Exuviance Professional, Total Correct Eye Cream Wielozadaniowy krem pod oczy

Otrzymałam ten produkt w prezencie. I z przyjemnością go zużyłam do końca. Ma idealną konsystencje, nie posiada zapachu co jest dla mnie na plus oraz nie spływa do oka (dzięki czemu nie podrażnia). Nie mam problematycznej okolicy oka dlatego nie jestem w stanie ocenić działania na obrzęki czy zasinienia. Ale podczas użytkowania czułam, że moja skora była odpowiednio odżywiona i nawilżona. Krem jest produkowany przez markę gabinetową dlatego też jego cena jest dosyć wysoka. Co jest dużym minusem.

Krem dostałam w prezencie od siostry i powiem szczerze, że wcześniej nie miałam pojęcia o jego istnieniu i w ogóle marki Exuviance. Kosmetyki pod oczy są dla mnie aktualnie szczególnie przydatne, ponieważ często nie dosypiam, więc przede wszystkim chcę odświeżyć spojrzenie i rozjaśnić cienie. Krem otrzymujemy w ładnym opakowaniu. Pionowe, zamykane na zatyczkę, w odcieniach srebra. Wygląda profesjonalnie. Poza tym mamy też wygodną i bardzo precyzyjną pompkę, która dozuje idealną ilość kosmetyku, w dodatku jest higienicznie. Kosmetyk jest właściwie bezzapachowy. Trochę szkoda, że nie pachnie ładnie, bo co raz więcej marek konkuruje między sobą nie tylko działaniem, ale i pięknym zapachem. Co do działania - no jestem tak pomiędzy. Dobrze nawilża skórę, pozostawia na nią warstewkę, która utrzymuje się na skórze, nie jest lepka czy klejąca. Skóra jest miękka, gładka. Mam też wrażenie, że efekt jest długotrwały. Nic więcej szczególnego nie zauważyłam. Ani redukcji cieni, ani działania liftingującego, nic przełomowego, co mogłoby tłumaczyć tak wysoką cenę. Moim zdaniem krem ten nie różni się niczym od swoich drogeryjnych kolegów, dlatego skoro nie widać różnicy, to po przepłacać?

Mimo dojrzałego wieku jakoś z kremami pod oczy mi nie po drodze i zastanawiam się dlaczego?Chyba przez tyle lat nie trafiłam na taki który by mnie zafascynował i działał,poza tym znajoma dermatolog zawsze twierdzi, że lepiej używać odżywczego kremu do twarzy także pod oczy :). Moja skóra pod oczami z racji wieku jest sucha,doskwierają jej fioletowe zasinienia,często też mam tzw “poduszeczki”,a także widoczne zmarszczki mimiczne. Większość kremów do twarzy które używałam miało za zadanie tylko odżywić i nawilżyć tą okolicę,jednak krem marki Exuviance tyle razy wyskakiwał mi w reklamach na telefonie oraz laptopie że w końcu wrzuciłam go do zamówienia,na szczęście w cenie 50 zł razem z przesyłką. Buteleczka o pojemności 15g została zapakowana w kartonik na którym umieszczono skład oraz właściwości produktu w języku angielskim,samo opakowanie jest eleganckie z pompką airess która odmierza ilość co do ZIARENKA! Tak doskonałego dozownika to ja jeszcze nie widziałam,krem jest praktycznie bezzapachowy o konsystencji lekkiego masełka,bardzo dobrze rozprowadza się pod okiem oraz na powiece, pozostawia lekko wygładzoną i nawilżoną skórę …i to by było tyle, a producent rekomenduje swój krem jako wielozadaniowy, jednak ja u siebie nie zaobserwowałam takich obietnic jak przywrócenie konturu,blask czy ujędrnienie,cienie pod oczami jak były tak i są,a i wałeczki-poduszeczki też mają się całkiem nieźle. Podsumowując,obietnic bardzo dużo,krem jdnak krzywdy mi nie zrobił,na początku chciałam skusić się na kolejne opakowanie aby sprawdzić czy moze trzeba dłuższego działania aby zobaczyć efekt,niestety ale za cenę regularną podziękowałam, a drogeria internetowa która sprzedał mi krem chyba miała błąd w cenie …i stąd trafiła mi się taka promocja :D.