Omega Pharma Dermosan Krem ochronny z filtrem spf20

Kupiłam ten krem zeszłej zimy, ale niestety nie czułam ochrony przed zimnem. Krem ma dość lekką konsystencję i w moją suchą skórę od razu się wchłaniał. Wczesnym latem jednak sprawdził się idealnie. Chronił przed pierwszym słońcem, nie powodował błyszczenia twarzy, dobrze utrzymywał makijaż. Bez problemu można nałożyć 2-3ml na twarz, bo krem wchłania się w skórę w każdej ilości. Pachnie delikatnie, nie drażni nosa. Opakowanie ładne i praktyczne. Nie wiem czy do niego wrócę, wątpię. Na lato ma za niski filtr, zimą nie chroni przed mrozem. Miło się jednak go używało.

Po wykorzystaniu starego, dobrego, półtłustego Dermosanu przyszedł czas na nowość; krem ochronny z filtrem na naszą piękną zimę. Mam zaufanie do tej marki, więc bez wahania kupiłam go w aptece DOZ. Wiązałam z nim duże nadzieje, jednak jako posiadaczka suchej i wrażliwej skóry zawiodłam się. Absolutnie nie mogę zaliczyć go do kremów ochronnych idealnych na wiatr i mróz. WADY: -Nie pozostawia warstwy ochronnej -Wcale nie przyspieszył regeneracji skóry -Ma nieprzyjemną konsystencję -Bieli twarz -Nie radzi sobie z nawilżeniem lub jakimkolwiek natłuszczeniem -Nie chroni skóry przed zimnem ZALETY: -Zawiera filtr UV -Nadaje się pod podkład -Ma przyzwoite opakowanie Podsumowując, jeśli macie suchą skórę i szukacie kremu na zimę, nie radzę w niego inwestować - znacznie lepiej spełni tę rolę się tłusty lub półtłusty Dermosan. Być może wersja ochronna sprawdzi się jako lekki krem na cieplejszą porę roku lub u osób z tłustą cerą, jednak w mojej opinii zasługuje tylko na dwie gwiazdki.