Soraya Kolagen & Argan, Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający na dzień i na noc do cery normalnej i mieszanej 

Krem wydaje mi się zbyt tłusty i lepki, więc używam go wyłącznie na noc. Być może coś tam działa i twarz po nocy wydaje się mniej zmęczona i bardziej nawilżona niż bez kremu. Czy działa przeciwzmarszczkowo? Nie zauważyłam.

To jest mój hit!!! Ten krem jest naprawdę bardzo dobry! Mam cerę mieszaną z tendencją do wyprysków. Lubię stosować podkłady dobrze kryjące - a ten krem pod podkład jest idealny!!! Jest idealny pod podkłady górnopułkowe! Polecam!!! Nie zapycha porów, dobrze się rozprowadza, szybko się wchłania!!!

Jako posiadaczka cery suchej uważam, że jest to całkiem przyjemny krem. Konsystencja lekka, ale idealnie nawilża. Zauważyłam, że skład ma zmieniony na plus. Jego cena na promocji to coś około 8 zł. Jednak, po użyciu tego kremu bardzo łzawiły mnie cały dzień oczy, widocznie migruje na twarzy. Robiłam kilka podejść i coś jest nie tak. Ale nie neguję go, po prostu jestem podatna na różne uczulenia. Sam krem jest całkiem spoko.

Krem jest wg mnie mega dobrą opcją do codziennej pielęgnacji twarzy. Ale zacznijmy od początku. Przechadzając się bez celu po Rossmanie wpadł mi w oko ten krem - cena wręcz śmieszna, bo akurat kosztował poniżej 10 zł, opis zachęcający, więc wzięłam na próbę. Trochę odczekałam aż zaczęłam go stosować, bo sama nie wierzyłam, że jest coś warty i tu się myliłam. Krem jest lekki, bardzo fajnie rozprowadza się po skórze, przyjemnie delikatnie pachnie. Stosuje codziennie wieczorem i wydaje mi się że stan mojej cery faktycznie się poprawił - napewno jest ładnie nawilżona. Nie wiem jakby zachowywał się z rana, przed makijażem, ale na noc - bomba! Spotkałam się w kilku opiniach, że tłusty, lepki, ale ja nic takiego nie zauważyłam. Myślę, że naprawdę warto mieć go w swojej kosmetyczce. Krem zamknięty w minimalistycznym plastikowym pudełku o pojemności 50ml - to też mi się podoba, jest nie przerysowany, niekrzykliwy. Jakbyście kiedyś się zastanawiały nad zakupem to śmiało kupujcie :)

Przeciwzmarszczkowy krem nawilżający od marki Soraya do stosowania na dzień oraz na noc. Produkt ten został zamknięty w słoiczku z białego plastiku, o pojemności 50 ml. Jego konstystencja jest bardzo delikatna, nie jest lejący ale nie jest też gęsty. Jego zapach przypomina mi bardzo zapach kremu nivea, dla mnie to duży minus. Bardzo fajnie nawilża twarz, chociaż może być ona po nim dość lepka.

Krem ma lekka i przyjemna konsystencję, zapach słabo wyczuwalny delikatny bardzo. Ogólnie bardzo lubię kremy marki Soraya to już mój trzeci rodzaj kremu do wypróbowania i jestem jak narazie zadowolona jednak używam go głównie na noc i trochę za mało nawilża moja skórę to jedyny jego minus. Trzeba też wspomnieć o jego cenie która jest mega niska bo jedynie 12 zł. Polecam

W plastikowym słoiczku z małoatrakcyjną grafiką znajduje się krem, który jest ukojeniem dla mojej cery za śmieszne pieniądze. Znamy się od wielu lat i nie lubię go zdradzać z innymi. Stosuje na dzień, pod makijaż, jest lekki, szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Nie zapycha, skład może pozostawia trochę do życzenia ale jest bezpieczny. Cera po nim jest super nawilżona, gładka i elastyczna. Mam 43 lata i naprawdę ten krem świetnie sobie radzi z drobnymi zmarszczkami. Używam go od kilku lat, na noc stosuję jego odpowiednik z ceramidami który jest bardziej tłusty i odżywczy. Cena jest tak naprawdę śmieszna za dość dobry produkt więc polecam, na promocji można go wyhaczyc za 8zl.

Krem kupiłam w Rossmanie na promce za jakieś 7 zł.Wzięłam go zachęcona opisem i po 6 tyg stosowania,chcę podzielić się opinią. Zacznę od tego,że jestem posiadaczką cery dojrzałej,mieszanej.Ukonczyłam 50 lat i stopniowo zmieniam pielęgnację na bardziej odpowiednią do potrzeb mojej skóry.O ile ze skórą twarzy nie mam żadnych problemów i dopiero zaczynają wychodzic delikatne zmarszczki,o tyle ze skórą dekoltu bywa ciężko ze względu na duży biust a co za tym idzie,liczne załamania i zagniecenia skóry widoczne zwłaszcza po nocy. Dlatego postanowiłam bardziej się przyłożyć i przetestować kilka kosmetyków pielęgnacyjnych by pomóc mojej skórze wyglądać lepiej. Kremu używałam głównie na dekolt i szyję,ale zdarzało się że używałam też na twarz. Po 6tyg mogę śmiało stwierdzić,że krem faktycznie napina skórę,jest ona bardziej wygładzona i sprężysta. Krem ma dość lekką konsystencję dlatego sprawdza się też pod makijaż,a że wygładza skórę to też i makijaż wygląda lepiej. Kosmetyk ma przyjemny zapach i świetnie się aplikuje, tylko trzeba pamiętać że jeśli ma być pod makijaż to trzeba aplikować go cienką warstwą i dać mu kilka minut na dobre wchłonięcie. Ogólnie jestem bardzo zadowolona z tego testu,i na pewno będę kupować kolejne opakowania,głównie w celu pielęgnacji skóry dekoltu i szyi. Jeśli szukacie tańszej opcji do pielęgnacji to uczciwie polecam bo efekty są widoczne

W ramach przerwy w moim standardowym kremowym zestawie postanowiłam zakupić ten z Sorai,do cery mieszanej.Miałam już inny krem z tej serii(kolagen i ceramidy)i byłam zadowolona.Ten jest lżejszy.Niesamowicie matuje cerę dając przy tym miłe uczucie nawilżenia.No, może trzeba go nałożyć ciut więcej, niż inne.Ale przy mojej mieszanej/dojrzałej cerze ciężko utrafić w punkt.Opakowanie takie sobie,aczkolwiek nie potrzebuję złotego dekielka, ważne aby krem robił to, co ma robić.U mnie świetnie sprawdza się pod podkład.Będzie dobry na lato.

Krem zakupiłam na promocji w Rossmanie, jednak nie mogę go polecić osobom , które posiadają cerę mieszaną :( Używam go już parę miesięcy z przerwami , ale niestety moje zdanie jest niezmienne . Krem jest dość tłusty i ma ciężka strukturę . Zostawiając go na twarzy pozostaje nam uczucie takiego tłuszczu na buzi . Pod makijaż się nie nadaje jak i na stosowanie w dzień . Ja używam tego kremu na noc . Coś pomaga w nawilżeniu , ale nawet po 8 h snu rano twarz jest bardzo śliska , tłusta , zaznaczę że nakładam go niewiele na buzię.

Mam cerę mieszaną lecz odwodnioną, dlatego mój wybór padł na ten krem. Potrzebowałam mocnego nawilżenia w jakiejś sensownej cenie, więc będąc w Rossmanie gdy zauważyłam ten krem za 8 zł to wzięłam go bez zastanowienia. Opakowanie samo w sobie nie jest jakieś piękne, jednak jest estetyczne. Standardowy plastikowy słoiczek. Jeśli chodzi o zapach kremu - moim zdaniem neutralny. Ma dość lepką konsystencję, jednak jest całkiem wydajny. Jedyne co mi przeszkadza, to długi czas wchłaniania mimo nałożenia cienkiej warstwy oraz mocne wyświecanie, nawet po kilku godzinach od nałożenia świece się jak choinka na twarzy. Dobrze nawilża skórę, jak na jeden z moich pierwszych kremów do twarzy mogę powiedzieć że jest okej, jednak raczej nie kupię go ponownie, wolę lżejsze kremy.

Krem kupiłam z zamiarem stosowania na noc. Ci mogę powiedzieć o tym produkcie? ✔️ Opakowanie, zwykłe bez zbędnych zdobień, produkt dobrze się pobiera ze słoiczka ✔️ Konsystencja jest taka maselkowata lub jak gęsta śmietana mi przypadła do gustu ✔️❓ Krem nie wchłania się na 100 procent więc trzeba znaleźć dla siebie odpowiednią ilość produktu, lekki film mi nie przeszkadzał. ✔️ Nie zapchał mi porów, a patrząc skład nieco się obawiałam tego, niepotrzebnie. ???? Mój mąż stwierdził, że " zmarszczki" ( mam pod każdym okiem takie kreski jak by uśmiech) są mniej widoczne, gdy się tak przyglądam i porównuje z innymi swoimi zdjęciami to faktycznie są mniej widoczne ???? ✔️ działanie przeciwzmarszczkowe jakieś wykazuje, a to duży plus bo nie oczekiwałam cudów za krem w kwocie koło 8-9 złotych. Produkt jest wydajny przy jednorazowym używaniu na dzień. Po miesiącu stosowania mam jeszcze połowę słoiczka. Podsumowanie Wrócę do kremu bo nawilżył moją skórę twarzy i nawet poprawił wygląd skóry pod oczami.

Cudny krem za 11 zł. W składzie argan, kolagen, witamina e, kwas hialuronowy. Cóż więcej dodać. Wchłania się świetnie. Mam już 2 opakowanie i na pewno będę go dalej używać, bo po co przepłacać.

W sumie nie wiem czemu sięgnęłam po ten krem w drogerii, to był chyba jakiś impuls. Chwilę czekał w kolejce, ale w końcu udało się zużyć cały słoiczek. Mam mieszane wrażenia, bo jest parę cech, które w nim polubiłam, ale jest kilka, które mocno mnie zniechęciły, więc uśredniam ocenę i daję 3 gwiazdki. Z rzeczy, które lubię: fajna maślana konsystencja, dobre wchłanianie z aksamitnym filmem na twarzy, solidne nawilżenie skóry. Dzięki niemu trochę opanowałam suche skórki na twarzy, bo dobrze je zmiękczał i nawilżał. Bez problemu współgra z makijażem, nie koliduje z korektorem czy pudrem, ogólnie dogaduje się z kosmetykami kolorowymi. To czego w nim nie polubiłam to przede wszystkim zapach. Zdziwiły mnie niektóre opinie, które twierdzą, że krem pachnie delikatnie lub jest wręcz bezzapachowy (?). Dla mnie on mega mocno daje po nozdrzach. Na pewno odzwyczaiłam się od takich mocnych zapachów, bo ostatnio głównie używam naturalnych kosmetyków lub lekko perfumowanych. Krem Soraya ma intensywny zapach i mi się kojarzy z zapachem kremów sprzed lat, które można było kupić w kiosku i których używała moja mama gdy byłam dzieckiem. Wspomniałam o dobrym nawilżeniu i tutaj działanie kremu w zasadzie się kończy. Na pewno byłabym z efektów bardziej zadowolona gdyby nie to, że producent kusi działaniem przeciwzmarszczkowym, ujędrnieniem, napięciem skóry. Tego nie zauważyłam na swojej skórze. Ogółem krem jest wart wypróbowania, ale raczej wolę kremy, które dają szersze spektrum działania i do tego subtelnie, przyjemnie pachną.

Chciałabym powiedzieć, że krem jest super i cudowny. Niestety jest to zwyczajny krem leciutko nawilżający.. Konsystencja lekka, więc fajnie się z nim pracuję. Po dwóch-trzech minutach można się malować, więc dość szybko się wchłania. Zdarzyło mi się dwa razy przed snem nim posmarować, bo krótko utrzymuję efekt nawilżenia. Plus jest taki że nie ma zapachu, nie zapycha, no i nie zostawia filmu. Nie mogę się do niczego przyczepić, ale jest trochę taki nijaki. Dużym jego plusem jest cena i konsystencja. Nie wiem czy będę do niego wracała, może jeszcze spróbuję go za jakiś czas, aby sprawdzić jak radzi sobie z bardziej „starą” skórą. Jest wydajny całe opakowanie zużyłam w okolicy 1,5 miesiąca stosując dwa razy dziennie.

Bardzo lubię ten krem z arganem, dobrze nawilża i cudnie pachnie. Z początku zapach mnie drażnił, ale bardzo go polubiłam. Stosowałam go kilka opakowań i muszę przyznać, że zawsze do niego wracam. Zawsze go stosuję na dzień pod makijaż i sprawdza się świetnie.

Krem Soraya na dzień i na noc do cery mieszanej, z kwasem hialuronowym dostałam od mojej siostry. Ja sama raczej nie używam kosmetyków tej marki do pielęgnacji cery, ale jak już dostałam to trzeba było wypróbować. Dodam, że mam cerę właśnie mieszaną, obecnie jest mocno przesuszona, z poszerzonymi porami w strefie T. #OPAKOWANIE Krem zapakowany jest w plastikowy, biały słoiczek na zakrętkę. Ja sama nie przepadam za tego typu opakowaniem, nie lubię wkładać regularnie palców do środka, zdecydowanie preferuję tubki, butelki z pompką. Szata graficzna jest prosta, bez udziwnień. Na etykiecie są wszystkie informacje dotyczące kosmetyku. #KONSYSTENCJA Konsystencja jest według mnie średnio gęstą, ale też nie jest najlżejsza, klasycznie biała, bez zbędnych kolorowych barwników. Używam głównie na wieczór, czasami z rana i stwierdzam, że wchłania się dość szybko. Wykończenie nie jest zbyt matowe na mojej skórze, ale też nie świecę się jak lampka nocna. #ZAPACH Zapach jest tu dość subtelny, dla mnie lekko perfumowany, nie jest to zapach jakiejś naturalnej nuty, jednak nie jest też jakiś syntetyczny, drażniący czy chemiczny. Nie zostaje na skórze jakoś strasznie długo, w sumie szybko przestaję go wyczuwać. #DZIAŁANIE Krem dobrze nawilża skórę jak na krem do cery mieszanej. Jest ona bardziej miękka, miła w dotyku pod opuszkami palców, bardziej elastyczna, jednak nie zauważyłam żadnego działania przeciwzmarszczkowego czy ujędrniającego. Nie widzę też żeby jakoś spektakularnie wpływał na kondycję skóry, jakiegoś wow przy jego używaniu nie ma. Dla mnie to taki poprawny krem nawilżający, który nie obciąża bardzo cery, a zawsze się tego obawiam. Skóra nie jest spierzchnięta, jakieś drobne, białe skórki są zniwelowane. Pod podkładem i korektorem też daje radę i nie powoduje ich rolowania. Skład jest raczej taki sobie choć ekspertem w tej dziedzinie nie jestem, ale fajnie, że ma kwas hialuronowy bo ostatnio jestem jego fanką. #NIEPORZĄDNE U mnie krem nie spowodował żadnych nieprzyjemnych skutków, nie zapchał mnie, nie spowodował pryszczy, wysypu zaskorników, nie ma zbytnio świecenia się, nie powoduje uczucia ściągania skóry, nie powoduje rolowania podkładu, nie ma reakcji alergicznych, pieczenia, łzawienia oczu kiedy smaruję niedaleko tej okolicy. #WYDAJNOŚĆ Krem ma standardową objętość 50ml, w zależności ile razy dziennie się używa starcza na około 2 miesiace, dość typowo. #CENA Dostałam w prezencie, marka ma dość tanie kosmetyki.

Krem marki Soraya zakupiłam na promocji za 8 złotych. Za te parę wydanych monet otrzymujemy dobry krem nawilzajacy. Jak dla mnie krem ten nie nadaje się jednak na dzień ponieważ twarz się po nim mocno błyszczy, jednak na noc nadaje się jak najbardziej. Zapach jest bardzo przyjemny dla nosa. Konsystencja trochę ciężka, rozprowadzanie kremu po twarzy zajmuje dłużej niz przy używaniu innych tego rodzaju kosmetyków. Produkt firmy Soraya ma swoje wady i zalety, ale w tej kategorii cenowej otrzymujemy solidny kosmetyk.