Bielenda Beauty Molecules, B5, Molekularne serum shot niacynamidowe 

Ktoś kto zaproponował to opakowanie do tego produktu powinien zmienić zawód. Uwielbiam Bielendę właśnie za to, że nie mają sobie równych w wypuszczaniu starannie zaprojektowanych nowości kosmetycznych- zawsze w trendzie, zawsze super dopasowane opakowanie i szata graficzna. Marketing top, składy top - no jestem fanką marki. Ale tym razem coś poszło nie tak. Sam kosmetyk jest super - żelowa gęsta, ale jednoczenie lekka konsystencja, wspaniale nawilża, odświeża, koi skórę, do tego ładnie pachnie i uroczo wyglądają kolorowe drobinki zawieszone w przejrzystym żelu. I nagle pojawia się ono - opakowanie z pipetką. Każdy kto chociaż raz takiego używał wie, że to jest opakowanie przeznaczone do płynnych konsystencji. Tutaj załączona pipetka niczego nie nabiera, bo jest to żel, a z buteleczki szklanej ciężko wydobyć zawartość, bo nie da się jej ścisnąć. Do tego to opakowanie jest małe i przy tej konsystencji (oraz dziwacznym nabieraniu produktu) kosmetyk starczył mi na około 2 tygodnie stosowania. Nie wiem jak taka doświadczona i duża firma mogła wypuścić tak niesprawdzony w użyciu produkt.

Dostałam to serum w prezencie więc wcześniej nie wiedziałam nic na jego temat i po pierwszym użyciu byłam bardzo pozytywnie zaskoczona. Serum jest żelowej konsystencji (łatwo przesadzić z ilością ), dobrze się wchłania i daje dogłębne nawilżenie ,zaspokaja zmiany trądzikowe oraz pomaga odbudować barierę hydrolipidową. Stosuje ten produktu przeważnie rano . Fajnie sprawdza się pod makijaż i wygładza pory Zapach jest bardzo neutralny i świeży

Te serum jest jednym z moich ulubionych. Super wycisza niedoskonałości, podrażnienia tym samym delikatnie nawilżając cerę- co ma ogromny plus, bo duża część kosmetyków na niedoskonałości w moim przypadku bardzo wysusza cerę. Zapach jest praktycznie niewyczuwalny, bardzo szybko się wchłania nałożony nawet w ogromnej ilości. Nakładam go 2 razy dziennie- uwielbiam!

Jestem posiadaczką cery tłustej i uwielbiam to serum za super działanie gdyż pięknie nawilża buzię. Formuła jest lekka i żelowa (szybko się wchłania), zapach neutralny w żaden sposób nie drażni. Szybko zauważyłam działanie tego produktu ponieważ twarz była miękka i nawilżona. Dobrze się sprawdza pod makijaż jednak opakowanie daje wiele do życzenia. Nie wiem jak bielenda mogła wypuścić tak dobry produkt w tak złym opakowaniu.

Bardzo polecam te serum. Miałam problemy z zaczerwienieniami na twarzy zawsze się malowałam, aby to zakryć. Po zastosowaniu serum pozbyłam się tego kompleksu i podkład nakładam sporadycznie.Stosuje je od prawie miesiąca, a po 1,5 tygodnia zauważyłam różnice.

Seria Bielendy Beauty Molecules przyciągnęła moja uwagę jak tylko zobaczyłam reklamę na IG. Piękny design i duży wybór produktów zdecydował ze kupiłam kilka produktów tej serii w Hebe na promocji. Serum zamknięte jest w kartonowym opakowaniu , a w środku znajdziemy szkolna buteleczkę z pipetka. Buteleczka jest przezroczysta a na niej naklejona jest naklejka z wszelkimi potrzebnymi informacjami i designem trzech kółek które są znakiem rozpoznawczym całej serii. Przez buteleczkę widzimy żel w którym zatopionych jest pełno kolorowych kapsułek. Piękny efekt . W składzie serum znajdziemy molekuły niacynamidu, molekuły ektoiny, molekuły cynku PCA, alfą-arbutynę, molekuły betainy salicylowej i synbiotyk. Konsystencja żelowa z kolorowymi kapsułkami o pięknym zapachu melona. Moja cera jest sucha ale i w niektórych miejscach mieszana , dlatego na okres wakacyjny skusilam się na serum niacynamidowe. Serum nakładam tylko i wyłącznie na dzien pod krem z filtrem. Serum przyjemnie się aplikuje , jest żelowe chłodzące , do tego o pięknym zapachu. Mikrokapsułki pod wpływem masowania rozpadają się i znikają. Serum szybko się wchłania , pozostawiając lekko klejąca warstwę. Idealnie współgra z kremami i świetnie sprawdza się w makijażu. Jaki efekt zauważyłam? Cera napewno się trochę uspokoiła i nie wyskakuje tyle niedoskonałości. Pory są delikatnie zwężone , cera odzyskuje balans. Serum wygładza, odświeża i działa korzystnie na regulacje pracy gruczołów łojowych. Przy czym nie powoduje wysuszenia a wręcz przeciwnie jeszcze nawilża nasza cerę. Ogólnie jestem z tego serum zadowolona gdyż moja cera się wyciszyła a serum nie spowodowało podrażnien, uczuleń czy wysypu dodatkowych niedoskonałości. Jedyny mały minus to wydajność - serum stosuje miesiąc raz dziennie i juz mam resztkę produktu. I trzeba uważać z pipetka , często przy wkładaniu jej do buteleczki czesc produktu spływa po ściankach.