Wcierkę od Anwen nabyłam w Hebe. Z perspektywy czasu oceniam jej działanie jako bardzo dobre, wydajność jest powalająca, zapach taki sam jak Grow me Tender - ciężki, lekko ziołowy, ale do zniesienia, no przy czym konsystencja jest toporna. Bawienie się pompką nie wchodzi u mnie w grę, na szczęście strzykawka jakoś daje radę, ale o ubrudzenie się tym produktem nietrudno, nie lubię takiego kombinowania. Opakowanie Anwen jak to Anwen umie w opakowania swoich produktów, bez znaczenia czy jest to szampon/odżywka/wcierka czy maska. Butelka jest śliska, wykonana z twardego plastiku, z baaardzo minimalistyczną etykietą (jest nieco matowa, dzięki czemu butelkę wygodniej trzyma się w ręce), która lekko sugeruje, że produkt jest specjalistyczny/profesjonalny. Mi się podoba. Wcierkę wydobywa się pompką. Powiem tak - działa ona tak jak powinna, sprężynka jest miękka, nie zacina się, nic nie zapycha, o dziwo nie brudzi, ale taka forma aplikacji jest strasznie... toporna? Wiem, że zastosowano tutaj takie rozwiązanie przez gęstą konsystencję wcierki, ale gdyby nie konsystencja, nie trzeba by było pompki :> czyli jak sobie utrudnić, zupełnie niepotrzebnie. I jeszcze jeden przytyk - jak tę wcierkę wydobyć pod sam koniec opakowania? Konsystencja i zapach Tak, jest to żel. Tak, jest on brązowy, lekko lejący się. Ale tak, można śmiało nabierać go w strzykawkę (całe szczęście). Tak, łatwo jest się nim ubrudzić przy okazji. Zapach jest ten sam jak w przypadku Grow me Tender, ziołowy, nieco mentolowy, ale mooocny. Tę wcierkę nakładam na skórę głowy zawsze przed myciem, bo obciąża mi włosy, a nawet po umyciu skóry dwa razy szamponem wyczuwam ten mentol z dobrych kilka godzin. Czy mnie to męczy? Jestem gdzieś w połowie opakowania i jeszcze nie ma nudy, ale może się tak przytrafić, że pod koniec opakowania będę powoli wymiękać. Działanie Gdy już uda nam się ten żel zaaplikować na skórę głowy i wmasować (u mnie raczej grabkami, nie dałabym rady z tym zapachem jeszcze na dłoniach) to po jakichś 2-3 minutach wkracza wspaniałe rozgrzanie skóry. Oj jakie to przyjemne. Ja to w ogóle lubię masaże głowy, cokolwiek, co mi ją pobudza fizycznie, także takim ciepłem nie pogardzę nic a nic. Nie jest to mocne pieczenie. Czasem podchodzi pod lekkie mrowienie, ale takie naprawdę relaksujące. Wcierkę trzymam na skórze minimum 15 minut przed myciem, mi to wystarcza. Nie zmywa jej się źle, poza zapachem nic nie utrzymuje się na skórze głowy, żaden film, nalot. Ale mi ona niestety obciąża włosy, dlatego nie jestem w stanie nałożyć jej po myciu. Szkoda mi świeżości. Przejdźmy zatem do wrażeń po zmyciu, po długotrwałym stosowaniu: a) nie podrażnia mojej skóry włosy, nie powoduje nadmiernego swędzenia, nie zapycha meszków włosowych, nie powoduje powstawania ropnych stanów zapalnych. Ale! Jestem świadoma, że moja skóra głowy nie jest bardzo wrażliwa, mimo że jest przetłuszczająca się, dlatego coś czuję, że niektórym może nie przypasować pod tym kątem i narobić "kuku"; b) ładnie pobudza włosy do wzrostu. Hennuję odrost co miesiąc ze względu na siwki. Po upływie tego czasu długość mojego odrostu to takie 1,5-2 cm, może dla wielu nie jest to nic spektakularnego, dla mnie jest :) także widzę, że włosy dostają porostowej mocy; c) pobudza moje baby hair do zagęszczenia się i to pokażę zdjęciem. Poza tym znajdziemy tu serio ciekawe składniki: ozonowaną oliwę z oliwek, kompleks z kozieradki, czarnej rzepy, czerwonej cebuli, kwas hialuronowy, pantenol, aminokwasy. Misz masz, ale jaki dobry. Ona robi wszystko: odżywia skórę, nawilża ją, walczy z podrażnieniami, pobudza krążenie. Jest moc. Ah no i zapomniałabym - moje włosy nie wypadają garściami, całe szczęście. Wiadomo, że podczas mycia trochę ich tracę, ale mam ich taką ilość, że jest to dla mnie raczej normalne. Dlatego nie mogę się wypowiedzieć na temat działania tej wcierki przeciw temu procesowi. Cena wcierki jest dość wysoka, ale tłumaczę to sobie dobrą jakością składników, przemyślaną koncepcją, po prostu renomą marki. Wiecie jak to jest - za nic się nie płaci. Choć Anwen niejednokrotnie nie urwał mi ręki swoimi produktami, tak w przypadku wcierek trafiają w mój gust.
    Zalety:
    • butelka matowa, wykonana z twardego plastiku z pompką, która działa bez zarzutu, ale obawiam się wydobycia wcierki pod sam koniec butelki
    • działa na porost włosów na długości i zagęszcza moje baby hair
    • cudnie rozgrzewa skórę
    • bogaty, przemyślany skład
    • można ją kupić stacjonarnie w drogeriach
    • serio wydajna
    • nie podrażnia mojej skóry głowy, nie powoduje swędzenia
    Wady:
    • formuła mi nie leży, jest przekombinowana. Wolę wcierki wodne, nie mam problemu z nabraniem ich do strzykawki
    • łatwo można się nią ubrudzić
    • aplikacja niewygodna, pompka to nie jest "to" dla wcierek....
    • zaleto-wada: zapach mocny, utrzymujący się nawet po myciu włosów szamponem (dwa razy!), ale jest lekko mentolowy i to mi się podoba
    • zaleto-wada: nie oceniam jej pod kątem przeciwdziałania wypadaniu włosów, bo moje nie lecą jakoś wybitnie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii tradycyjnej
    11 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 14 października 2024 o 16:42
    Kosmetyk ma lekką konsystencję, zupełnie niespotykaną jeśli chodzi o wcierki, formuła zawiera między innymi ozon i ekstrakty roślinne, które przy systematycznym stosowaniu naprawdę dają świetne efekty, jeśli chodzi o wzmocnienie włosów i pobudzenie ich wz
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Nowa wcierka rozgrzewająca marki Anwen długo chodziła mi po głowie, w końcu wreszcie zdecydowałam się na zakup podczas jednej z promocji. Kosmetyk ma lekką konsystencję, zupełnie niespotykaną jeśli chodzi o wcierki, formuła zawiera między innymi ozon i ekstrakty roślinne, które przy systematycznym stosowaniu naprawdę dają świetne efekty, jeśli chodzi o wzmocnienie włosów i pobudzenie ich wzrostu. OPAKOWANIE Wcierkę zapakowano w buteleczkę wykonaną z trwałego plastiku w kolorze białym, więc nie widzimy na bieżąco zużycia kosmetyki. Aplikator to pompka z plastikowym zabezpieczeniem - jest praktyczna i komfortowa w użyciu, bo pozwala dotrzeć precyzyjnie dozować ilość nakładanego produktu. Na opakowaniu znajdziemy dokładny opis produktu i sposób stosowania. Podoba mi się prosta, ale zarazem elegancka grafika tego kosmetyku. WCIERKA Kosmetyk ma postać lekkiego, półpłynnego żelu w odcieniu brązowym. Zapach jest dość mocny i charakterystyczny dla wcierek rozgrzewających, podobny do Grow Us tender. Jest mocno ziołowy, intensywny, trzeba się do niego przyzwyczaić, bo nie jest to raczej przyjemny aromat, ale nie ma też tragedii. Stosuję tę wcierkę tak jak zaleca producent, czyli na kilka godzin przed myciem a potem dopiero wykonuję standardową pielęgnację Aplikuję ten kosmetyk na skórę głowy miejsce po miejscu a następnie wykonuje kilkuminutowy masaż, to bardzo ważne, aby produkt miał szansę dotrzeć tam, gdzie trzeba i właściwe zadziałać. Po aplikacji czuje lekkie uczucie mrowienia i ciepła, nie jest to pieczenie, po chwili to uczucie zanika. Stosowałam wcierkę regularnie przez 5 tygodni, na tyle wystarczyło mi jedno opakowanie, ale dodam, że myję włosy codziennie i codziennie nakładałam ten produkt, jeśli ktoś myje włosy rzadzie, to będzie on z pewnością bardziej wydany. Przy regularnym stosowaniu zauważyłam wzmocnienie włosów i zmniejszone wypadanie, pojawiły się też baby hair, a na tym najbardziej mi zależało, to produkt dobry na jesienne wypadanie. Ciekawe składniki aktywne jak ozonowana oliwa z oliwek, ekstrakty z kozieradki, czarnej rzepy, czerwonej cebuli oraz z żeń-szenia, hydrolizowane proteiny sojowe i witaminy z grupy B, niacynamid, cynk PCA , kwas hialuronowy, alginian, glukoza - , pantenol, aminokwasy: Ornityna, Arginina, Cytrulina, Glukozamina, HotFlux® i eteryczny olejek miętowy dają wymierne efekty w zakresie wzmacniania, pbudzenia wzrostu a także pielęgnacji skóry głowy. Uważam, że ten kosmetyk jest wydajny, a cena w promocji akceptowalna. Na pewno wrócę do niego ponownie.
    Zalety:
    • PLUSY
    • wydajność
    • innowacyjna formuła żelu
    • pielęgnuje skórę głowy i włosy
    • wzmacnia włosy i zmniejsza wypadanie
    • praktyczny aplikator w formie pompki
    • dobry skład
    • wydajność
    • korzystna cena
    Wady:
    • Nie widzę wad
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    8 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • Pushann
    Pushann
    1 / 5
    1 września 2024 o 13:49
    Nie dla wrażliwych osób
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:jedno opakowanie
    Co mnie podkusiło żeby to kupić? Kupiłam w Super-Pharm w ciemno, bo akurat była na promocji i spodobał mi się opis i to że ma konsystencję żelu. Konsystencja to chyba jedyny plus. opakowanie z pompką gdzie wyciska się żel który należy wmasować w głowę. Jakież było moje zdziwienie kiedy użyłam jej pierwszy raz! Na noc jak to zwykle nakładam wcierki. Śmierdzi niesamowicie, takimi aptecznymi ziołami ale najgorsze to efekt rozgrzewający a wręcz ma się wrażenie jak by coś wypalało skórę głowy. Nie mam nadmiernie wrażliwej a jednak musiałam zmyć produkt, bo nie byłam w stanie zasnąć, zresztą bałabym się że jak z poduszki dostanie mi się na twarz czy oczy to wyląduje na pogotowiu. Teraz używam tylko w soboty rano na kilka godzin kiedy sprzątam, bo muszę ją później zmyć. Ciężko mi ocenić czy działa i jak na wzrostu włosów ale za ten smród i pieczenie to powinen producent zwracać pieniądze.
    Zalety:
    • Brak
    Wady:
    • Zapach, pieczenie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Drogeria Super-Pharm
    5 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 1 czerwca 2024 o 0:23
    Dla fanów intensywnych doznań na skórze głowy i nietuzinkowych formuł produktu
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Żelowa wcierka Ozon Grow od Anwen to absolutna nowość jest chodzi o konsystencję „wcierki” (przynajmniej w moim wypadku). Byłam na maksa ciekawa tego produktu, więc czym prędzej zamówiłam go w jednej z internetowych drogerii (niestety stacjonarnie, nigdzie tego produktu nie widziałam). Wcierkę możemy zakupić już od około 30 zł/150 ml. Minimalistyczny design sprawia, że z początku można nie do końca łączyć go z marką Anwen (która mnie osobiście kojarzy się mocno - kwiatowo :). Producent obiecuje, że wcierka dzięki starannie opracowanej formule, stymuluje i wzmacnia cebulki oraz przeciwdziała nadmiernemu wypadaniu włosów. W składzie produktu znajdziemy m.in. ozonowaną oliwę z oliwek (choć nie do końca rozumiem, czy oliwa z oliwek w wersji ozonowanej ma skuteczniejsze działanie?), kompleks ekstraktów z kozieradki, żeń-szenia i czarnej rzepy, pantenol oraz aminokwasy. Do tego w składzie obecny jest również rozgrzewający składnik o nazwie „HotFlux”, znany z m.in. z wcierki „Grow us Tender”. Grow us Tender to mój absolutny hit na włosy i… muszę przyznać, że raczej zostanę przy pierwotnej wersji. Żelowa forma jest owszem ciekawą formą odskoczni, jednak jest zdecydowanie mniej wydajna. Dosłownie znika w oczach. Za to efekt pieczenia jest… naprawdę bardzo intensywny. Myślę, że znacznie bardziej niż z GuT. Wcierkę stosowałam zazwyczaj na noc, dzień przed myciem, wykonując do tego około 10 minutowy masaż skóry głowy. Mam dosyć sporo nowych baby hair, jednak nie są one liczniejsze niż w przypadku wcierki-poprzedniczki. Fajnie dla odmiany wypróbować ten produkt, jednak ja raczej zostanę już przy Grow us Tender :)
    Zalety:
    • mocno rozgrzewa skórę
    • fajna, minimalistyczna szata graficzna
    • przyjemnie się nakłada
    • przystępna cenowo
    Wady:
    • nie jest wydajna
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.