Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Cienie do powiek

Nabla Poison Garden Palette Paleta cieni do powiek

4,5 na 520 opinii
flame7 hitów!
30% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,5 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 30% osób
Nasi użytkownicy zostawili 20 opinii dla tego produktu. Przygotowaliśmy dla Ciebie krótkie podsumowanie na ich podstawie:

  • 4 maja 2021 o 12:18
    Jestem fanką palet Nabli!
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Moja paleta ma kilka miesięcy, a w wielu cieniach widać już dno! Bardzo lubię pracę cieniami tej marki, nie jest to najtańsza paleta, ale często można ją znaleźć na promocjach! Zaczynając od designu- jak na Nablę przystało, jest pięknie. Z zewnątrz magiczny ogród z pozłacanymi literkami, w środku złote wykończenie kartonu, duże, dokładne lustro. Kolory w palecie są ułożone w dość przypadkowy sposób (np, beżowy cień jako ostatni). Przechodząc do konkretów, paletę lubię przede wszystkim za łatwość pracy z cieniami. Są dobrze napigmentowane, łatwo się rozcierają, łączą ze sobą, a także nie osypują się. Błyski wyglądają przepięknie. Szampański cienie zużyłam już całkowicie. Dobór kolorystyczny cieni w palecie jak najbardziej na plus- beż (dość ciemny), jasny i ciemny brąz, róże, cieplejsze pomarańczowe odcienie, błyszczący i matowy fiolet oraz matowe cienie w odcieniu kobaltowym oraz granatowym. I tu zaczynają się schody. Uwielbiam tę paletę, ale z cieniami wpadającymi w niebieskości bardzo trudno jest pracować. Wytrącają się one podczas blendowania, nie łączą ze sobą. Są bezużyteczne, tak więc dla mnie ta paleta zamiast 15 cieni, ma 13. Szkoda, bo jednak za nie płacimy, zamiast nich mogłyby się tam znaleźć odcienie łatwiejsze w pracy i będące lepszej jakości.
    Zalety:
    • łatwość pracy z większością cieni
    • szeroki wybór kolorystyczny
    • użytkowość
    • design produktu
    • trwałość cieni
    Wady:
    • kobaltowy i granatowy cień to porażka
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    20 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 15 kwietnia 2021 o 21:48
    Zmieniła moje podejście do drogich palet
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Przez długie lata mojej makijażowej przygody byłam wierna paletkom typu revolution, wibo, lovely. Myślałam, że nie będzie dużej różnicy między półką wysoką a niską i jak bardzo się myliłam. Na paletę poison garden skusiłam się przy dużej obniżce na minti i nie żałuję ani złotówki. Komfort pracy z tą paletą i miękkości cieni nie ma sobie równych a wszystkie palety z niskiej półki cenowej poszły u mnie w odstawkę. Cienie utrzymują się długo na bazie z korektora jak i tej dedykowanej sticte do cieni. Jedynym rozczarowującym ogniwem palety jest piękny kobaltowy odcień dla którego nie ukrywam skusiłam się na tą paletę jednak czar pryska przy nałożeniu cienia bo wychodzą z niego tony szarości. Poza tym jestem bardzo zadowolona. Paletka ma solidne kartonowe opakowanie, piękny design (jak na nable przystało) i bardzo dobrej jakości lusterko, które nie zniekształca.
    Zalety:
    • Komfort pracy z cieniami
    • Trwałość cieni
    • Solidne opakowanie
    • Dobrej jakości lusterko
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    10 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • undulka
    undulka
    3 / 5
    6 stycznia 2021 o 16:28
    trochę się zawiodłam
    Kupi ponownie:Nie
    Używa od:tydzień
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    skusiłam się na paletę w promocji -50%. Kolorystyka mi się podobała, jednak nie na tyle, żeby płacić za nią pełną cenę. Opakowanie jest piękne, solidne, ciężkie. A przy tym bardzo poręczne i małe, idealne w podróż (jak już podróżować będzie można). Grafika jest piękna, lusterko bardzo dobre. Nabla Poison Garden to moja pierwsza i ostatnia paleta marki. Zacznę od błysków, bo tutaj nie ma się czego czepiać. Najpiękniejszy jest Adoration - taki niebieskawo-fioletowy cień z drobinkami. Cudo. Poza tym mamy folie (subliminal) i piękne perły. Fioletowy błysk (craving) jest sztosem. Nawet brązowy błyszczący cień (Archetype) jest używalny, chyba jako jedyny brązowy metalik, który mam. Maty są nieco suche i sypią się (niektóre) w palecie, ale na oku nie. Napigmentowane są, i o ile mało problematyczne odcienie jak Zen (przybrudzony róż), Honey czy Narrative blendują się pięknie, to już przyciemniacze (granatowy Zodiac i chłodny brąz) są ok, póki nie próbujemy ich używać na większej powierzchni i bardziej budować/rozcierać. Berry Bite - głęboka malina - może ładnie wyglądać, ale trzeba się napracować. Ma piękny pigment, ale trudno ją ładnie rozetrzeć, ma też tendencję do robienia plam. Opera - oberżyna - jeśli ja wklepiemy jako ciemniejszy cień jest ładna, ale już np jeśli zdecydujemy się na jakieś cut crease i chcemy ją położyć w zagłębieniu powieki i wyblendować - lepiej poczukać innego odcienia. Da się zrobić, ale to zajmuje. Majorelle jest koszmarnie złym cieniem. Ja wiem, że niebieski to trudny kolor, a taki kobalt już w ogóle. Ale mam podobne cienie które pracują świetnie (JSC, BPerfect), a więc się da. Ten akurat wypada ciemno, plamiście, blenduje się do szarości. Można to wklepać, ale nie ma co liczyć na roztarcie granic, bo zacznie wyglądać szaro. Można je nieco przykryć innym odcieniem błękitu, albo wykorzystać jedynie jako akcent. Kiedy go pierwszy raz użyłam, musiałam zmyć makijaż, a nie zdarza mi się to już w ogóle. Jeśli się decyduję na użycie tego odcienia, muszę mieć pod ręką paletkę z jaśniejszym niebieskim, żeby go rozetrzeć delikatnie i uniknąć brudnej plamy na powiece. Gramatura jest dość mała - 0,9g. Ogromnym plusem jest kolorystyka łączące neutralne, chłodne i ciepłe odcienie. Pozwala na wiele różnych kombinacji - od dzienniaczków po szaleństwa. Moim zdaniem, nie warto jej kupować nawet na promocji. Błyski są ok, część matów też, ale dobre brązy i róże można znaleźć w wielu paletach, podobne błyski takoż. Cieni używam na mojej ulubionej bazie (MAC). Może lepiej by się sprawdziły na przypudrowanym oku, ale bardzo nie lubię tak pracować. To nie jest tak, że nie da się nią stworzyć ładnego makijażu, nawet z problematycznymi cieniami. Da się. Ale trzeba na to poświęcić zdecydowanie więcej czasu, niż do tego przywykłam. Ma dużo lepsze palety ze średniej i wyższej półki, ale nawet na polskim podwórku Affect (np kobaltowy cień z Provocation, oberżyna z In The Spotlight) robi cienie może nie idealne, ale o niebo lepsze. Ocenilabym ją na 3,5/5
    Zalety:
    • piękne opakowanie
    • bardzo przemyślana kompozycja
    • błyski, a szczególnie Adoration
    • brak osypu na oczach
    • część matów jest bardzo dobra
    • pigmentacja
    Wady:
    • kobaltowy cień jest bardzo, bardzo zły
    • część odcieni (Majorelle, Opera, Berry Bite) może robić plamy i kiepsko się rozcierają
    • makijaż zajmuje zdecydowanie za dużo czasu, jeśli sięgamy po któryś z problematycznych odcieni
    • jakość niektórych cieni ogranicza nasze możliwości (niebieski nadaje się wyłącznie do akcentów, Opera nie nadaje się na większą powierzchnię)
    • cena regularna
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    9 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 8 grudnia 2020 o 17:09
    Bardzo dobra paleta
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Poison Garden kupiłam rok temu, bo zachwyciły mnie kolory w palecie i samo jej opakowanie. Cienie pracują naprawdę dobrze, ładnie się blendują i łączą, do pigmentu też nie mam zastrzeżeń. Najsłabszym punktem palety jest niebieski cień - majorelle - wytraca się podczas blendowania. Najpiękniejsze są dla mnie cienie rosita, zen, fabric i narrative. Najjaśniejszy cień w palecie - canvas - ma żóltawe barwy i nie każdemu będzie pasował pod łukiem brwiowym. Osyp matów jest umiarkowany.
    Zalety:
    • Kolory
    • Trwałość
    • Jakość
    • Opakowanie
    Wady:
    • niebieski cień
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    5 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 28 września 2020 o 11:55
    Rewelacyjna paletka cieni
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Nabla - Poison Garden idealnie sprawdzi się do dziennych jak i wieczorowych makijaży, jest bardzo dobrze napigmentowana, cienie łatwo się nakładają oraz blendują. Dla mnie hit!
    Zalety:
    • dobrze napigmentowana
    • cienie dobrze się blendują
    Wady:
    • brak wad
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    4 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.