Mialam poprzednia wersje tego podkladu, ktora miala nie wiedziec czemu taka sama nazwe jak ta nowa, jednak absolutnie to nie jest ten sam kosmetyk. Poprzednia wersja byla ok, ale byla bardziej matowa, welwetowa na skorze. Tutaj mamy zupelnie inny efekt.
Ale moze od poczatku.
Produkt przychodzi do nas w ladnej szklanej butelce, ja bardzo lubie estetyke Chanela. Szklana bardzo prosta butelka, mamy tez pompke, ktora sie nie zacina.
Moj odcien to B10 i wydaje mi sie, ze byl to najodpowiedniejszy dla mnie wybor, by jeszcze jeden jasniejszy odcien, ktory testowalam, ale wydal mi sie troche za jasny.
Kosmetyk ma piekny, brzoskwiniowy zapach i zazwyczaj starcza mi 1.5 pompki na na pokrycie twarzy, do czego uzywam gabeczki. Nie ma problemu z rozprowadzaniem i z tym, jak ten kosmetyk na buzi wyglada, cera sie ladnie ujednolica, natomiast trzeba wiedziec, ze przy tym produkcie krycie jest minimalne, mozna ciut nadbudowac, ale sredniego krycia to tutaj nie uzyskamy. Przy pomocy tego podkladu mamy jedynie ujednolicenie cery i taki blask z wewntatrz (szczegolnie jesli w pielegnacji bylo jeszcze rano zuyte serum z wit c, polecam - super glow na skorze), ale jak ktos sie spodziewa krycia, to to nie produkt dla niego.
Gama kolorow jest dosc duza (nie wiem, jak w Polsce), ale tu gdzie mieszkam jak wspomnialam najjasniejszym nie jest B10, tylko jeszcze jasniejszy od niego, mamy tez BD10 i BR10, ktore dla mnie bylyby niedobre.
Podklad jak wspomnialam nie kryje, wiec na jakiekolwiek niedoskonalosci czy cienie pod oczami trzeba dodatkowo uzyc korektora.
Po przypudrowaniu (na strefie T i brodzie Nars Light reflecting sypany, a na bokach twarzy Hourglass prasowany), to podklad trzyma sie w nienaruszonym stanie calutki dzionek. No, moze po tych 8 godzinach juz jest ciut mniej swiezy, ale wciaz jestem zachwycona tym, jak wyglada po tylu godzinach tym bardziej, ze to nie jest kosmetyk zastygajacy. W ciagu dnia nie wlazi w pory ani w zalamania, utrzymuje sie w przepieknym stanie przez dlugi czas.
Wydajnosc tez na plus, uzywam go codziennie od 2.5 miesiaca i zuzylam przy swojej 1.5 pompki dopiero pol buteleczki, wiec mniemam, ze starczy mi na jakies 5 miesiecy codziennej aplikacji, co jest dla mnie zadowalajacym rezultatem.
Podsumowujac jestem bardzo z niego zadowolona, zdecydowanie ta wersja odpowiada mi bardziej, niz poprzednia, welwetowa wersja o tej samej nazwie, ktora zastygala. Tu nie mamy zastygania, tylko sliczna swietlistosc, czyli cos, czego ja osobiscie szukam w makijazu. Kolorystyka tez jest bardzo na plus, trwalosc na twarzy calodniowa, zapach przyjemny i konsystencja przyjemna wiec wiem, ze z pewnoscia kupie sobie ponowne opakowanie jak kosmetyk ten mi sie skonczy.
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Trwałość
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie