Tigi Bed Head, Colour Godess Conditioner Odżywka do włosów farbowanych

Odżywkę zakupiłam z myślą o przedłużeniu intensywności koloru na moich farbowanych włosach i ich odżywieniu. Posiadam najmniejsza wersje opakowania czyli tubę o pojemności 200ml. Jest ona wygodna w użyciu i nie stwarza problemów z wydobyciem produktu nawet gdy pozostanie jego resztka. Tuba jest plastikowa i elastyczna, łatwo poddaje się naciskowi dłoni. Ma metaliczno brązowy kolor i czarne dodatki graficzne. Zakrętka posiada zamykanie klik z możliwością postawienia na niej. Odżywka ma beżowy karmelowy kolor i zbitą maślana konsystencję. Zapach jest obłędny., mocno karmelowy, słodki i naturalny. Bardzo intensywny podczas aplikacji produktu uprzyjemnia cały czas trzymania odżywki, ale na włosach po spłukaniu wyczuwam go krótką chwilę. Z składników pielęgnacyjnych mamy tutaj olej kokosowy, olej sojowy, pantenol, keratyna, olejek migdałowy, witamina E, masło shea i znajdują się one na dole bardzo długiej listy. Jest też sporo konserwantów i zagęszczaczy oraz silikon, oleje mineralne dużo barwików i substancji zapachowych. Jak dla mnie bardzo przeciętny skład. Odżywkę stosowałam według zaleceń producenta, nakładałam ją na umyte, osuszone ręcznikiem włosy, pozostawiałam 2-3 minuty i spłukiwałam. Gęsta konsystencja sprawia ze produkt jest nie tylko wydajny ale i wygodny w aplikacji,łatwo się rozprowadza na włosach nie spływa z nich , równie łatwo się spłukuje. Włosy od razu są wyczuwalnie zmiękczone, śliskie i delikatne w dotyku. Łatwo się rozczesują, stylizują i nie elektryzują.. Tak prawdę mówiąc to nie zauważyłam by kolor jakoś dłużej utrzymywał się na włosach ,może gdybym odżywkę stosowała wraz z szamponem z tej serii byłoby inaczej. Natomiast byłam zadowolona z efektu nawilżenia, odżywienia i regeneracji. Włosy po zastosowaniu odżywki były wygładzone,odpowiednio dociążone ale bez przyklapu, sypkie i pięknie błyszczące. Ładnie się prezentowały nie tylko w dzień ich umycia ale i w następnym dniu.

bardzo fajna odżywka (mam też szampon z którego jestem także mega zadowolona). Używam do rudych włosów. Kolor faktycznie trochę mniej się spłukuje. Pachnie obłędnym karmelem. Bardzo wydajna, włosy ładnie się rozczesują, choć farbowane, są w bardzo dobrej kondycji.

Odżywka przepięknie pachnie, jak toffi. Zapach jest wyczuwalny potem na włosach. Ma dość gęstą konsystencję, to moja trzecia odżywka Tigi i ta jest najgęstsza. Bardzo dobrze nawilża, wygładza, dociąża włosy. Są po niej miękkie, idealnie się rozczesują. Będzie dobrze służyć włosom zniszczonym i suchym, dla moich bywa trochę za ciężka, jeśli często jej używam. Obniżam ocenę za opakowanie, bo na taką butlę odżywka jest za gęsta i już w połowie opakowania musiałam je przeciąć. Mam też pompkę do tej butelki, z innej odżywki Tigi i okazuje się, że colour godess jest za gęsta, żeby ją pompować. Zbyt wolno spływa, po kilku naciśnięciach pompka zaczyna się "krztusić" bo nie ma czego pompować.