Christian Laurent Pour la Beaute, Brown Pen 2 in 1 Precise Brow Waterproof Pisak do brwi 2 w 1

Pędzelek super i jest rzeczywiście wodoodporny, to na tyle z pozytywów. Mam kolor 02 warm Brown. Tak naprawdę to chłodny odcień brązowo-szaro-zielony. Niestety nie było testerów, żeby sprawdzić kolor, a sam Brow Pen jest w pudełeczku. Może to jakaś nietrafiona partia?

Pisak do brwi marki Christian Laurent to kolejny mój zakup podczas poszukiwań linera do brwi, który stworzyłby precyzyjne kreski imitujące włoski. Przetestowałam już kilka tego typu produktów - ten z pewnością nie zostanie moim ulubionym. Posiadam odcień 01 Cool Brown. Produkt ma spełniać dwie funkcje: pisak z jednej strony ma za zadanie tworzyć cienkie kreski imitujące włoski, a puder z drugiej strony ma uzupełniać ubytki w brwiach i zagęszczać je. Kosmetyk nie zapewnia żadnego z wyżej wymienionych efektów. Pisak jest bardzo słabo napigmentowany i trudno cokolwiek nim wyrysować. Nie jest też wodoodporny, jak sugeruje producent, bo rozmazuje się na potęgę. Puder sprawuje się odrobinę lepiej, ale samo nałożenie go w odpowiedniej ilości graniczy z cudem - nie dość, że ma kiepski pigment, to mam wrażenie, że jest też przesadnie suchy i po prostu trudno go zaaplikować. Spodziewałam się produktu znacznie wyższej jakości, który ułatwi mi codzienny makijaż brwi i uczyni go szybszym. Niestety, mocno się na nim zawiodłam. Nie polecam - kosmetyk nie spełnia swojej funkcji. Szkoda, bo zapowiadał się naprawdę nieźle.

Ten pisak do brwi kupiłam w rossmannie z czystej ciekawości, ale to było błędem. Ten pisak posiada z jednej strony kredkę do rozcierania, której odcień jest inny niestety, a po drugiej stronie pisak. Jeśli chodzi o aplikacje, to jest ona wręcz denerwująca, bo ten pisak ma bardzo słaby pigment i kolor jest bardzo delikatnie widoczny, prawie wcale. Kredka do rozcierania jest trochę lepsza, bo ją widać na brwiach. Podsumowując, nie polecam, bo ma słaby pigment i na dodatek kolor pisaka różni się od kredki.

Mam odcień cool brown i jestem bardzo z niego zadowolona. Jest to rzeczywiście zimny odcień, coś pomiędzy brązem, a szarym - idealnie pasuje do mojego mysiego blondu. Pisakiem maluje mi się bardzo dobrze. Jest precyzyjny, nie robi kleksów. Kosmetyk fajnie się rozprowadza - porównałabym to doświadczenie do malowania farbami. Lubię bardzo naturalny efekt i najczęściej maluję nim pomiędzy włoskami, a potem rozczesuję brwi szczoteczką. Tej drugiej końcówki praktycznie nie używam. Niestety mimo obietnic producenta, pisak nie jest wodoodporny. Trzyma się około 5-6 godzin.