Bandi Medical Expert Anti Aging, Krem pod oczy przeciw zmarszczkom z retinolem 

Kupiłam krem marki BANDI już dłuższy czas temu niestety jestem rozczarowana jego działaniem a jego brakiem. Zachęcona wieloma innymi opiniami, postanowiłam zacząć testować krem. W składzie znajdziemy Retinol czyli składnik przeciwzmarszczkowy zdecydowałam że zacznę korzystać najpierw z tego kremu na noc a potem na dzień. Niestety z upływem czasu, Nic się kompletnie nie działo w kierunku czegoś dobrego. Krem miał nawilżać i wygładzać okolice pod oczami oraz spłycać nam zmarszczki które już są Widoczne. Po pewnym czasie stosowania zaczął nadmiernie szczypać mnie w oczy oraz oczy zaczęły łzawić postanowiłam że odstawię na jakiś czas ten krem i ponownie do niego wróciłam mimo wszystko nadal dzieje się to samo. Podkreślę że Moja skóra jest przyzwyczajona Do retinolu bo korzystam z wielu innych kosmetyków z retinolem w składzie. Samo opakowanie pozostawia wiele do życzenia gdyż po każdym użyciu na drugi dzień zasycha nam cząstka kremu wszyscy tracimy jakąś część produktu mimo zatyczki. Krem nie jest najgorszej jakości bo rzeczywiście nawilża, ale nie jest to Dla mnie produkt top.

Mam cere dojrzałą, zmarszczki mimiczne, suchość w okolicy oka. Krem miałam okazję stosować przez miesiąc dzięki zgromadzonym próbkom. To co od razu mi się rzuciło w oczy to jego wydajność. Wystarczy naprawdę odrobina. Krem jest gęsty, "bogaty", dla mnie wrażenie porównywalne do nałożenia opatrunku/kompresu. Moja wysuszona, cieńka skóra okolic oka doznawała ukojenia. Szybko się wchłania, mogę wykonywać makijaż praktycznie od razu. Jest bezzapachowy (przynajmniej dla mnie), nie podrażnia. Dawał uczucie nawilżenia i rozświetlenia. Z uwagi na posiadany czysty retinol w składzie, producent zaleca stosowanie go w początkowej fazie co drugi dzień- stosowałam codziennie, nie odnotowałam podrażnienia. Przymierzam się do zakupienia pełnowymiarowego opakowania. Coś co ma w składzie retinol, witaminę C , do tego jest produktem polskim i ma całościowo dobry skład, zasługuje na uwagę.

Jestem w szoku, że ma tak negatywne opinie. Według mnie to cudo. Produkt bezzapachowy. Ma wspaniałą, dość treściwą kremową konsystencję. Rozprowadza się jak aksamitne masełko. Nie podrażnia mi oczu. Świetnie nawilża okolicę pod okiem oraz górną powiekę. Szybko się wchłania, ale pozostawia lekką woalkę na skórze. Krem jest mega wydajny. Używałam go kilka miesięcy. Czy działa przeciwzmarszczkowo? Hm...według mnie nie ma kremu, który by tak rzeczywiście dawał widoczne rezultaty. W każdym razie świetnie nawilża, lekko napina skórę i wygładza. Okolica pod okiem wygląda na ładną i wypielęgnowaną. Cena też w porządku.

Krem zakupiłam ze względu na dużą pojemność oraz retinol. Producent zaleca na początek używanie co drugi dzień na noc więc nie jest to krem pod makijaż Ja używałam codziennie na noc od samego początku, krem nie podrażnił mnie. Ładnie nawilża, dosyć długo się wchłania. Pozostawia skórę gładką i nie lepiącą. Rozświetlenia nie zauważyłam. Jedynie co mi przeszkadza w nim to opakowanie, w którym nie można zobaczyć ile nam zostało kremiku.

Konsystencja jak na krem dość wodnista co od razu powinno było wzbudzić moją czujność, niestety.... Krem maksymalnie wysuszył skórę pod oczami. Drobne dotąd zmarszczki zaczęły być bardziej widoczne i głębsze. Produkt nie jest wart tej ceny (a ta nie jest mała!) Nie polecam tego produktu. Jak dla mnie te kosmetyki są mocno przereklamowane i nie spełniają obietnic producenta. Zanim kupisz lepiej zaopatrz się w darmową próbkę.

Krem ma dość bogatą konsystencję. Ładnie pachnie. Od razu po nałożeniu czuć leciutkie mrowienie, które niedługo później ustaje. Jednak moje oczy reagowały na to różnie. Gdy nałożyłam cieniutką warstwę, było w miarę ok, poszczypało, przestało. Jednak kiedy nałożyłam krem grubszą warstwą na noc, wtedy oczy mnie troszkę piekły i łzawiły. Krem dobrze nawilża, ale dość długo się wchłania i pozostawia tłustawą warstwę. Dlatego moim zdaniem jest lepszy na noc lub na dzień (w tym pod makijaż) dla osób z ekstremalnie suchą skórą pod oczami. Z moją nie polubił się, a korektor zupełnie się na nim nie utrzymywał.