Altruist Anti-redness Pigmentation Cream SPF 50 Krem ochronny do twarzy

Produkt ten ma dla mnie tyle samo zalet o i wad, więc zacznijmy od tych pierwszych. Przede wszystkim SPF50, coś na czym zależało mi najbardziej (szukałam kremu przeciwsłonecznego do twarzy), zdaje test świetnie. Używałam go zarówno zimą jak i latem a moja twarz tylko delikatnie zmieniła odcień. Nie zapycha. Ma przyjemną konsystencję, łatwo wmasowuje się w skórę twarzy. Jest zielony! ale pod wpływem ciepła zmienia kolor na beżowy, zbliżony (podkreślam zbliżony) do kolorytu cery. Bardzo ładnie rozprowadza się zarówno za pomocą pędzla do makijażu, beauty blendera czy po prostu za pomocą dłoni. Bez problemu blenduje się z innymi produktami do makijażu jak korektor czy bronzer (chociaż go za wiele nie potrzeba :p). Uważam też że całkiem nieźle radzi sobie z zaczerwienieniami do czego jest dedykowany, łagodzi ich odcień, matuje przebarwienia przez co mimo że nakładałam na niedoskonałości dodatkową porcję korektora, to ich maskowanie przy nim to czysta przyjemność. Przejdźmy jednak do wad - to co już starałam się zaznaczyć to kolor/odcień w jaki przechodzi po wmasowaniu w cerę. Jest on raczej ciemniejszy niż jaśniejszy, osobiście najlepiej używa mi się go latem gdy reszta ciała jest jednak opalona a koloryt mojej twarzy nie odstaje od reszty. Zimą niestety musiałam mocno rozjaśniać go dodatkową porcją korektora/podkładu przez co też sam makijaż stawał się mocniejszy i cięższy. To duży minus dla tego produktu, gdyż nie ma możliwości wybrania innych odcieni i nie sprawdzi się u naprawdę bladych cer. Jak napisałam w kwestii nakładania nie mam do niego zastrzeżeń, niemniej to co dzieje się z nim w trakcie dnia to już inna bajka - niestety tworzą się łaty/plamy na twarzy i to już po paru godzinach. Niejednokrotnie zdarzyło mi się spojrzeć w lustro w ciągu dnia i ujrzeć coś co wcale mnie nie zachwycało czyli zbieranie się produktu w jednym miejscu, w innym jego całkowite przetarcie przez co twarz wygląda na brudną, niechlujną a ja musiałam ratować w pośpiechu sytuację. To chyba największa wada tego produktu przez którą mocno zastanowię się czy sięgnę po niego ponownie.