Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Cienie do powiek

Glam Shop GlamBOX, Autoportret by Hania, Paleta cieni do powiek 

4,1 na 59 opinii
flame1 hit!
56% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,1 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Trwałość:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Kupi ponownie: 56% osób
  • 11 kwietnia 2022 o 13:57
    Tak się zaczęło
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Paletę autoportret kupiłam jako swoją pierwszą w Glam shop i bardzo ja polubiłam. Zaczęłam uczyć się makijażu i one mi to ułatwiły. Bardzo lubię jej wnętrze ponieważ posiada wiele kolorów, wykończeń co daje wiele możliwości. Oczywiście nie jest to konsystencja maselkowa cienie bardziej się sypią ale mi to nie przeszkadza bo makijaże wychodzą piekne. Wszystko się ze sobą łączy, rozciera do chmurki, można stopniować efekt. Błyski są różnego wykończenia i na prawdę są w pięknej kolorystyce. Jeden cień tj. złoty brokat nie przypadł mi do gustu ale mimo tego kilkukrotnie użyłam go w makijazu aby nauczyć się rowniez pracy z takim gagadkiem. Ja polecam paletę.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 4 lutego 2022 o 14:02
    Jest miłość
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Przygodę z cieniami Hani zaczęłam od palety Kokosanka. Nie lubię cieni brokatowych i Turbo pigmenty to nie moja bajka. Gdy zobaczyłam jedną z pierwszych dziewiątek w pięknym opakowaniu baleriny, przepadłam. Moją recenzje na temat tej palety znajdziecie tu: https://ladybeatrycze.blogspot.com/2021/03/glam-shop-kokosanka.html Potem moim oczom ukazała się paleta, która nigdy nie była w moich planach, ale jej kolorystyka trafiła w moje serce jak strzała Amora – Autoportret, bo o niej mowa, wciąż wołał moje kosmetyczne alterego. Zaczęłam oglądać filmy i czytać recenzje. Okazało się, że większość bjutuberek wypowiadała się na temat tej palety niezbyt przychylnie, głównie zarzucając jej kiepski transfer na powiekę – robienie prześwitów i słabe łączenie cieni; a ja nie potrafiłam się jej oprzeć. I wiecie co? Nie żałuję ani jednej złotówki na nią wydanej. Opakowanie jest ładne, nie mogę napisać, ze śliczne bo grafika palet Glam-shop, oprócz wspomnianej Kokosanki, do mnie totalnie nie przemawia. Dodatkowo bardzo dużo osób wspominało o tłuszczeniu się palety w miejscach wokół cieni. U mnie się to nie wydarzyło do tej pory. Cienie są idealnie dopasowane do otworów, zamykanie działa bez zastrzeżeń, a że jest duża...dzięki temu zawiera dużo cieni. Ułożenie cieni w palecie jest dość ciekawe, ale czy ułatwia stworzenie makijażu - nie powiedziałabym. Raczej wygląda dobrze po otwarciu. Formulacja cieni jest w przypadku tej palety bardzo niejednorodna. W palecie znajdują się 24 cienie o różnym wykończeniu: maty, turbo pigmenty, brokaty, turbo plusy i maty z drobiną. Jeżeli chodzi o cienie perłowe i pigmenty, to są najwyższej jakości, są to cienie welurowe, drobina nie jest wyczuwana. Masełkowe, bardzo dobrze napigmentowane, idealnie przylegające do powieki. Perfekcyjne. Cienie metaliczne to nie moja bajka, bardzo nie lubię czuć brokatu do tego, który osypuje się w trakcie noszenia. Pięknie wyglądają na oku, ale tylko przez jakiś czas, potem zaczynają błyszczeć na całej twarzy. Maty to w przypadku tej palety dwa rodzaje formulacji: sucha, kredowa, mega niekomfortowa w nakładaniu, jak np.: kawa z mlekiem, pomarańczowy brąz i różowy brąz oraz maty, które są niepowtarzalnie dobre. W tych matach zakochałam się. Naturalny róż, czy Słodka brzoskwinia to poezja. Nakładanie, rozcieranie, budowanie, łączenie, chmurkowanie, wszystko jest przecudowne. Oczywiście pozostałym matom też nie można zarzucić braku pigmentu czy kiepskiej pracy nimi, ale są mało przyjemne pod pędzlem. Przy pracy z tą paletą trzeba uważać na osyp. Trwałość cieni jest doskonała. Nie mogę im zarzucić żadnego zanikania, rolowania czy zjeżdżania z powieki. Nie wchodzą w załamania powieki, nie zbierają się. To sprawia, że jeszcze chętniej sięgam po tę paletę. Dla kogo? Mogę śmiało powiedzieć, że dla każdego kto lubi cieniowanie i sprawia mu radość kombinacja różnych makijaży na oku. Za pomocą tej palety stworzymy makijaż dzienny i wieczorowy, matowy, z błyskiem ale również odważny, mocny. Ja jestem pod ogromnym wrażeniem tej palety i mimo jej małych mankamentów bardzo lubię po nią sięgać. Na ten moment jest to moja ulubiona paleta. ladybeatrycze.blogspot.com
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    6 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 7 maja 2021 o 14:37
    Jest piękna zarówno graficznie jak i kolorystycznie
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Piękny projekt okładki tej palety . Lubię bardzo te tekturowe opakowania. Nie przeszkadza mi ,że formulacja cieni może je zabrudzić czy zostawić czasem tłustą lekko plamę. To ma być coś co użytkujemy więc nie może wyglądać jakby nikt tego nigdy nie dotykał:) Poza tym tekturowe opakowania są bardziej przyjazna zarówno dla ludzi, zwierząt jak i całego środowiska. Chyba wszyscy mamy dosyć plastiku i mikroplastiku. Co do cieni to kolory są naprawdę piękne i w porównaniu do Neutralnej tu można bardziej zaszaleć jak ktoś ma ochotę;) Formulacja cieni matowych jednak jest bardziej sucha tylko Cieplej, Cieplej , Czekolada i bodajże Pomarańczowy Brąz są jak dla mnie przyjemnie miękkie. Wiem ,że to pewnie zależy od pigmentu , koloru i tak dalej, ale osobiście wolę mięciutkie i aksamitno-kremowe cienie. Błyski są olśniewające i różnorakie. Nie znam palety, która ma tak wiele błyszczących cieni o tak różnej formule, konsystencji i efekcie końcowym. Nie da się tego opisać trzeba zobaczyć na własnej skórze ;) Na własnym oku:) Ot chociażby taki Ryzyk Fizyk;) Gramatura jak u Hani jest porządna i paleta starczy na dluugo. Stąd też może jej cena jest porównywalna do palet zagranicznych drogich marek, ale spójrzcie tylko jaką gramaturę przy swoich paletach oni nam oferują....?;) No cóż każdy ma swoje typy. Osobiście wolę zapłacić więcej za produkt polski , nie testowany na zwierzętach i naprawdę dobry jakościowo. Polecam Wam serdecznie.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    8 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 20 marca 2021 o 19:03
    Niezwykle uniwersalna
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:kilka miesięcy
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Bardzo kobieca, wszechstronna paleta! Kolory upiększające, maty dobrze się blendują a błyski są cudwone. Cień "musiałam" i "dobry wybór" to coś pięknego. Służy i do szybkich dziennych makijaży i do takich rozbudowanych.
    Zalety:
    • Jakość cieni
    • wszechstronność palety
    • błyski!
    • piękne opakowanie
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 11 lutego 2021 o 14:47
    Piękna, ale nierówna jakościowo
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:tydzień
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    OPAKOWANIE: Z zewnątrz ładne, choć jak dla mnie za mało minimalistyczne. Paletka nie jest bardzo duża jak na tyle cieni, przestrzenie między nimi są znośne. W środku... no, tu jest średnio. Wystające, ubrudzone magnesy, okruszki cieni, które zafarbowały opakowanie w środku zanim jeszcze ono do mnie dotarło. Cienie nie są wklejone równo. Pomimo zbyt dużych otworów na cienie, mam 2-3 spore tłuste plamy, charakterystyczne dla palet Glamshopu. ZESTAWIENIE KOLORYSTYCZNE: Świetne, bardzo udane. Dzienne i użytkowe, ale nie nudne. Mamy tutaj przekrój przez wszystkie możliwe odcienie brązu, oprócz bardzo chłodnego, wpadającego w szarość. Dodatkowo jest tu kilka cieni niezwiązanych z brązem, takich akcentów kolorystycznych, mamy fuksję, zgaszoną czerwień, brzoskwinię, musztardowy itd. Jest matowy beż, jest dobra ilość cieni w załamanie, są fajne cienie do zewnętrznego kącika. Mnie brakuje jedynie czerni, ponieważ kolor przyciemniacz jest raczej ciemnym, szarym brązem i dla mnie to za mało (plus jest on fatalny jakościowo, ale o tym za chwilę). Błyski są użytkowe, z małymi akcentami intensywnego koloru w postaci np. musiałam albo ryzyk-fizyk. Metalik to też bardzo ciekawy duochrom z wyraźnym chłodnym, błękitnym błyskiem - przepiękny! MATY: Żeby jakoś sensownie je zrecenzować, podzielę maty na kategorie i omówię każdą z nich: 1) Ciepły brąz, pomarańczowy brąz, czekolada, amarant, nietypowy, błyszczące priorytety, szefowa -> obłędnie napigmentowane, aksamitne, świetne w pracy. To jedne z lepszych cieni z jakimi pracowałam. Niektóre się sypią, niektóre bardzo mało, ale każdy z nich zawsze mnie pozytywnie zaskakuje. 2) Początek, różowy brąz, kawa z mlekiem, słodka brzoskwinia, naturalny róż -> te cienie są ok, ale nie robią na mnie szczególnego wrażenia. Wymagają więcej uwagi, wciąż pracuje się z nimi w porządku, nie są problematyczne, nie robią niespodzianek. Są po prostu zwyczajne, a te powyżej to wyjątkowe perełki. 3) Ciepło, cieplej, przyciemniacz -> no... o tych cieniach chciałabym zapomnieć. Pierwszy z nich po prostu słabo trzyma się skóry i robi prześwity, ciężko uzyskać taki piękny, musztardowy odcień jak w wyprasce, bo się wytraca. Przyciemniacz to chyba najgorszy cień, z jakim kiedykolwiek pracowałam, a wliczam w to paletki za 10 zł za 10+ cieni. Nie umiem go nałożyć ŻADNYM pędzlem na ŻADNY wcześniej już nałożony cień. Więc żeby, jak jego nazwa mówi, coś przyciemnić, nie ma nawet szans. Gdy nałożę go na mokrą jeszcze bazę, z nadzieją, że się teraz przyklei, owszem - przykleja się. A gdy tylko poruszę pędzlem w jego otoczeniu - odkleja i robi prześwit idealnie na środku. Nie muszę chyba mówić, że nie da się go dobudować. Nie nadaje się do kreski, osypuje się niemiłosiernie. Nigdy nie miałam problemu z osypem pod oczami, a to jedyny cień, który mi go robi. BŁYSKI: Niby mogłabym mieć jakieś uwagi co do błysków, ale w sumie to już byłoby czepianie się. Napiszę więc zbiorczo - turbopigmenty są obłędne, niektóre z nich lepiej nałożyć na bazę pod brokaty. Cienie metaliczne to bajka. Masełkowe, bardzo napigmentowane, dają ładny i dzienny błysk. Przez różnorodną formułę błysków paletka jest dobra na wiele okazji. Dodatkowo cień ryzyk-fizyk to pierwszy brokat Glamshopu, który pokochałam. Jego kolor jest cudowny. TRWAŁOŚĆ: Klasyczna dla Glamshopu - bardzo dobra.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Trwałość
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.