Oriflame Optimals, Age Revive, Anti-Ageing Night Cream Krem na noc

Krem jest bardzo treściwy, gęsty i zostawia pewną warstwę na skórze. Jak na moją twarz - mieszaną - jest trochę za ciężki, więc stosowałam go na szyję i dekolt. W tych rejonach całkiem nieźle się sprawdzał, nie podrażniał skóry itp., ale mimo swojej treściwości w bardzo małym stopniu - niemal żadnym - nie nawilżał skóry. Jest jakby mocniej emolientowy niż nawilżający. Ogólnie nie wrócę do niego.

Krem należy tych do porządnie natłuszczających, neutralnych, bez zbędnych dodatków zapachowych. Od pewnego czasu zmagam się z ziemistą cerą, wskutek przemęczenia i stresu. Krem wydawał się więc odpowiedzią na moje problemy. Znaczącym atutem jest opakowanie - szklany słoiczek z nakrętką, zawartość zabezpieczona dodatkowo aluminiową folią. Dzięki temu mamy pewność, że krem nie był otwierany przez ciekawskie panie w sklepie. Całość dodatkowo zamknięta w papierowym pudełku, na którym są zawarte wszystkie potrzebne informacje. Jak już wspomniałam wcześniej, krem jest prosty, bez ulepszaczy. Chroni skórę przed utratą wody w ciągu nocy, dość dobrze natłuszcza i sprawia, że skóra odżywa. Nie jest to jakiś super zauwazalny efekt, nie spodziewałam się w tej półce cenowej. Ale jednak bardziej pomaga, niż szkodzi. Jednocześnie krem dobrze się wchłania, choć jednak zostawia tłustą warstewkę na skórze. Krem mnie nie uczula i sądzę, żeby ogólnie był drażniący. Odniosłam jednak wrażenie, że trochę mi zapycha skórę, bo jednak na mojej twarzy czasami po nim pojawiły się wypryski. Moje zaufanie do tego kremu jest więc ograniczone od tego czasu. Cena jest bardzo przystępna i jak za te pieniądze, produkt jest satysfakcjonujący.

Szukałam mocno nawilżającego kremu na noc, pomimo, że jest naprawdę tłusty, dla mnie w sam raz, bo mam cerę suchą. Ma bogatą konsystencję, jest wydajny, zapach nie zapadł mi w pamięć, więc jest albo neutralny, albo go nie ma :P Fajnie nawilża i dobrze się wchłania. Ma fajny słoiczek i znośną cenę, szczególnie w promocji. Czy jest anti ageing? Nie zauważyłam, ale dobrze nawilża, więc może to to. Polecam na noc do cery suchej. Nie wiem, czy kupię ponownie, chociaż jest dobry, bo ciągle szukam ideału.

Krem bardzo przypadł mi do gustu, gdyż szybko się wchłania oraz nie pozostawia skóry tłustej, nie nabłyszcza. Stosuję oczywiście wieczorem; rano moja skóra się nie świeci, jest nadal matowa. Mam cerę tłustą/mieszaną. Co do działania: spektakularnych, liftingujących efektów nie widać, bo krem ma za zadanie spowalniać starzenie się skóry. Mogę powiedzieć, że lekko napina i wygładza skórę. Mam 29 lat i nie szukam produktu wygładzającego głębokie zmarszczki, a właśnie zapobiegającego pierwszym oznakom starzenia. Podsumowując: uważam, że to dobry krem nawilżający dla osób w wieku 27-33 lat.

Produkt znajduję się w małym szklanym słoiczku o pojemności 50 ml. Miła dla oka szata graficzna. Subtelny mało wyczuwalny zapach. Konsystencja : nie należy do lekkich kremów, ale nie jest też strasznie tłusty, po użyciu trzeba chwile zaczekać aż się wchłonie. Co do samych efektów, nie zauważyłam żeby w jakiś sposób uelastycznił cerę, czy ujędrnił, w żaden sposób nie zniwelował drobnych zmarszczek. Jedyny plusik za to, że odżywił skórę, ale tak naprawdę wielkiego szału nie robi. Nie zapchał mnie na szczęście, ani nie podrażnił. Po użyciu go na noc rankiem musiałam dokładnie oczyszczać twarz, ponieważ mocno się świeciła. Dostałam go więc używałam , ale sama na pewno bym go nie zakupiła.