Avon True, Nutra Effects, Matte BB Cream SPF 15 Matujący krem BB 5 w 1

Może być, że po prostu moja skóra nie lubi kremów BB albo jeszcze na żaden dobry nie trafiła. Sam krem u mnie tak naprawdę nic nie zrobił. Przy nakładaniu skórę mam suchą, a po nałożeniu produktu widać i tak gdzie są niedoskonałości. Mało tego widać na krostach kropki od produktu. Sprawa następna to skład, który w ogóle nie jest bogaty. Mamy płatki owsiane, ale proteiny ryżowe już na samym końcu składu. Nie dla mnie niestety ten krem.

Najczęściej używam ten krem w lato jak jest gorąco. Świetnie wyrównuje koloryt skóry, nawilża i poprawia wygląd skóry. Delikatnie kryje i świetnie matuje. Super sprawdza mi się na codzień aby na szybko poprawić urodę. Polecam

Krem BB idealny jako podkład do lekkiego makijażu na co dzień. Nawet trwały po przypudrowaniu. Ma SPF, który okazał się działać na słońcu, za co duży plus. Krem jest bardzo tani, łatwo dostępny, ma fajny skład, nie ma co prawda jakiegoś spektakularnego efektu nawilżenia, ale nie podrażnia, chroni skórę lekko i ją koloryzuje.

Jestem posiadaczką cery mieszanej i chcąc kupić lekki podkład na lato zdecydowałam się nie krem BB w odcieniu Extra light. Jakie było moje zaskoczenie kiedy konsystencja produktu była idealna, podkład matowił tak jak powinien, ale ten odcień ?! Całkowicie różnił się od tego który zastałam w katalogu. Chcąc wyrównać odcienie zakupiłam drugi taki sam w odcieniu Light, który również różnił się kolorem od tego podanym w katalogu. Uważam że produkt mógłby być naprawdę dobry bo trzymał się na buzi idealnie, ale te odcienie które wpadają w różowe tony całkowicie psują cały efekt.

Pamiętam ,że po raz pierwszy sięgnęłam po ten krem gdy jeszcze nie stosowałam podkładów i o dziwo od razu przypadł mi do gustu. Lekka , kremowa konsystencja i ten przyjemny zapach..... Mmmmmm.... Kremik świetnie matuje i wygładza skórę twarzy, która jest wręcz aksamitna. Na buzi wygląda bardzo naturalnie. Świetnie sprawdza się latem ze względu na swoją lekkość. Bardzo lubię ten kosmetyk.

Nieposiadam swojego idealnego podkladu, dlatego postawilam na krem bb. Mam cere mieszana i nie potrzebny mi silnie kryjacy podklad. Myslalam ,ze lekki krem bb wystarczy. Wybralam ten od Avon. Matujacy... Faktycznie ,swietnie matuje. Cera jest swieza i gladka. Jednak po paru godzinach twarz sie mega blyszczy. Konsystencje ma lekka, swietnie sie go rozprowadza po skorze bez zadnych problemów. Opakowanie 30ml, male i poreczne. Ze standardowa aplikacja jak u innych podkladow czy kremow. Krem bb kosztowal mnie 20zl i mysle,ze dalabym mu jeszcze szanse,jednak nie dam bo wybralam kolor medium. A przy mojej mimo opalonej skórze sie nie sprawdzil, gdyz twarz była bardziej pomaranczowa. Wybor kolorów to 3odcienie.

Zawsze jak czytam opisy kosmetyków na stronie Avonu, to jestem pod wrażeniem, jaki niektórzy ludzie mają dar do pisania. A taki naiwniak jak ja co jakiś czas się na to nabierał - czas przeszły, na szczęście. Ale tak działa reklama, nic nowego, takie czasy ;) Zamówiłam ten kremik z wielkimi nadziejami, na lato, za nieco mniej niż 20 zł. Chciałam mieć coś lżejszego od podkładów na lepsze dni mojej cery. Dotychczas jedynym kremem bb jakiego używałam była próbka któregoś kremu ze skin79, która wielce mi się spodobała, ale ze względu na cenę nie kupiłabym pełnego opakowania. Postanowiłam zadowolić się Avonem. Nie pomyślałam wtedy, że skoro próbki podkładów okazały się katastrofą, to i z bb może być podobnie. Zamówiłam najjaśniejszy kolor, podejrzewałam, że i tak będzie nieco ciemniejszy, więc na lato nada się w sam raz. No nie. Kolor to była masakra, marchew, co na mojej opalonej, ale jednak zawsze bladej skórze dawało efekt żalu. Odcinał się od szyi niesamowicie, a to tylko bb, a nie podkład :( W dodatku oksydował. Nie byłam w stanie go tak rozsmarować, żeby zniwelować efekt, zawsze coś było nie tak. Czy może być jeszcze gorzej? Może. Jakby przygód z kolorem było mało, to krem przetłuszczał mi jeszcze bardziej moją tłustą skórę, pojawiały się nowe niedoskonałości. Matowienia również nie zaobserwowałam, dopiero jak nakładałam puder to te pół godziny wytrzymywał. Krycia nie miał absolutnie żadnego, a podobno bb coś tam minimalnie zakrywają, pomimo swojej lekkości. Trwałość na minus, dość szybko się ścierał i tworzył nieestetyczne plamy. Używałam go, gdy nie wychodziłam do ludzi, przez niecałe 2 tygodnie. Po tym czasie oddałam go mamie, która ma ciemniejszą karnację niż ja, ale nawet dla niej był za ciemny. Nie używała kremu zbyt często, mimo to wykończyła go jakimś cudem. Dla mnie ten kosmetyk nie ma wcale zalet. Według mnie nie powinien być nawet określany jako hipoalergiczny. Ocena 0/5 to i tak za dużo.

Moim zdaniem bardzo dobry produkt ma codzień, a w szczególności latem. Produkt w bardzo wygodnym opakowaniu w postaci niewielkiej tubki, zmieści się do każdej torebki. Kosmetyk jest wydajny. Ma przyjemny zapach. Łatwo się go nakłada zarówno palcami, jak i gabeczką. Ma dość słabe krycie, ale w końcu jest to krem bb a nie podkład, więc to raczej było do przewidzenia. Ja na szczęście nie potrzebuje tak dużego krycia, więc mi to nie przeszkadza. Produkt ładnie się wchłania i matuje skórę. Nie wysusza i kie zapycha porów. Dosyć dobrze się utrzymuje cały dzień, pod koniec dnia nie widać żeby jakoś mocno się ścierał. Cena jest dość atrakcyjna i bardzo często można go kupić w promocji. Jestem z kiego zadowolona i znajduje się on na stałe w mojej kosmetyczce.

U mnie sprawdził i sprawdza się nadal bardzo dobrze. Jestem z jego naprawdę zadowolona. Wypełnia mi nawet pierwsze zmarszczki ???? Daje efekt pięknie wygładzonej zadbanej skóry. Ja nakładam go i rozprowadzam palcami.

Przetestowałam już mnóstwo kremów BB dostępnych na rynku a jednak za każdym razem wracam do tego ???? Nawilża a zarazem matuje,poziom krycia-dla mnie idealny. Z dobraniem koloru też nie mam problemu,w zimę jasny a latem ciemny-zawsze pasuje. Długo utrzymuje się na twarzy,jest dość wydajny,zapach ma bardzo delikatny. Nie podrażnia,nie zapycha,nie tworzy efektu maski-dla mnie idealny!

Jak na krem BB ma bardzo dobre krycie, konsystencja też świetna coś ala mus. Krem po wyciśnięciu ma dość ciemny kolor, jednak po nałożeniu na skórę fajnie wyrównuje się z jej kolorytem. Faktycznie sprawia wrażenie zmatowionej skóry. Ma piękny zapach. Cena też fajna.

Mam cerę mieszaną, producent obiecuje matowienie ;) a ja zaczynam się po nim świecić po 3 godz ... poza tym strasznie zapycha. Z kolorem też nie trafiłam, z reguły kupuje odcień medium ,mam troszkę ciemniejszą skórę ,a po nim wyglądam jak dorodna pomarańcza ;) Plusem jest wydajność, próbuję skończyć to opakowanie i końca nie widać .

bardzo delikatny krem do twarzy. Dzięki któremu twarz nie ma efektu maski. Jednocześnie wygładza przebarwienia i maskuje niedoskonałości. Niestety efekt nie utrzymuje się cały dzień, ale i tak polecam

Lubię czasem do zestawu starych kosmetyków dodać coś nowego, miałam podkład z Luxe oraz krem BB z Anew, które całkiem nieźle się sprawdzały, ale można było wprowadzić coś nowego, tak dla odświeżenia. Z tej serii miałam tonik, krem i piankę, wszystkie sprawdzały się dobrze, więc uznałam, że ten produkt też może się całkiem nieźle sprawdzić. Dlaczego nie? Po pierwsze kolor. Wzięłam extra light, więc spodziewać by się można, że będzie to odcień porcelanowy, prawie mlecznobiały, czyli idealnie dostosowany do mojej karnacji, tymczasem bardziej przypominał pomarańcz. Starałam się jakoś to ładnie rozsmarować po twarzy, po długich zabiegach jakoś idzie, ale nie umywa się do kremu BB z Anew, który od razu wtapia się w kolor mojej karnacji i wygląda naturalnie. Tutaj raczej mam efekt maski. Opakowanie- jest doprawdy zabójcze, wygląda tragicznie, nieefektowne. Całkiem nieźle nawilża, to akurat dobra strona tego produktu, i matuje na 3-4 godziny, więc tragedii nie ma. W miarę lekki.

Kiedy wszedł odcień "Extra Light", od razu kupiłam, bo moja skóra jest niesamowicie biała, i trudno mi cokolwiek znaleźć. W katalogu ten odcień wyglądał na dość jasny, jednak w rzeczywistości wcale nie jest. Jest ciemny, pomarańczowy, jednym słowem - oszustwo. Nakładam naprawdę cienką warstwę pędzlem, a różnica i tak jest widoczna - ciemny oranż przy mojej białej skórze. Nie polecam tego kremu naprawdę jasnolicym kobietom. Drugi aspekt który mi się nie spodobał to rozmiar buteleczki i cena. 20 zł za 30 ml takiego produktu to zbyt dużo. Jak otrzymałam buteleczkę, to się zdziwiłam i myślałam, iż sobie żartują. Chociaż w Avonie jest to często spotykane. Ogólnie kosmetyk fajnie pachnie (pudrowo), fajnie matowi, jest w miarę lekki. Trudno o wydajność - taka mała buteleczka starczy na jakiś czas jeśli się używa rzadko i mało, ale w innym wypadku może lepiej poszukać czegoś innego. I ważna sprawa - produkt zawiera dużo błyszczących drobinek! Mi to nie przeszkadza, ale z racji tego, że to kosmetyk matujący może nie wszystkim podejść.

Najlepszy krem BB pod słońcem. Mimo, że mam cerę naczynkowa a więc zaczerwienienia i przebarwienia tu i tam krem ten świetnie wyrównuje koloryt, ma bardzo dobre krycie a przy tym nie tworzy efektu maski. Wręcz przeciwnie skóra wygląda bardzo bardzo naturalnie! Podkład nie ciemnieje na twarzy i nie robi się pomarańczowy. Pisze "podkład" bo właśnie w takiej formie go używam i jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Ładnie matuje ale także bardzo naturalnie. Konsystencja jest lekka, bardzo łatwo się rozprowadza a przy tym jeszcze ładnie pachnie. Cena regularna to ok 40 zł ale nie widziałam go jeszcze w takiej cenie w katalogu, zazwyczaj cena waha się w granicach 20-25 zl. Buzia po nim wygląda ślicznie, naprawdę nie widać że ma się na sobie podkład! To najlepszy podkład i najbardziej naturalny jaki miałam, moim zdaniem jest wart nawet tych 40 zł. Kupiłam z polecenia i sprawdził się u mnie rewelacyjnie także ja również gorąco go polecam! Ja mam w innym opakowaniu, nie wiem czy to nowa wersja ale opis produktu się zgadza, z resztą wizaż usuwa dodanie mojego produktu więc pewnie to ten sam krem. Załączam zdjęcia mojego cudeńka