Dermika Sebio Intelligence, Metamorfoza crey tłustej, Krem liftingujący hydrożelowa formuła odmładzająca 

W mojej ocenie krem jest naprawdę dobry. Mam skórę mieszaną, błyszczącą i jako jeden z niewielu nadaje się znakomicie pod makijaż. Szybko się wchłania, nie roluje się, można właściwie od razu po jego nałożeniu przejść do wykonywania makijażu. Moim zdaniem poprawia napięcie skóry, efekt nawilżenia delikatny (jednak pryz kremie na dzień stawiam na efekt zmatowienia). Ma miłą żelową konsystencję, ładnie pachnie, słoiczek jest naprawdę elegancki. Jest drogi, na szczęście można załapać się na promocję. Ja naprawdę polecam :)

Sebio Intelligence Dermiki to seria przeznaczona dla kobiet z cerą tłustą lub mieszaną, skłonną do nadmiernej produkcji sebum i świecenia, stworzona z myślą o pielęgnacji anti-ageing. Posiadam cere wrażliwą, ze względu na upały, borykam się z problemem nadmiernej połyskliwości skóry oraz z widocznymi oznakami starzenia. Po otwarciu ukazuje nam się krem w żelowej formule o kolorze zielonkawym. Na samym początku nie mogłam przyzwyczaić się do zapachu jest dosyć intensywny(preferuje bezzapachowe) ale właściwości kremu idealnie to rekompensują. Krem zapakowany jest w szklany, bardzo elegancki słoiczek, co nadaje takiej aury luksusu temu produktowi. Krem ma bardzo lekką konsystencję i wchłania się do matu dość szybko. Matuje skórę na długi czas, nie powodując przy okazji wzmożonej produkcji sebum. Jeżeli chodzi o nawilżenie skóry to raczej nie jest ono zbyt spektakularne i letnia porą może nie wystarczyć - trzeba więc ratować się innym kremem, bardziej tłustym, ale to na noc. Trochę lepiej wygląda sytuacja z poprawą napięcia skóry - widać to przy regularnym i długim stosowaniu, chociaż przy bardziej dojrzałej skórze może to nie być aż tak odczuwalne.

Lubię dermikę, więc z zaufaniem sięgnęłam po ten krem ( kupiny w promocji razem z kremem na noc z tej samej serii). Niestety nigdy się tak nie zawiodłam. Krem nie spełnia żaden z obiecanych funkcji. Koszmarnie się wchłania, skóra jest po nim lepka, a gruczoły łojowe, zamiast się uspokoić , szaleją na całego. Skóra się błyszczy, jak księżyc w pełni. Po kilku dniach krem wylądował do kosza, a moja cera przez 2 tygodnie wracała do porządku.

Krem ma żelową formułę o lekko zielonym kolorze. Ma konsystencję lekką nie obciążającą. Dobrze się sprawdza pod makijaż, nie roluje się. Krem ma delikatny zapach. Jeśli o mnie chodzi nie zauważyłam zbytnio efektu liftingującego ani też długiego zmatowienia cery. Ogólnie dobry krem nawilżający jednak nie zapewnia długiego zmatowienia.