Eveline Cosmetics Organic Aloe + Collagen, Płynne płatki pod oczy redukujące zmarszczki i ,,kurze łapki" 

To po prostu karbomer w butelce XD. Zachowuje się jakby ktoś zapomniał dodać substancji aktywnych. Po nałożeniu na skórę pod oczami lekko chłodzi i tyle. Po zmyciu skora jest ściągnięta. Jak sie nie zmyje jest lepiącą. Producent nie spełnia żadnych swoich obietnic . Znowu dałam się namówić maxineczce.

Cóż to było za moje zdziwienie gdy odpakowałam kosmetyk od lubianej przeze mnie marki Eveline Cosmetics. Kupując ten produkt przez Internet myślałam że forma tych płatków pod oczy będzie stała. A tu niespodzianka…..może dokładnie nie doczytałam tylko skusiłam się efektami nawilżonej i sprężystej skóry pod oczami. Kosmetyk zamknięty jest w plastikowej tubce o pojemności 20 ml. Tubka spakowana jest w kartonik , na którym znajdziemy skład, efekty i sposób użycia. Konsystencja żelowa, bezbarwna i bezzapachowa. Po nałożeniu na skórę pod oczami lekko chłodzi. I tyle dobrego. Producent nie spełnia swoich obietnic . Nie zauważyłam u siebie po miesięcznym używaniu nawilżenia oraz napiętej skóry. To że kosmetyk skutecznie liftinguje skórę, oraz zapobiega powstawaniu zmarszczek to jakiś żart. Uważam że produkt wymaga spłukiwania ponieważ jego formuła jest klejąca , nie współgra z podkładem lub korektorem. Zmarszczki i kurze łapki są nadal , dlatego nie polecam , szkoda kasy na ten produkt.

Bardzo lubię firmę Eveline, ale niestety ten krem/żel jest najgorszym produktem od Eveline jaki kiedykolwiek miałam. Płynne platki kompletnie nic nie robią, stosowałam przez miesiąc i nie zauważyłam żadnej zmiany. Jedyne co robił ten produkt to powodował szczypanie, ale być może była to reakcja alergiczna.

Nie rozumiem , dlaczego Wizażanki tak nisko oceniają ten produkt. Moim zdaniem spełnia swoje zadanie. Nie są to może typowe płatki pod oczy, ale nie jest to również krem - żel, choć ich konsystencja nieco go przypomina. Ale o ile żelowe kremy znikają na skórze od razu, o tyle ten produkt potrzebuje czasu by się wchłonąć. Co jednak najważniejsze, działają lepiej niż niejedne typowe płatki. Świetnie nawilżają skórę, pozostawiają ją miękką i odżywioną. Ułatwiają aplikację kremu pod oczy i korektora, z którymi bardzo dobrze współpracują. Mam mało zmarszczek, więc trudno mi powiedzieć, żeby płatki je zredukowały, ale kondycja skóry po ich użyciu na pewno jest lepsza. Ja polubiłam je bardziej od zwykłych płatków, bo te , których próbowałam, a trochę ich było, nie robiły z moją skórą nic. Na plus także skład i delikatny zapach. Ja polecam.

Myślę, że gdyby producent nie naobiecywał wyprasowania zmarszczek, ten kosmetyk miałby dużo lepsze opinie. To po prostu całkiem dobry lekki krem pod oczy, który działa po prostu nawilżająco i napinająco, ale nie zlikwiduje zmarszczek niczym botoks. Kosmetyk ten ma konsystencję żelu, który w swojej formie jest dość zwarty, a przy rozsmarowywaniu jest przyjemnie wodnisty. Można nakładać go niewiele - jako krem pod oczy albo w większej ilości - jako „maseczka” pod oczy. Krem wchłania się bardzo szybko, nawet jeżeli nałożony jest w dużej ilości - dlatego jeżeli ktoś chce stosować go w formie „maseczki” pod oczy, sugerowałabym nałożenie silikonowych płatków. W przeciwnym razie nawet gruba warstwa wchłonie się w przeciągu 10 min. Krem zostawia po sobie lepką warstwę - jej lepkość uzależniona jest od ilości nałożonego produktu. Ta lepka warstwa może być trochę widoczna w postaci takiej lekko błyszczącej przezroczystej warstwy - dwie krople produktu nałożone rano, których nie przykryjemy makijażem nie odznaczą się na skórze, ale większa ilość już tak. Krem ten stosowałam jako typowy krem pod oczy, codziennie, a raz w tygodniu nakładałam go grubszą warstwą jako maseczkę. Całkiem mocno napina skórę, trochę ją nawilża. Czy prasuje zmarszczki? No nie, ale działa pewnie w jakimś stopniu prewencyjnie. Dobrze sprawdzi się i na noc i na dzień, nawet pod makijaż. Nie roluje się, korektor dobrze się będzie trzymał kleistej warstwy. Jest bezzapachowy. Jeszcze słówko o wydajności - jest naprawdę wysoka, sporo czasu zajęło mi skończenie tego kremu. Opakowanie jest wygodne, tubka jest miękka, zakończona jest wygodnym aplikatorem. Uważam, że warto ten kosmetyk potraktować po prostu jako odżywczy krem pod oczy. Moim zdaniem warto spróbować, nie kosztuje dużo, a jest bardzo wydajny i wszechstronny. Jedyny minus to dla mnie po prostu zgodność, a raczej jej brak, z obietnicami producenta - to są obietnice z kosmosu, których kosmetyk nie ma szans spełnić.

Pomimo wielkich obietnic producenta, ten produkt nie robi kompletnie nic... no może poza chłodzeniem. Płynne płatki pod oczy od Eveline kupiłam na promocji w cenie poniżej 20 zł. Produkt ten ma postać bezbarwnego żelu. Po nałożeniu go pod oczy czuć delikatne chwilowe chłodzenie. Po wchłonięciu skóra zostaje delikatnie lepka. Preparat ten ma redukować zmarszczki i kurze łapki, ale niestety tego nie robi. Ani skóry nie napina ani zmarszczek nie spłyca. Stosowałam go codziennie przez ponad dwa miesiące i żadnych efektów nie odnotowałam. Opuchlizny ani cieni nie mam, więc tutaj się nie wypowiem. Ot, takie smarowidełko jakich wiele. Widziałam, że Eveline dodaje ten produkt jako gratis do zamówień na swojej stronie. To też o czymś świadczy...

Płynne płatki pod oczy kupilam z polecenia koleżanki. Kupilam je na promocji w Hebe za 18 zł. Maja pojemność 20ml, trochę wiecej niz standardowy krem pod oczy. Koleżance te płatki sprawdziły się, z tym że ona ma praktycznie idealną skórę wokół oczu i nie potrzebuje dużo. Ja znowu mam cienie, dość cienką i przesuszoną skórę pod oczami po przebytej radioterapii w tych okolicach. Moja skóra potrzebuje solidnego nawilżenia i odżywienia bo bez tego wygląda okropnie. Niestety żel nie robi tego co obiecuje producent, sam u mnie sie w ogóle nie sprawdzil. Żeby go zużyć, stosowałam go rano pod makijaż na serum pod oczy z Basiclab. Wtedy to jakoś w miarę wyglądało. Produktu na pewno nie kupię ponownie.

Płynne płatki pod oczy to z całą pewnością określenie na wyrost- dla mnie jest to zwykły żel pod oczy. Produkt jest w moim odczuciu bezwonny i oczywiście bezbarwny. To po prostu przezroczysty żel o ,średniej , nie za gęstej i nie wodnistej konsystencji. Wchłania się szybko i nie pozostawia uczucia lepkości. Nie obciąża, za to lekko chłodzi skórę. Lekko, naprawdę lekko wygładza, poza tym nie zauważyłem innych efektów. Produkt na pewno nie redukuje zmarszczek, kurzych łapek itp. Ani nie polecam, ani nie odradzam. Dla mnie to przeciętny żel, ale może komuś podpasuje.

Taki sobie ot kremik do używania bez jakichkolwiek efektów. Ani nie jest treściwy, ani odżywczy. Na mojej skórze się wchłania i skóra w odczuciu jest ściągnięta i nie jest to przyjemny efekt. Kupiłam z polecenia i żałuję. Dodatkowo należy uważać, bo oczy lubią szczypać po jego użyciu. Nie sięgnę ponownie. Zero działania.

Kupiłam płatki pod wpływem opinii pewnej youtuberki, która zachwalała płatki pod niebiosa :D Jednak dla mnie okazały się sporym rozczarowaniem. Po zapoznaniu się z obietnicami producenta miałam wobec nich duże oczekiwania, które niestety szybko się rozwiały... Płynne płatki stosuje codziennie tylko i wyłącznie pod makijaż, na noc mi się nie sprawdziły, potrzebuje czegoś bardziej odżywczego. Plus za higieniczne opakowanie i skład oraz błyskawiczne wchłanianie-fakt, tak szybko wchłaniającego się kosmetyku pod oczy to jeszcze nie miałam. Kolejny plus za nie rolujący się korektor pod oczami, pod tym względem okazał się dobrym duetem. I na tym kończą się pochwały. Nawilżenie skóry w okolicy oczu jest małym stopniu, brak zredukowanych/wygładzonych zmarszczek/kurzych łapek czy jakiś efektów odżywczych, a na tym głównie mi zależało. Zanim zaczęłam używać ten kosmetyk miałam w planach kupić jeszcze do wypróbowania inny rodzaj płynnych płatków z Eveline ale już tego chyba nie zrobię.

Stosuje ten produkt przed nałożeniem makijażu, bo tak mi się najlepiej sprawdza. Niewielką ilość żelu nakładam pod oczy i muszę przyznać, że naprawdę dobrze wygładza skórę i gdy nałże podkład to okolica pod oczami wygląda fenomenalnie. Jednak właściwości, które obiecuje producent, czyli redukcja zmarszczek, to ten produkt nie ma. Nie zauważyłam żeby nawilżał. Są okej pod makijaż jak już napisała. Jednak do pielęgnacji raczej bym ich nie używała, ponieważ nic pielęgnującego nie robią. Mają żelową, lekką konsystencję, która szybko się wchłania. Wydajność jest przeciętna. Opakowanie poręczne, łatwo wydobywa się produkt. Cena jest zbyt wysoka, jak na działanie, którego praktycznie nie ma,

Eveline wypuściło na rynek produkt pod nazwą płynne płatki pod oczy, co przyznam szczerze mnie zaintrygowało. Byłam bardzo ciekawa co się kryje za tymi słowami oraz efektu jakiego użytkownik może się spodziewać po zastosowaniu. Konsystencja jest nietypowa, po wyciśnięciu z tubki wydaje się żelowa, a po rozsmarowaniu wodnista, lecz na tyle zbita, że nie spływa z dłoni. Uważam, że jest to coś innowacyjnego, aczkolwiek nie mogę powiedzieć, że należy to do moich ulubionych formulacji. Preparat jest bardzo plastyczny, ale nie wtapia się w skórę aż tak intuicyjnie jakbym tego oczekiwała. Nawilżenie jest, ale dla mnie jego poziom jest niewystarczający. Zapewnienie o wygładzeniu zmarszczek oraz redukcji "kurzych łapek" jest dla mnie zbyt na wyrost, ponieważ nie zauważam gołym okiem żadnych spektakularnych zmian w tym obszarze. Zapach jest tak delikatny, że aby wyczuć nutę aloesu trzeba mocno wytężyć węch. Uczucie chłodzenia o którym informuje producent jest bardzo subtelne i słabo wyczuwalne. Pielęgnacja dedykowana jest dla każdego rodzaju cery, więc uniwersalność zastosowania jest aspektem pozytywnym. Płatki pod oczy dobrze sprawdzają się pod makijażem, korektor układa się na jego ich warstwie bardzo ładnie. Pojemność mojego egzemplarza wynosi 20ml, wydajność oceniam korzystnie, ponieważ wystarczy tylko kilka kropel zaaplikować na okolicę pod oczami. Opis z opakowania świadczy o tym, że klient po zakupie tej propozycji może spodziewać się spektakularnych rezultatów. W moim odczuciu kosmetyk jest raczej przeciętny, zainteresował mnie pomysł producenta na nietypowy krem pod oczy, ale wrażenia po użytkowaniu są średnie. Produkt nie ma właściwości, które uważam za bardzo istotne przy tego rodzaju pielęgnacji. Obietnice o których informuje marka nie znalazły w mojej opinii zastosowania w rzeczywistości. Podanie w postaci tubki jest wygodne, aczkolwiek szata graficzna opakowania jest bardzo zwyczajna. Cena nie jest wysoka, ale znam znacznie lepsze preparaty nawilżające pod oczy w podobnym koszcie. Produkt drogeryjny jest powszechnie dostępny w sieci, również stacjonarnie nie problem go znaleźć.

Te "płatki" które w rzeczywistości są kremem idealnie sprawdzają mi się pod oczy przed nałożeniem korektora. Jak dotąd wszystkie moje korektory idealnie leżą na tym kremiku, nie ważą się, mniej wchodzą w zmarszczki, ładniej się wtapiają w skórę. Konsystencja produktu jest żelowa, szybko się wchłania, daje jakby leciutkie uczucie chłodzenia. Nie klei się, nie zostawia filmu. Cena jest też bardzo przystępna.

Kosmetyk kupiłam ze względu na bardzo pozytywne opinie, ale ja mam bardzo mieszane uczucia. Opakowanie jest bardzo estetyczne i wygodne w użyciu. Żel łatwo wycisnąć z miękkiej tubki, więc na pewno zużyjemy całe opakowanie. Aplikator ma praktyczne szpiczaste zakończenie co ułatwia nałożenie żelu w strefie pod okiem. Bez znaczenia nie jest żelowa konsystencja produktu. Dzięki niej bardzo przyjemnie się go nakłada, świetnie się wchłania, nie roluje się i co najważniejsze bardzo dobrze współpracuje z korektorem. Po użyciu kosmetyku skóra jest zdecydowanie bardzo dobrze nawilżona i odżywiona, jednak nie zaobserwowałam żadnych zmian jeśli chodzi o zmarszczki pod oczami czy kurze łapki. Podsumowując, żelowe płatki pod oczy są produktem dobrym, ale nie rewelacyjnym. Stosunek jakości do ceny jest bardzo uczciwy, jest to przyjemny w użyciu produkt za niewygórowaną cenę.

Kupiłam płynne płatki pod oczy ze względu na dobre opinie więc byłam bardzo ciekawa działania tego kosmetyku na mojej skórze. I cóż, miesiąc użytkowania i nie nadal mam mieszane uczucia. Ma on swoje plusy ale i też minusy. Zacznę może od plusów: * przyjemnie chłodzi , na początku jest lekkie szczypanie / mrowienie * lekko napina skórę pod okiem przez co jest ona gładsza * trochę redukują cienie pod oczami , ale ja też nie mam za dużego problemu z cieniami ,więc nie wiem jak w innym przypadku żel się zachowa * łatwa aplikacja * tubka wykonana z miękkiego tworzywa więc wyciśniemy kosmetyk do samego końca * cena- nie za wysoka jak za dość dobre napięcie * dostępność. A teraz minusy ,które powodują moje wątpliwości czy kupić ten produkt ponownie : * brak nawilżenia - mam suchą cerę i odnoszę wrażenie ,że te płatki w żelu niedostatecznie nawilżają moją okolice pod oczami * wątpie aby zapobiegał powstawaniu zmarszczek, zwłaszcza, że moje nawet te drobne pozostały na swoim miejscu, ale to tylko miesiąc użytkowania * co do pracy z korektorem - to zależy od korektora, zazwyczaj korektor wygląda gładziej przez to że skóra jest lekko napięta, ale nie utrzymuje się jakoś dłużej i też wchodzi w zmarszczki po dłuższym czasie noszenia. Czy kupię jeszcze ten produkt? Nie wiem, chłodzi i lekko napina, ale nie nawilża, bo zmarszczki to wiadomo po miesiącu nie znikną:)

Zawsze testując krem pod okolice oka mam pewne wątpliwości - czy produkt zgra się z korektorami, które używam? W przypadku tego kosmetyku jego promocyjna cena była tak zachęcająca do zakupu (14,99), że nie sposób było nie przetestować. Ale trzeba rozwiać wszelkie wątpliwości dotyczące nazwy produktu - krem w istocie nie jest typowym płatkiem pod oko, nie zastyga i nie ściąga się, jest zwykłym kremem, którego działanie przypomina płatki. Używam go codziennie rano w ramach pielęgnacji - kremik świetnie sprawdził się pod makijaż, idealnie zgrał się z większością drogeryjnych korektorów. Nie roluje się, dobrze się wchłania, ale co najważniejsze - wygładza okolice oka, przez co korektory nie zbierają się w załamaniach. Do tego świetnie nawilża. Jeśli używacie korektora, który zbiera się wam w załamaniach koniecznie wypróbujcie te płynne płatki. Jestem zadowolona z efektu i z pewnością kupię go jeszcze nie raz.