Inglot Freedom System, DS NF Eyeshadow Cień do powiek

Cienie do powiek są ważny element makijażu, a ja szukam produktów, które zapewnią mi intensywne kolory, łatwość aplikacji i długotrwały efekt. Od wielu lat używam m.in., chociaż nie tylko, cienie do powiek Inglot, Freedom System, DS NF Eyeshadow. Oto moje wrażenia. Dlaczego cienie Inglot Freedom System DS NF są godne uwagi? ✅Kolor i pigmentacja Cienie Inglot z serii Freedom System DS NF charakteryzują się intensywną pigmentacją. Kolory są żywe i dobrze napigmentowane, co pozwala na uzyskanie wyrazistego efektu już przy pierwszym nałożeniu. Dzięki temu można tworzyć zarówno delikatne, jak i bardziej intensywne makijaże oczu. Paleta kolorów jest szeroka, co pozwala na wybór odcieni idealnie pasujących do różnych stylizacji i okazji. ✅Łatwość aplikacji Cienie Inglot są bardzo łatwe w aplikacji. Mają jedwabistą konsystencję (uwielbiam w nich to!), która gładko rozprowadza się na powiece, nie tworząc smug ani plam. Można je łatwo blendować, co jest istotne przy tworzeniu wielowymiarowych makijaży. Produkt jest odpowiedni zarówno dla początkujących, jak i zaawansowanych użytkowników. ✅Trwałość Trwałość cieni Inglot Freedom System DS NF jest naprawdę dobra. Utrzymują się na powiekach przez cały dzień, nie blaknąc. Nawet bez użycia bazy pod cienie, kolory pozostają intensywne i wyraziste przez wiele godzin. ✅System Freedom Cienie Inglot są częścią systemu Freedom, co oznacza, że można je umieścić w specjalnie zaprojektowanych paletach magnetycznych. To bardzo wygodne rozwiązanie, które pozwala na tworzenie własnych palet z ulubionymi odcieniami i produktami. Dzięki temu można mieć zawsze pod ręką ulubione cienie, a także łatwo je wymieniać i uzupełniać. Ja bardzo lubię tę opcję, bo marnowanie produktów mnie denerwuje. A tutaj nie musimy iść na kompromis, że kupujemy całą paletkę, ale używamy tylko niektórych cienie, a reszty niezbyt. ❎Wady Jedną z nich jest cena w porównaniu do cieni drogeryjnych. Z grubiej strony, na rynku istnieją też cienie dużo droższe niż te z Inglota, więc cena plasuje się pośrodku. Drugą wadą jest jednak to, że cienie trochę się osypują - mają super konsystencję, ale to ich skutek uboczny. Podsumowanie Dla mnie Inglot, Freedom System, DS NF Eyeshadow to produkt, który spełnia moje oczekiwania i sprawdza się w makijażu. Ja cieni nie używam codziennie, raczej na wieczory i te dwa kolory, które mam (brązowe - jasny i ciemny) super nadają się do modelowania powieki.

Inglot - kiedyś piękne i kolorowe wyspy w każdej galerii. Polska marka, która podbiła świat. Jakoś jednak osobiście na długo o Inglocie zapomniałam. Zachęcona opiniami koleżanek postanowiłam zakupić spersonalizowaną paletkę cieni. Plus - duży wybór kolorów/odcieni i mogę spersonalizować paletę dokładnie tak jak potrzebuję (zazwyczaj połowy cieni w palecie nie używam). Inteligentny magnetyczny mechanizm pozwala uzupełniać kolory jak tylko się zużyją (nie muszę kupować całej nowej palety). Cienie łatwo się nakładają (choć mocno się kruszą) dobrze wyglądają na oku. Nie uczulają. Jest jednak jeden minus - są nietrwałe. Już po dwóch godzinach cień schodzi z powieki. Jest to ogromny mankament i niestety więcej nie kupię tych cieni.

Moim ulubieńcem kosmetycznym w kategorii cieni jest cień Inglot 456. To piękny nude kolor z rozświetlającymi drobinkami. Daje efekt promiennej powieki. Doskonale wygląda sam w codziennym makijażu, jak i w połączeniu z innymi cieniami. Świetnie się aplikuje i utrzymuje na powiece. Jest bardzo wydajny. Cienie Inglot są dobrze napigmentowane, nie ma problemu z ich aplikacją. Zaletą jest własna personalizacja paletki. Bogaty wybór kolorów i wykończeń cieni.

Cienie matowe freedom system są moim zdaniem średniej jakości. Niby są napigmentowane ale pigment wytrąca się przy blendowaniu. Dodatkowo są dość sypkie. Hitem są cienie foliowe ponieważ one robią taflę nałożone nawet na suchą bazę. Cienie perłowe są w miarę ok. Dodatkowym plusem jest fakt, że można skomponować sobie swoją wymarzoną paletkę ponieważ wybór cieni jest duży.