Botame Maska do twarzy regenerująca `Rokitnik` 

Maseczkę Botame z serii ' Rokitnik upolowałam w aptece DOZ w promocji 3 za 2. Marka Botame jest własnością sieci DOZ i tylko w tam spotkamy te kosmetyki. Szkoda, bo przekonałam sią na własnej skórze, że Botame ma kilka perełek, które zdążyłam poznać mając na osiedlu dozowską aptekę. Co skłoniło mnie do kupna ? Promocja, skład w 97% pochodzenia naturalnego, rokitnik i oczywiście chęć testowania i poznawania nowości. MOJA CERA Mam cerę mieszaną. Jak to bywa przy tego typu cerach, strefa T lubi się przetłuszczać i wyświecać, a policzki są przesuszone. Czasami mam problem z określeniem tego jaka właściwie jest ta moja cera i czego ona ode mnie chce. Zauważyłam, że jest to zależne od pory roku i temperatury. W lato muszę dbać o odpowiednie oczyszczenie cery i używam kosmetyków matujących, natomiast w chłodniejsze pory moja cera domaga się nawilżenia i regeneracji. W okresie dojrzewania nie potrafiłam powstrzymać się przed rozdrapywaniem stanów zapalnych, więc dzisiaj pokutuję to nieestetycznymi bliznami. Na policzkach mam widoczne, dosyć mocno rozszerzone naczynka. W mojej pielęgnacji staram się stawiać na naturę, bo wychodzę z założenia, że w naturze tkwi sekret piękna. Dzisiaj wiem, że skóra przetłuszczająca się też potrzebuje nawilżenia i regeneracji, a nie tylko złuszczania. Staram się słuchać potrzeb swojej skóry i na bieżąco je spełniać. OPAKOWANIE Opakowanie zewnętrzne to papierowy kartonik z szatą graficzną w kolorach pomarańczowo-biało- zielonych. Na kartoniku znajdziemy wszystkie niezbędne informacje o kosmetyku. Opakowanie bezpośrednie to tuba z miękkiego plastiku o pojemności 50 ml. Zamknięcie ma formę korka na 'klik. Na odwrocie tuby mamy informacje o sposobie użycia, dane producenta, znajdziemy też informację, że maskę należy zużyć w ciągu 6 miesięcy od otwarcia. MASKA Maska ma dosyć gęstą konsystencję, jest żółta. Maskę bardzo łatwo rozprowadza się na twarzy. W mojej ocenie kosmetyk jest dosyć wydajny. Używałam go 2-3 razy w tygodniu i moje opakowanie skończyło się po 5 tygodniach. Jestem wielką fanką rokitnika, więc zapach totalnie mnie urzekł ! Skład jest w 97,3% pochodzenia naturalnego. Jestem początkująca jeśli chodzi o analizę składów, ale nie widzę nic co zaniepokoiłoby mnie. Maska jest wzbogacona w kompleks witaminowy A+C+E+F, olej z marchwi i oleje roślinne. OBIETNICE PRODUCENTA I MOJE ODCZUCIA Recenzując kosmetyki skupiam się na tym co obiecuje producent i w jakim stopniu wywiązał się z tych obietnic. Jak to się przedstawia w tym przypadku ?; - odżywienie i regeneracja - uelastycznienie skóry - zmatowienie - wygładzenie Maskę stosowałam 2-3 razy w tygodniu. Na oczyszczoną skórę nakładałam maskę i pozostawiałam ją na 15-20 minut. Jestem bardzo pozytywnie zaskoczona efektami. Już po pierwszym użyciu wyraźnie widzę regenerację i dużą dawkę nawilżenia. Skóra wygląda promiennie i zdrowo. Maska jest godna polecenia, myślę że jeszcze do niej wrócę!