Avon Nutra Effects, Radiance Tinted Moisturising Day Cream SPF 20 Nawilżająco-koloryzujący krem na dzień SPF 20

Krem ma koloryzować i wyrównywać kolor, nie zauważyłam żeby to robił. Mam wrażenie że jest to zwykły nawilżający krem na dzień, bez właściwości koloryzujących. Ma lekką konsystencję, trochę się po nim za mocno świecę. Kupiłam go żeby używać na zasadzie BB, miał być lekki, wyrównać koloryt i nie obciążać.

Używam ten krem od kilku dobrych lat i bardzo go lubię zwłaszcza latem nadaje delikatny brąz na twarzy naturalny look :) Jedyny minus często przetłuszcza sie w strefie T ale zapraszam temu sypkim pudrem i jest super :)

Krem nawilżająco-koloryzujący znam od bardzo dawna i jestem z niego zadowolona. Nadaje skórze promienność i nawilża. Zawiera ekstrat z granatu, który jest źródłem energii i zdrowego blasku dla skóry. Szafran indyjski działa kojąco i łagodząco. Zawiera również witaminę E oraz filtr spf 20. Po dłuższym użyciu, moja skóra ma ładniejszy kolor, a niedoskonałosci są mniej widoczne. Nadaje twarzy ładny i promienny blask oraz nawilża ją. Opakowanie o pojemności 50 ml w poręcznej tubce, można kupić za naprawdę niska cenę ok 13zł.

Jestem zdumiona, jak wiele negatywnych recenzji ma ten kosmetyk... u mnie sprawdza się doskonale. Po pierwsze - skutecznie chroni przed słońcem. Mam jasną karnację i skłonność do piegów, ten krem skutecznie przed tym chroni. W dodatku rzeczywiście pięknie koloryzuje cerę, odcień jest spójny z moim naturalnym kolorem skóry, nie jest jednak tak intensywny jak podkład - dla mnie to ogromny plus, bo nie lubię intensywnego makijażu. Produkt świetnie nawilża cerę, nie mam po nim problemów z niedoskonałościami. Na pewno kupię ponownie i jest to mój stały przyjaciel w torebce w dni pełne słońca. Szczerze oznaczam jako HIT.

Kosmetyk dostałam w prezencie, jednak mam co do niego mieszane uczucia. Z jednej strony fajnie wyrównuje koloryt skóry, jeśli ktoś nie ma większych przebarwień i potrzebuje czegoś lekkiego na letnie i upalne dni. Niestety, zauważyłam że produkt mnie zapycha i pojawiają się po nim podskórne krostki, czego absolutnie nie toleruję w produktach. Myślę, że dla cery mniej problematycznej może się sprawdzić, jednak ja do niego nie wrócę.

Nie mogę znaleźć żadnych plusów tego kremu. Gdy go nałożę to wystarczy, że przesunę palcem to od razu robi się brązowy pasek. Gdy przejechałam wacikiem to z kolorem było już ok. Za 2-3 razem okazało się, że mnie uczula. Bardzo rzadko mi się to zdarza. Wnioskując ze składu mogę podejrzewać, że to któryś z filtrów. W tym kremie są zastosowane bardzo uczulające, chemiczne i kontrowersyjne. Jedyne co robi to uczula, powoduje kaszkę, wysusza i jeszcze byle jak koloryzuje i powoduje stany zapalne, nie rozświetla w ogóle. Nie polecam.

Zbyt mocny efekt koloryzacji, to główny minus tego kremu, co przynajmniej u mnie przekreśla go już na samym starcie. Po nałożeniu na twarzy tworzą się nierównomierne ciemne plamy, które wcale nie wyglądają naturalnie. Aż strach nałożyć jeszcze na to makijaż. Totalnie odradzam takim bladziochim jak ja. Jedyny plus tego kremu, to zapach. Jest delikatny i nie dusi po nałożeniu na twarz. No ale jednak, więc na twarz go nie nałożę :p

Krem matujący z drobinkami brązu. Bardzo dobrze kryje drobne niedoskonałości na skórze mieszanej. Doskonale się nadaje zamiast podkładu. Choć sam w sobie nadaje skórze ciemniejszego koloru.

Wysoki filtr na plus. Mnie akurat nie zapycha. Jest tłusty. Twarz się po nim świeci. Z opakowania zawsze wylewa mi się za dużo kremu. Mam ciemniejszą karnację, więc nie mam pomarańczowego ocienia, koloryt jest raczej ładnie wyrównany, ale co z tego, jak twarz okropnie mi się świeci. Dodatkowo mam nieprzyjemne wrażenie ciężkości. Zużywam go na opalanie do ogrodu, ale nie mogę się doczekać, aż się skończy.

Krem znajduje się w zgrabnej tubce. Ładnie pachnie, ma perłowo biały kolor. Po kontakcie ze skórą utlenia się. Producent twierdzi, że dopasowuje się do cery...ale ja nie jestem pomarańczowa z natury ;D. Szkoda, miał zadatki na fajny krem na lato. Posiada spf 20, nie ma alkoholu..Daje lekkie krycie, rozświetla. Szkoda tylko, że bardzo ciemnieje i to w nienaturalny kolor. Niestety nie wiem czy zapycha, bo nie mam zamiaru chodzić z tak ciemnym odcieniem na twarzy.

Dlugo zbieralam sie do jego zakupu. Gdy jednak wycofano ulubiony krem bb extra light z garniera a postanowilam zrezygnowac (na razie) z podkladow , w koncu sie skusilam i bardzo mi pasuje. Troche balam sie czy nie da pomaranczowego odcienia , bo jestem blada jak sciana, ale nic z tych rzeczy. Kolor daje bardzo (bardzo!) subtelny. Jakbysmy leciutenko zlapaly slonce na skorze. Szkoda, ze nie ma troche bardziej naturalnego skladu bo staram sie kupowac produkty jak najbardziej naturalne ale w jego przypadku , mu to odpuszcze bo efekt jaki daje jest swietny. Skora jest jakby zywsza, ma ladny odcien do tego nawilza, ma filtr, nie ma alkoholu w skladzie ani alergenow a do tego firma Avon (JUZ! Na Szczescie) nie testuje na zwierzakach. Do tego jest tani. Nic dodac nic ujac. Zostane przy nim na dluzej. Jezeli jestescie bladziochy i boicie sie jaki da kolor , to nie potrzebnie. Naprawde nie robi krzywdy na buzi. Leciutki kolorek jakby od pierwszych promieni slonca. :) Idealny na codzien jezeli nie lubicie miec na sobie (duzo) makijazu. Na bank zostane przy nim na dluzej.

Nie wiem dla kogo ten produkt będzie odpowiedni -dla mnie jako typowej "białaski" z blond własami ten produkt to porażka. Zaczne od tego że kupiłam go z myślą o lecie i upałach -ma SPF20 więc stwierdziłam że na opalanie w ogródku w ciągu letnich dni będzie jak znalazł. Produkt ma biały kolor,dość gęstą konsysntecje. Po nałożeniu na twarz nie odrazu widać efekt -dopiero po dobrych kilku minutach twarz przybiera dziwny /marchewkowy odcień i zaczyna błyszczeć. Generalnie ten efekt "glow" na całej twarzy jest komiczny,strasznie podkreśla każdą niedoskonałość i zmarszczkę mimiczna. Twarz wygląda po nim na pomarańczową,świeci jakby była strasznie tłusta. Sam kosmetyk jest dość ciężki ,zatyka skórę i sprawia że twarz robi się oleista i klejąca. Zdecydowanie nie polecam. Ewentualnie ktoś kto ma ciemną karnację może tego spróbować,dla mnie jednak to totalny niewypał.

Postanowiłam zakupić ten produkt w upalne lato, kiedy jak dla mnie, na ciężki podkład było za gorąco a na taki właśnie krem w sam raz. Moim rozczarowaniom nie było końca. Największe z nich to kolor. Przy nakładaniu produkt wygląda dobrze, jednak po kilku minutach wyglądałam trochę jak marchewka. Nie podoba mi się dość chemiczny zapach oraz samo opakowanie w którym nie widać ile pozostało produktu. Obecnie używam go tylko odrobine pod podkład kiedy chcę zwiększyć krycie albo kiedy dobiorę zbyt jasny odcień,

Kremu używałam kilka lat temu. Przy mojej mieszanej cerze się nie sprawdził - bardzo syzbko przetłuszczała się po nim w strefie T. Do pełni recenzji: #MOJA SKORA Mieszana, sucha na policzkach, ze skłonnościa do przetłuszczania się w strefie T. Do tego jest to cera trądzikowa, w "gorszych" czasach traktowana różnymi wysuszajacymi kremami przeciwtradzikowymi. Zimą zawodnik jest nawet gorszy - potrafi sie przesuszac na całym obszarze i wciaz zaskakiwac mnie tradzikiem ;) Jak to skora chwile przed 30tka - niestety borykam sie ze utrata ujedrnienia oraz pierwszymi zmarszczkami a skóra wydaje sie byc szara i bez blasku. #KREM O gładkiej konsystencji, z drobinkami. Trzeba sprawnie nakładać, aby równomiernie rozsmarowac farbujace drobinki. Faktycznie ujednolica kolor skóry, ale bladzioszki powinny uważac, bo u mnie po jakims czasie robil sie lekko pomarańczowy.

Dla mnie jest to krem nawilżający, rozświetlający, lekko brązujący. Krycia to nie posiada. Pachnie jak kosmetyki do opalania co jest bardzo miłe i budzi skojarzenia z latem. Dość mocno rozświetla moja tłusta cerę, ale dobrze łączy się z kremem bb i pudrem. Stanowi fajna bazę pod makijaż. Trochę mnie zrazily opinie tutaj. Ale czasem warto ocenić samemu. To nie jest nic z kategorii podkład. To krem. Dla mnie wydajny i dobry. I filtr 20to dużo.

Krem kupiłam ta około 9 złotych na promocji w Avon, nie miałam co do niego jakiś szczególnych wymagań, kupiłam go przede wszystkim dlatego, że zawiera filtr przeciwsłoneczny a jest o dla mnie bardzo ważny element szczególnie w kremach. Produkt zapakowany jest w wygodną tubkę, dzięki czemu jego nakładanie jest higieniczne, a kosmetyk nie ma kontaktu z powietrzem. Krem można używać jako bazę pod makijaż, ja jednak lubię używać go w dni gdy nie nakładam żadnego makijażu, ponieważ wyrównuje koloryt, rozjaśnia i nawilża cerę, nadając jej zdrowy blask. Konsystencja kremu łatwo się rozprowadza jednak należy nanosić niewielką ilość produktu w przeciwnym wypadku może tworzyć smugi. Produkt jest bardzo wydajny. Produkt ma specyficzny zapach dla kremów tej marki jednak po czasie się ulatnia i przestaje być wyczuwalny. Osoby z bardzo jasną karnacją powinny uważać z ilością, ponieważ krem może stać się lekko pomarańczowy. Dla osób, które chcą przykryć nim niedoskonałości i spodziewają się krycia - odpuście sobie zakup, ten produkt tego nie zapewnia, jednak jeśli macie dni w trakcie których nie nakładacie żadnego makijażu i chcecie ładnego efektu na skórze to polecam.

Nie jest to krem na pewno który kryje i nie jest fluidem jak każdy od niego oczekuje z tego co widzę po recenzjach. To jest krem który ma w sobie coś co pozostawia na skórze delikatny "podkład" w moim przypadku nie rzucajacy sie w oczy. Lubię go latem na twarzy bo jest tak jakby nie wyczuwalny a robi na twarzy muśnięcie opalenizny. Oceniam dość wysoko jak na takie typy kremów

Cała seria Nutra Effects ma tak charakterystyczny zapach , że nie mogę go znieść, tak mnie odpycha. Kupiłam ten krem za 9zł , bo mama go używa i ładnie ożywia jej buzie. Ja mam jednak tlusta skorę, podatną na podrażnienia i skłonną do niedoskonałości. Skóra po kremie nie dość, ze mieniła sie w słońcu to jeszcze bardziej sie przetłuszczała. Kolor kremu w tubce jest biały, konsystencje ma odpowiednią, dobrze sie wchlania. W kremie znajdują sie drobniutkie granulki z pigmentem , ktore po rozprowadzeniu na skórze rozpuszczaja sie dając kolor. Jak dla mnie jest zbyt mocny,wpada w pomarańcz. Nie tworzy efektu maski ,ale tez nie dopasowuje się do każdej karnacji , jak obiecuje producent. Generalnie ten krem nie posłużył mojej skórze, musiałam się po nim częściej pudrowac,bo zwiększył wydzielanie sebum. Nie upiekszył ani nie umilił dnia zapachem. Dobrze,ze miałam komu go podarować, bo inaczej trafiłby do kosza.