NIE DLA MNIE.
Susiłam się na zakup tej maski ze względu na dobre opinie, jakimi cieszy się tutaj, na Wizażu, ale niestety, moje włosy jej nie polubiły.
Mam włosy długie, mniej więcej do linii stanika, naturalny blond, ale rozjaśniane gdzieś od linii ucha, kręcone/falowane, niemiłosiernie zniszczone, suche, poplątane, z ogromną tendencją do kruszenia się, łamania, rozdwajania, puszenia i podatne na wszelkie atmosferyczne czynniki.
Od masek i odżywek oczekuję przede wszystkim, aby włosy były bardziej miękkie, mniej spuszone, wygładzone i nabrały choćby delikatnego blasku. Wtedy o wiele lepiej sie układają, wyglądają na zdrowsze, ale jednocześnie nie chciałabym całkiem ich obciążyć i zachować choć troszkę mojego naturalnego skrętu.
Co do tej maseczki:
+ opakowanie - lubię maski w tubach, jest bardzo wygodne, ładnie wygląda, estetyczne, porządnie wykonane, póki co bezawaryjne, więc nie mam się do czego przyczepić.
+ bardzo ładnie pachnie - delikatnie, subtelnie, zapach nie utrzymuje się długo na włosach, ale według mnie to tylko plus, bo bardzo nie lubię być mieszaniną różnych woni po wieczornej kąpieli, tu żel, tam balsam, szampon, odżywka, a jeszcze antyperspirant i krem do rąk, tworzą czasem naprawdę mocną mieszankę.
+ konsystencja - taka, jak lubię, gęsta, kremowa, dobrze rozprowadza się na włosach i przede wszystkim z nich nie spływa, zauważyłam bardzo ciekawą grę kolorystyczną w tym kosmetyku, kiedy wyciskamy go z tuby raz jest biały raz różowy.
+ naprawdę całkiem wydajna maska, chociaż w stacjonarnej cenie jest trochę drogawa.
- no niestety na moich włosach się nie sprawdziła, po jej użyciu moje naturalnie spuszone loki są jeszcze bardziej szorstkie i suche w dotyku niż przed myciem.
- nie pomaga w rozczesaniu włosów, są splątane, toporne.
- nie wygładza, nie nabłyszcza, mam siano na głowie po każdym jej zastosowaniu.
- nie zauważyłam żadnych oznak regeneracji.
Co więcej mogę dodać, po prostu nie działa na moich włosach, nie wygładza, nie nabłyszcza, wręcz wysusza mocniej moje już i tak trudne do utrzymania w ryzach kosmyki, widocznie ma jakiś składnik, z którym się nie polubiliśmy.
Nie kupię ponownie, będę szukać innych.
Używam tego produktu od: trzech miesięcy
Ilość zużytych opakowań: końcówka pierwszego