Mawawo Natural Cosmetics Hair Loss Prevention Lotion Lotion przeciw wypadaniu włosów

Lubię markę Mawawo jednak ta wcierka mnie zawiodła. Jej pojemność i wydajność jest tak malutka, że starczyła ledwie na około 2 tygodnie codziennego stosowania. Po tym czasie nie zauważyłam żadnych efektów. Najprawdopodobniej wynika to ze zbyt krótkiego czasu stosowania, bo skład jest naprawdę obiecujący, jednak uważam że wydanie 50 zł i całkowity brak efektów jest rozczarowujące. Obawiam się, że aby zauważyć efekty należałoby zużyć przynajmniej 2-3 opakowania produktu, co daje już naprawdę dużą kwotę. Dodatkowo lotion obciążał moje włosy u nasady, więc tym bardziej nie wrócę do tego produktu. Plus za aplikator i skład.

Wcierka to stały element mojej włosowej pielęgnacji. Ostatnimi czasy zmagam się z nadmiernym wypadaniem (z uwagi na stres). Z tego też względu pokusiłam się o lotion od Mawawo. Produkt składowo wypada bardzo dobrze. Jeżeli chodzi o działanie, przyjemnie nawilża i regeneruje skórę głowy. O zahamowaniu wypadania jeszcze zbyt wcześnie mówić. Lotion aplikowany po myciu, w rozsądnej ilości, nie obciąża włosów od nasady. Zapach wcierki jest bardzo przyjemny, rumiankowy. Ogromnym minusem jest pojemność. Produkt ten stosuję ok. 2,5 tygodnia i zostało go ledwo na dnie.

Lotion przeciwko wypadaniu włosów Mawawo zamknięty jest w opakowaniu z wygodnym, precyzyjnym aplikatorem. W unikatowym na rynku składzie znajdziemy: -ekstrakt z czerwonej koniczyny, -biomimetyczny peptyd sygnałowy, -ekstrakt z tarczycy bajkalskiej, -ekstrakt z kiełków soi i pszenicy, -ekstrakt z owoców amli, -ekstrakt z podbiału, -ekstrakt z krwawnika pospolitego, -ekstrakt z kory drzewa chinowego, -biotynę, -kompleks seboregulujacy, -argininę, Producent obiecuje pobudzenie wzrostu włosów, zwiększenie ich gęstości, redukcję wypadania, wzmocnienie oraz regulowanie wydzielania sebum. Dodatkowo lotion ma przeciwdziałać starzeniu skóry głowy i miniaturyzacji mieszków włosowych. Jak było w moim przypadku? Lotionu używam od dwóch miesięcy, wcierając prawie codziennie. Każda z buteleczek wystarczyła mi na równy miesiąc kuracji (przy wcieraniu rzeczywiście codziennie, tak jak zaleca producent, wydajność oceniam na około 3 tygodnie). Produkt ma bardzo przyjemny, delikatny zapach i wodnistą konsystencję. Aplikacja jest wyjątkowo wygodna i szybka. Po nałożeniu na skórę głowy można wyczuć pod palcami, że rzeczywiście coś jest na włosach, ale nie nazwałabym tego obciążaniem i nie odczuwałam potrzeby częstszego mycia włosów. Co do efektów, zmniejszenie wypadania o około 50 % zauważyłam po pierwszym miesiącu wcierania, w następnym było jeszcze odrobinę lepiej. To duży plus bo do tej pory różne wcierki nie dawały u mnie aż takich efektów ❤ Dodatkowo pojawiło się mnóstwo baby hair, ale nie zauważyłam przyspieszenia porostu włosów. Z minusów wcierki widzę jedynie dwa: wydajność i wysoką cenę (choć warto wziąć pod uwagę wyjątkowy skład). Produkt w mojej ocenie spełnił główną obietnicę producenta i pomógł mi w walce z nasilonym wypadaniem włosów. Polecam :)

Wcierka ma imponujący skład - mnóstwo ekstraktów roślinnych, niacynamid, peptydy, biotyna. Efekty jakie ma dawać to pobudzenie wzrostu nowych włosów, redukcja wypadania, wzmacnianie, regulacja sebum i coś co mnie bardzo zaciekawiło - przeciwdziałanie miniaturyzacji mieszków włosowych. Używałam tej wcierki raz dziennie - albo wieczorem i wtedy zostawiałam na całą noc ale też sprawdziłam ją jako wcierkę po myciu. W tym drugim przypadku nie zauważyłam aby mi przetłuszczała skórę głowy, generalnie w żaden sposób nie wpłynęła na regulacje wydzielania sebum. w trakcie używania zaważyłam sporo nowych włosów oraz to ze faktycznie nie wypadają jakoś nadmiernie, powiedziałabym że wypadają nawet poniżej normy. Tylko że niestety ale efekty zaczęłam zauważać przy końcówce tej wcierki... ponieważ opakowanie 75 ml starczyło mi na 3 tyg.. Starałam się nie dawać za dużo ani za mało, na początku odmierzałam strzykawką 5 ml wcierki. Także największa wada to niska pojemność i wydajność oraz wysoka cena (ja zapłaciłam w jakiejś promocji 50 zł). Choć z drugiej strony taki skład też musi swoje kosztować. Plusem jest też bardzo delikatny i przyjemny zapach. Zapach jest dla mnie bardzo ważny gdy używam wcierki na noc, nie może być zbyt mocny. Po zużyciu całego opakowania uważam, ze to a wcierka ma na prawdę spory potencjał, szkoda ze jest taka mała, ale też ja nie lubię mieszać różnych wcierek bo potem nie wiem która jak działa na moją skórę. Ale na pewno chciałabym do niej wrócić i przeprowadzić dłuższą kurację. Myślę, że zainteresuję się nią na jakiejś większej promocji, bo cena regularna jak za wcierkę jest zbyt wysoka.