Alterra Hydro, Tagescreme Krem nawilżający z winogronem i białą herbatą na dzień

Idealne nawilżenie, bez tłustości na skórze, do tego bardzo szybko się wchłania i jest idealny pod makijaż. Nie obciąża mojej cery i składowo jest całkiem spoko. Cena tego kosmetyku jest ok 14 zł, a starcza całkiem na długo. Plus za to, że opakowanie jest w formie tuby, dzięki czemu nie wkładamy do opakowania palców i nie zostawiamy zarazków. Krem daje uczucie świeżości i nawilżenia przez cały dzień. Produkt jest prawie bez zapachowy. Polecam!

kupiony został w rossmannie na promocji za 10 zł. Moja sucha skóra go polubiła. Odżywia i nawilża. To jest to czego potrzebuję. Warto było wydać 10 zł i myślę, że za normalną cenę też bym kupiła.

Myślałam, że będzie lepszy niż jego bezzapachowy kuzyn firmy Alterra (krem do cery bardzo wrażliwej). Jest dosłownie jedną gwiazdkę lepszy - tylko dlatego, że nie dokonał na mojej twarzy takich spustoszeń jak jego poprzednik. Działanie miało być nawilżające, natomiast w składzie ma alkohol, co mówi samo za siebie. Konsystencja okej. Zapach nieprzyjemny, nie do określenia. Na szczęście długo się nie utrzymuje. Skóra na twarzy jest ściągnięta i matowa, czego nie lubię. Nic dobrego dla mnie nie zrobił. Bedę omijać szerokim łukiem.

Krem trafił w moje ręce podczas wizyty w Rossmannie. Potrzebowałam czegoś na szybko i po licznych namysłach wybrałam Alterrę, głównie kierując się ceną. Pomyślałam, że będzie to fajny lekki krem, który nie podrażni mojej delikatnej skóry, a obietnica producenta o działaniu nawilżającym dodatkowo mnie przekonała, oprócz tego wegański skład. Krem zamknięty jest w tubce z odkręcanym korkiem. Ma białą barwę i pachnie lekko ziołowo, ale nawet ładnie komponuje się ze skórą. Konsystencja jest odpowiednia, ani się nie leje, ani nie sprawia trudności w nakładaniu poprzez swoją gęstość. Mogłoby się wydawać, że jest wydajny, ale mam wrażanie, że za szybko się kończy. Co jednak muszę przyznać to krem bardzo szybko się wchłania. Wystarczy dosłowie chwila, by był niewyczuwalny pod palcami tuż po aplikacji. Dzięki temu oszczędzam sporo czasu, gdy rano muszę jeszcze nałożyć na wierzch krem z filtrem i makijaż. Jeżeli chodzi o współpracę z innymi kosmetykami to nie mogę mieć zastrzeżeń. Nie roluje się pod SPF-em ani pod samym podkładem, gdy używam go przed wieczornym makijażem. Mam mieszaną skórę skłonną do zaczerwienień i naprawdę sporo kremów pod nazwą "nawilżający" potrafi mi podrażnić skórę szczególnie pod oczami. Tutaj cera jest uspokojona, nie zauważam żadnych skutków ubocznych. Wręcz przeciwnie, skóra jest miękka i jeżeli nie szkodzą jej inne kosmetyki to krem zabezpiecza ją przed czynnikami zewnętrznymi, choć nie wymagam tu ochrony przed mrozem czy mocnym słońcem, jakieś jednak wsparcie dla mikrobiomu jest. Myślę, że będę polować na ten krem w promocji.

Krem ma dość lekką konsystencję, przyjemnie się rozsmarowuje i całkiem szybko wchłania. Niestety pozostawia na skórze delikatnie wyczuwalną warstwę ochronną, która sprawia, że cięższe podkłady w płynie gorzej mi się aplikuje i szybciej się ścierają. Świetnie natomiast współpracuje z sypkimi podkładami mineralnymi. Bezpośrednio po aplikacji widocznie wygładza i zmiękcza skórę. Przynosi ukojenie w przypadku uczucia ściągnięcia i przesuszenia. Stosowany regularnie, w duecie z kremem na noc skutecznie nawilżył moją skórę i poprawił jej kondycję. Szkoda, że nie ma filtrów UV.

Krem lekko nawilża, nie zatyka porów (jak wersja z granatem), dobry pod makijaż. Zostawia lekką lepka warstwę na skórze po wchlonieciu dzięki czemu ładnie przykleja się do niego podkład. Skład dobry, cena dobra. Mam cerę mieszaną - dla mnie bardzo dobry.

Jak bardzo lubię dotychczas stosowane kosmetyki Alterry, tak na tym kremie sie zawiodłam, słabo nawilża i co najgorsze pozostawia tłusty film na twarzy przez długi czas i zostaje wrażenie ciągnącej się skóry. Myślałam, że nada się chociaż jako baza pod makijaż, lecz niestety gdy nakładam na niego podkład, robią mi się plamy i pokład jakby się wałkuje i nie chce pokryć skóry. Nie robi krzywdy, ale też nie robi nic pożytecznego :/

Używam tego kremu pod makijaż mineralny. Jeśli chodzi o właściwości nawilżające to jest dla mnie za słaby, ponieważ posiadam cerę suchą i jednak potrzebuję bardziej treściwszych kremów. Z drugiej strony, pod makijaż potrzebuje kremu, który wchłonie się w szybkim tempie i nie będę się po nim świeciła. Pod tym kątem spełnia swoje działanie. Na plus oczywiście cena i to śmieszna jak za krem z naturalnym składem.

W przeciwieństwie do kremu z granatem, ten krem okazał się dla mnie bardzo miłym zaskoczeniem. + szybko się wchłania i pozostawia efekt zmatowionej skóry + uczucie nawilżonej skóry utrzymuje się cały prawie cały dzień + krem o lekkiej formule na wiosnę/lato + ma bardzo delikatny zapach + w składzie ma dużo substancji naturalnych + bardzo przystępna cena + wygodne opakowanie

Bez szału dla mojej cery mieszanej. Wkurza mnie konsystencja i długotrwałe wchłanianie i zostawia dziwne uczucie lepkości. Na pewno nie kupię go ponownie. Ten krem nie dla mnie.

Opakowanie jest odkręcane. Otwór malutki, więc możemy spokojnie kontrolować ilość wydobywanego kremu. Konsystencja niezbita, lekka. Zapach ziołowy, mi się nie podobał. Jak dla mnie krem śmierdział i nie mogłam się do niego przyzwyczaić. Krem bardzo dobrze rozprowadza się na buzi, dość szybko wchłania, nie pozostawiając tłustej, lepkiej warstwy. Najczęściej używałam go pod makijaż i nie zauważyłam niczego niepokojącego. Wygładza, nawilża buzię, pozostawiając ją miękką w dotyku. Nie zapycha, nie uczula. Pod koniec opakowania zauważyłam lekkie przesuszenie. Jest wydajny - wystarczył mi na 2 miesiące.

Plusy: +wydajny +taniutki +szybko się wchłania przez co jest idealny pod makijaż +nawilża +przyjemny, świeży zapach +dobry skład +wygodne opakowanie Stosowałam i latem i zimą i ani w jednym ani w drugim przypadku mnie nie zawiódł, więc z pewnością sięgnę po niego ponownie :)

Plusy: -cena -wydajność -dobrze nawilża -szybka się wchłania -wygodne opakowanie -ładny zapach -jest bardzo lekki -dostępność Minusów nie zauważyłam!

Opakowanie nie za duże, nie za małe - 50 ml, takie w sam raz. Tubka dość poręczna. Niska cena - około 8-9 zł. Dostępność duża, bo jak wiadomo w każdym Rossmannie Alterrę powinniśmy dostać. ;) Natomiast określiłabym ten krem jako taki... zwyklaczek. Po prostu. Cudów nie robi, ale jednocześnie też nie mam za bardzo się do czego przyczepić. Jest lekki, nadaje się na co dzień, pod makijaż także się sprawdzi. Krem dość dziwnie się rozprowadza, trzeba dobrze wmasować / rozetrzeć aby nie pozostały białe smugi. Po nałożeniu niemalże natychmiastowo się wchłania nie pozostawiając lepkiej warstwy. Chociaż pewną warstwę zostawia, ale jest ona taka dziwna. Nie umiem tego określić, tylko Alterra u mnie daje takie uczucie, z innymi kremami tak nie mam. Natomiast nie jest to jakoś przeszkadzające ani nic takiego. Nawilża całkiem dobrze, chociaż jest to właśnie takie zwykłe, podstawowe nawilżenie. Myślę, że cera przesuszona mogłaby wymagać trochę więcej. ;)

Kupiłam krem na dzień, na noc i pod oczy. Między tym na noc i dzień nie widzę większej różnicy ani w konsystencji ani działaniu. Nocny jest może trochę gęstszy i bardziej odżywczy. Podobny mają też zapach, który bardzo lubię. Działanie nie różni się od pozostałych kremów alterry, jeśli ktoś polubił jedne, pewnie polubi inne. Przez zawartość wosku pszczelego dają specyficzne uczucie na skórze, takiego zaklejania, ale absolutnie nie zapychają. Skóra się nie przetłuszcza po nich szybciej. Może do bardzo suchej skóry na zimę będą za mało nawilżać, ale dla skóry bez większych problemów wystarczą. Nie odejmuję nic za brak filtra, bo i tak używam kremu z wysokim filtrem na słońce. Krem alterry jest tylko do siedzenia w domu lub pod makijaż dopóki słońce nie było intensywne. Oczywiście podkład się na nim dobrze rozprowadza, nie waży się ani nie robi smug.

Krem zakupiłam z myślą o stosowaniu pod makijaż w ciepłe dni, kiedy nie wystawiam się na słońce. Dotąd jestem zadowolona z tego produktu, gdyż makijaż nawet w ponad 25 stopniach utrzymuje się na nim bez zarzutu. Formuła kremu jest lekka przez co szybko się wchłania i nie pozostawia lepiej warstwy na twarzy. Przy tym jednocześnie bardzo dobrze nawilża, a cera jest gładka i miła w dotyku. Nie zapycha a mam do tego tendencje. Zapach jest dość neutralny - typowy dla produktów z tej linii. Opakowanie również na plus, wole tubki niż słoiczki.

niestety dla mnie zakup tego kremu to była strata pieniędzy, to takie wstrętne mazidło, nawet do rąk nie miałam ochoty go używać, ma dziwną mazistą, bielącą formułę, efekt znika po wchłonięciu, ale trwa to zdecydowanie za długo, jest wyjątkowo nie miły w użyciu, zostawia skórę lepką w dotyku, w oddziaływaniu na skórę jest słaby, jedyny plus to brak parabenów, nie polecam

Poleciła mi go pani w Rossmanie, mówiła że będzie dobry dla młodej cery ;) Niestety nie trafiła. Krem ma fajną konsystencję, zapach jest do przeżycia, wchłania się w miarę dobrze, cena nie jest wygórowana. Niestety z moją twarzą się nie zaprzyjaźnił ;) Bardzo wysuszył mi skórę po jakichś 2 tygodniach, musiałam zaprzestać stosowania.