Eau Thermale Avène Cleanance Hydra, Creme Apaisante Krem łagodzący

Krem używam przez zalecenia dermatologa przez uszkodzenie swojej bariery hydrolipidowej przez kwasy w wyniku czego na mojej atopowej skórze pojawiło się zapalenie okołoustne. Świetnie się sprawdził, bo w połączeniu z innymi lekami zapalenie zeszło, a skóra całkowicie się odbudowała. Nadmienię, że nie posiadam problematycznej skóry, a jedynie mam problem z zaskórnikami na nosie. Pryszcze w postaci bolących gól natomiast wychodzą mi sporadycznie, głównie przy okresie, dlatego może nie zauważyłam zapychania, a wręcz przeciwnie w połączeniu z inną pielęgnacją pozbyłam się większości zaskórników. Krem głównie używam w wieczornej rutynie pielęgnacyjnej, bo jest bardziej odżywczy i latem przy dużych temperaturach twarz mi się mocniej przy nim poci, ale mimo to nie jest tłustym kremem, co dla mnie było bardzo ważne, ponieważ nienawidzę uczucia tłustego filmu na skórze. Sprawdza się dobrze pod makijaż.

Krem Avène Cleanance Hydra poleciła mi moja kosmetyczka i muszę przyznać, że był to strzał w dziesiątkę. Produkt naprawdę mocno nawilża skórę, co jest nieocenione po kuracjach przeciwtrądzikowych, które często przesuszają i podrażniają cerę. Poza właściwościami nawilżającymi, Avène Cleanance Hydra pomaga też łagodzić podrażnienia i zaczerwienienia, dzięki czemu skóra wygląda zdrowiej i bardziej promiennie. Z pewnością stwierdzam, że krem ten na stałe zagości w mojej kosmetyczce. Nawet jeśli będę próbować nowych produktów , co jakiś czas na pewno będę wracać do tego kremu, bo sprawdził się u mnie znakomicie i cieszę się, że został mi on polecony. Polecam go każdemu, kto szuka skutecznego nawilżenia i regeneracji skóry po intensywnych kuracjach przeciwtrądzikowych, a także nawet wtedy, gdy jesteście szczęściarzami i nie macie problemów z trądzikiem!

Krem poleciła mi moja dermatolog do stosowania podczas leczenia dermatologicznego. Moja skóra jest trądzikowa, przetłuszzcająca się, ale również potrzebująca dobrego nawilżenia. Krem sprawdza mi się rewelacyjnie. Dobrze nawilża, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy oraz co najważniejsze w mopim przypadku - nie zapycha, jak inne mocno nawilżające kremy. Krem stosuje przy kuracji antybiotykowej podczas leczenia trądziku. Przy dłuższym stosowaniu zniknął problem zapchanych porów oraz zauważyłam mniejszą liczbę zaskorników na nosie. Krem jest wydajny, niewielka ilość produktu starcza na pokrycie całej twarzy. Ma lekką konsystencję. Używam go od 2 miesięcy na noc i czasami na dzień pod krem spf. Jeżeli wasza skóra jest problematyczna, trądzikowa i boicie się zatykania porów przez tłuste kremy - ten krem będzie dla was świetny!

Mam skórę trądzikową, a i używam często retinoidów, retinolu i w sumie niekiedy przesuszam swoją skórę (ostatnio Differin + Clindacne). Używałam wcześniej Effeclar H, jednak po przeszukaniu internetu natrafiłam na wiele opinii polecających ten krem. Postanowiłam więc go zakupić w celu wypróbowania go. Krem ma białą barwę i .... jest bardzo tłusty. Na plus z pewnością jest to, że nie ma w składzie nic komadoxennego, ale jednak mam wrażenie, że niekiedy ma zdolności do zapychania - szczególnie, jak nałoży się jego grubszą warstwę. Sama tubka też jest ok - łatwo z niej wydusić krem (nie tak jak w Avene Tolerancję Extreme, gdzie tubka to była jedna wielka porażka). Nie podoba mi się natomiast tłusty film, jaki ten krem zostawia na skórze - z jednej strony stanowi on warstwę okluzyjną, ale z drugiej jakoś nie do końca mi pasuje, szczególnie, że jak dotknę twarzy czuję tę tłustą warstwę - niemalże jakbym dotykała jakiegoś masła. Co do użycia go na przesuszonej skórze - dzięki tej tłustej warstewce i tworzeniu okluzyjnej warstwy na pewno jest to dobry wybór - mam nawet wrażenie, że ten krem nie nadaje się, gdy skóra ma właściwą barierę hydro-lipidową, bo w takim przypadku pojawiają się zaskórniki, ale jak mamy skórę, która jest zaczerwieniona i mocno się łuszczy - tutaj ten krem sprawdzi się, bo on po prostu jest do takiej natychmiastowej reakcji, natychmiastowego ukojenia. Przy bardzo wysuszonej skórze, gdzie inne kosmetyki powodują pieczenie twarzy, przy tym produkcie ta reakcja nie występuje. Nie polecam na ciepłe dni - z uwagi na tę tłustą warstwę i pot, Wasza skóra będzie kleiła się, a sam krem będzie spływał Wam z twarzy do buzi. Dla mnie to po prostu krem do zadań specjalnych - i tylko do takiego celu powinien służyć. Jeżeli ktoś szuka kremu na co dzień, to raczej nie jest to propozycja dla niego.

Mój ulubiony krem pod makijaż. Borykałam się z drobnymi zmianami trądzikowymi, ale ten krem pozwolił mi o nich zapomnieć. Nie dość, że koi i łagodzi wszelkie podrażnienia i zaczerwienienia to również świetnie nawilża skórę, sprawiając, że staje się ona gładka i promienna. Stanowi też świetną bazę pod makijaż, gdyż dobrze się wchłania nie pozostawiając na skórze tłustego filmu. Ładnie się rozprowadza i jest bardzo wydajny. Polecam

Krem polecił mi mój dermatolog jako kuracja kojąco/naprawcza po stosowaniu Epiduo. Generalnie rzecz biorąc mam dość sceptyczne podejście do dermokosmetyków, uważam, że jest ich zbyt dużo, do tego często są przereklamowane i drogie, stąd też miałem dość niewielkie oczekiwania względem i tego kremu. Muszę jednak przyznać, że bardzo pozytywnie mnie zaskoczył. Używam go przy porannej pielęgnacji, pod SPF i u mnie sprawdza się idealnie. Już od pierwszego użycia poczułem genialne efekty, jakie wywołuje na skórze - jest lekki i łatwy w rozprowadzaniu, łagodny dla skóry (nie wywołuje żadnych podrażnień) i pozostawia twarz pełną blasku i nawilżenia. Ma kwiatowy zapach (trochę szkoda, bo jestem zwolennikiem bezzapachowych kosmetyków), ale jest on na tyle delikatny, że szybko się można przyzwyczaić. Jedyny mały minusik u mnie, to cena, chociaż wiem, że dermokosmetyki niestety trochę kosztują, a w tym wypadku naprawdę warto (poza tym na super-pharm często jest na promocji). Ogólnie zdecydowanie polecam.

Krem jak i serie hydra poleciła mi moja dermatolog. Moja skóra przed rozpoczęciem kuracji dermatologicznej była pezesuszona, podrażniona, zaczerwieniona. Po pierwszym użyciu odczułam ulgę, a z każdym następnym użyciem dostrzegałam widoczną poprawę. Krem jest niczym plaster dla podrażniobwj skóry, daje jej ukojenie i zmniejsza dyskomfort. Krem ma lekką, bbezwonną konststencję, szybko się wchłania. Powłokq nie jest matowa, można dostrzec lekkie błyszczenie skóry, ale jest to niedostrzegalne. Jest to jeden z lepszych dermokosmetyków, które użytkowałam.

Próbkę kremu łagodzącego Avene otrzymałam na wizycie od pani dermatolog, w celu sprawdzenia czy podpasuje mojej skórze. Krem był w mini wersji, biała plastikowa tubeczka. W środku kimo małego rozmiaru krem na kilkukrotne użycie 3-4 aplikację na spokojnie. Konsystencja powiedziałbym że bardziej rzadka niż gęsta. W mgnieniu oka rozprowadza się na skórze. Dając jej ukojenie i nawilżenie. Moja sucha skóra nie jest podrażniona po użyciu tego kremu, natomiast jest mięciutka i odpowiednio nawilżona i odżywiona. Cudo, chętnie kupię pełnowymiarowy produkt bo nawilżenie jakie daje ten produkt w pełni spełnia moje oczekiwania.

Kremik kupiłam po stwierdzeniu, że koncentrat z tej samej serii działa niesamowicie. Mam za sobą wiele wiele opakowań tego kremu i uważam, że jest niezastąpiony. Ma specyficzny dla Avene zapach, który nie każdemu się spodoba, ja natomiast go uwielbiam. Stosuję ten produkt razem z żelem z tej samej serii i jestem niesamowicie zadowolona - kremik bardzo mocno nawilża i koi skórę, w moim przypadku sprawdzał się zarówno podczas kuracji retinalem, kwasami, bez żadnej kuracji - tylko nawilżanie i teraz podczas kuracji izotekiem. Jest naprawdę niesamowity - konsystencja jest bardzo przyjemna, lekka, po nałożeniu nie pozostawia ani trochę tłustej warstwy i nawet po wielu godzinach buzia wyglada bardzo ładnie - daje lekkie glow ale nie przetłuszcza jej, skóra jest miękka, ukojona, wyglada na bardzo zdrową. Jest to moj ulubieniec a przetestowalam już tysiace innych kremów.

Krem Cleanance Hydra od Avene stosowałam przez większą część lata, kiedy moja skóra nie potrzebuje aż takiego nawilżenia jak w pozostałą część roku. Produkt zamknięty jest w niewielkiej tubce. Ma niezbyt gęstą konsystencję przez co szybko się wchłania. Doskonale sprawdza się przy podrażnionej skórze, nawet w przypadku słonecznych oparzeń - nie piecze i nie powoduje dalszego pogłębienia zniszczonej struktury skóry, a delikatnie ją koi. Tym samym nie zapewnia bardzo wysokiego poziomu nawilżenia, ale warto pomyśleć o tym produkcie w przypadku popękanej, uszkodzonej skóry, szczególnie przy ranach potrądzikowych czy atopowym zapaleniu skóry.

To jest krem, którego używam jak mam dość eksperymentów. Zawsze do niego wracam, jak do domu po podróży. Jest delikatny, łagodny, nadaje się do cery tłustej i suchej. Nigdy mnie nie zawiódł i polecam głównie na dzień, pod makijaż.

Kończę już opakowanie tego kremu. Jego stosowanie zalecił mi dermatolog ,kiedy doszczętnie przesuszyłam swoją trądzikowa i skłonną do przetłuszczania cerę. Krem ma biały kolor i przyjemnie rozprowadza się na skórze. Ma delikatny zapach, który bardzo przypomina mi zapach kremu Dove. Krem faktycznie ukoił moją przesuszoną skórę, długotrwale ją nawilżył i pozwolił odzyskać balans. Uczucie ściągnięcia minęło oraz zniknął rumień i zaczerwienienie. Kiedy już zapomniałam o przykrych skutkach przesuszenia skóry, zauważyłam , że na twarzy pojawiają się z dużym natężeniem drobne pryszcze ,a pory są bardziej widoczne. Skóra w ciągu dnia nieestetycznie się świeci, jest jakby spocona. Krem jest wydajny. Jedną tubkę stosowałam 3 miesiące. Już wiem, że nie kupię drugiej tubki,bo o wiele lepiej moją skłonna do przetłuszczania i podrażnień cerę pielęgnuje krem Bioderma Sensitive . Niemniej jednak krem Avene Hydra wyleczyl moją skórę w czasie nadmiernego przesuszenia.

zużyłam 2 próbki po 5ml każda - taka słodkie mini tubki z kremem, które mi dała moja dermatolog podczas kuracji trądziku silnymi tabletkami. Dobrze nawilża, współpracuje z podkładem, z tego co pamiętam, to nic się nie rolowało. Redukuje tzw. suche placki na twarzy i zmniejsza widoczność suchych skórek.

Na początku zaznaczę, że mam cerę mieszaną, skłonną do zapychania i powstawania wyprysków. Jestem w trakcie kuracji kwasami, które podrażniają i wysuszają skórę dlatego postanowiłam zmienić swój dotychczasowy krem na coś bardziej nawilżającego. Po pierwszym zastosowaniu byłam zachwycona. Rano obudziłam się z pięknie nawilżoną, gładką i ukojoną skórą. Używałam codziennie, po kilku dniach zauważyłam, że zaczęło pojawiać się więcej niedoskonałości i powoli powstawały zaskórniki zamknięte. Zrezygnowałam z kremu na dłuższy okres. Wróciłam do niego gdy przesadziłam z kwasami i miałam mocno wysuszoną skórę, tym razem postanowiłam używać go sporadycznie, gdy widzę, że moja skóra potrzebuje intensywnego nawilżenia i ukojenia. Używając go w taki sposób nie zauważyłam częstszego powstawania niedoskonałości. Krem ma przyjemną konsystencje, nie jest najlżejszy ale szybko się wchłania i nie pozostawia nieprzyjemnego tłustego filmu na skórze. Sprawdzi się zarówno na noc jak i na dzień pod makijaż. Może zapychać, ale to kwestia indywidualna. Myślę, że świetnie sprawdzi się u osób ze skórą suchą.

No niestety na trądzik mi się nie sprawdził ale ze zmianami atopowymi radzi sobie doskonale zniwelowal je ponadto zalagodzil podraznienia nawilzyl bardzo skórę produkt się fajnie rozprowadza jest bez zapachu i nie zostawia tłustego filmu jest całkiem ok

Krem. Jest idealny dla cery trądzikowej, nie podraznia jest łagodny, mega nawilża oraz szybko się wchłania. Cena jest ok. Opakowanie praktyczne w użyciu oraz ma świetne działanie

Zachęciły mnie wniebowzięte recenzje. Mam mieszaną cerę, problemy na czole i brodzie, gdzie od dłuższego czasu walczę z nieprzyjacielami. Kuracje retinolem i celowe wysuszanie skóry doprowadziły do takiej suchości, że po nałożeniu podkładu wyglądałam jak pokryta łuskami, skóra sypała się ze mnie jak po mocnym poparzeniu słonecznym. Szukałam czegoś, co przywróci nawilżenie, ale będzie w zgodzie z cerą problematyczną. Po pierwszym użyciu byłam zachwycona - krem pięknie pachnie, super się rozprowadza i po nocy skóra była jak nowa. Stosowałam go przez 3 dni (rano i wieczorem) przekonana, że to prawdziwy przełom w mojej pielęgnacji - każdy inny krem "nawilżający" wywoływał miejscowe problemy. No ale, niestety, po około tygodniu (przy czym przestałam go stosować tak często, na początku potraktowałam to jako booster) zaczęli powracać nieprzyjaciele, których udało mi się zwalczyć po kilku miesiącach stosowania kwasów i całego arsenału drogich, specjalistycznych kremów... Jestem trochę podłamana, bo po to kupuję krem za 60 zł, żeby działał lepiej niż pierwszy lepszy z drogerii. Szukanie odpowiednich kosmetyków dla cery problematycznej jest trudne, u mnie się nie sprawdził i będę teraz bardzo ostrożnie dawkować go raz na jakiś czas. Być może jednak dla kogoś będzie odpowiedni, jednak nie należy brać za pewne recenzje, w których jest napisane "nie zapycha", bo u mnie ewidentnie tak się stało (i to w wielu miejscach). Zaczynam walkę od nowa. :(

Skuteczny krem do cery trądzikowej mocno przesuszonej i podrażnionej podczas leczenia. Kto brał leki na trądzik to zrozumie, u mnie kuracja trwała długo i na twarzy źle się działo. Krem był jak kompres, jako jedyny zachowuje na długo nawilżenie skóry, znowu wygląda ona zdrowo, nie jest czerwona. Krem dobrze się wchłania, nie roluje, można stosować pod makijaż. Idealny do codziennej pielęgnacji.