Dzikie Łąki Fiona, Ta na dzień nr 1, Krem do twarzy 

Mam sentyment do marki, bardzo lubię kiedy kosmetyki bazują na naturalnych składnikach a Dzikie łąki zdecydowanie podążają tym trendem. Krem Fiona został mi sprezentowany podczas zakupów i muszę przyznać że nie ma on końca. Jest naprawdę niesamowicie wydajnym kosmetykiem,który fajnie nawilża skórę, świetnie się wchłania i może z powodzeniem być stosowany jako baza pod makijaż. Krem ma dość intensywny zapach,jest to zasługa olejków eterycznych w nutę cytryny i tak jak uwielbiam zapachowe kosmetyki tak tutaj jestem trochę sceptycznie nastawiona że względu na fakt,że inny kosmetyk marki (tymiankowe masełko do mycia twarzy) prawdopodobnie mnie uczulił powodując wysyp na twarzy co wpłynęło również na pewien sceptycyzm przy używaniu Fiony. Choć nam wrażenie, że krem generalnie został dobrze odebrany przez moją skórę czuję się w obowiązku poinformować,że krem może ale nie musi spowodować reakcję alergiczną u bardziej wrażliwych. Poza tym jest naprawdę świetnym kosmetykiem.