L'biotica Biovax Glamour, Ultra Green for Brunettes, Maska do włosów brązowych 

Maskę kupiłam ponieważ mam włosy z tendencją do kręcenia i puszenia się i maska jest obowiązkowym elementem pielęgnacji. Zużyłam całe opakowanie w ok 3 miesiące, stosując maskę prawie po każdym myciu zauważyłam, że włosy faktycznie wyglądały lepiej, łatwiej się rozczesywały i nie były takie suche. Co prawda nie zauważyłam efektu tonowania, ale to mi w niczym nie przeszkadza. Na plus również ładny, delikatny zapach maski. Jedyny minus to niezbyt duża wydajność.

Jeśli chodzi o ochładzanie mojego naturalnego brązu, maska nie robi nic. Nie ma żadnej różnicy po 20 min trzymania jej na włosach. Kosmetyk ma pastelowo-zielony odcień, nie zostawia nawet śladów na dłoniach, więc nieco wątpiłam czy jakikolwiek efekt będzie widoczny - no i nie jest Maskę zużyję, bo pachnie pięknie (acz bardzo intensywnie, ostrzegam co wrażliwszych) i z moich kręconych włosów nie robi siana - więc tu na plus. Czytając inne opinie zastanawiam się, czy w ramach akcji testowania testerki otrzymały inny produkt niż ja kupiłam...?

Mam brązowe włosy z tendencją do wpadania w ciepłe odcienie i marzyłam o ich ochłodzeniu - niestety się zawiodłam. Produkt dostał kilka szans, niestety w żadnym przypadku nie zauważyłam obiecanego przez producenta ochłodzenia koloru. Włosy po zastosowaniu maski są faktycznie bardziej miękkie ale to nie powinno zaskakiwać - takie jest jej zadanie. Na plus zdecydowanie to, że nie były mocno obciążone, zachowały lekkość i sypkość.

Kupiłam szampon i maskę zaraz jak pojawiły się w Rossmannie. Liczyłam, że pomoże mi zachować chłodny odcien włosów brązowych. Nic takiego nie zauważyłam. Maska jest lekko zielona ale na szczęście nie barwi dłoni (szampon farbuje na zielono skórę rąk). Natomiast włosy po masce są matowe i klapnięte. Kompletne rozczarowanie.

Kupiłam produkt, będąc posiadaczką długich, brązowych włosów z tendencją do tracenia chłodnego odcienia. Liczyłam na piękny, efekt, lecz niestety rozczarowałam się. Zacznijmy od pojemności produktu. Jest ona dość mała jak na maskę, ponieważ w opakowaniu znajduje się tylko 150 ml (większość masek ma 200ml lub więcej). Produkt nie jest wydajny, ponieważ jako, iż jego główną cechą powinno być ochładzanie, a tym samym zmienianie koloru włosów, należy nakładać go od nasady włosów, jeśli nie chcemy skończyć z efektem ombre. Zważając na ten fakt oraz na niewielką pojemność produktu, nie starcza on na zbyt długo. Następnie omówmy działanie. Można byłoby rzec, że jest ono wręcz znikome. Stosując produkt systematycznie razem z innymi rzeczami z tej serii, nie zauważyłam żadnych efektów ochłodzenia włosów. Sam kolor maski jest delikatnie zielony — praktycznie znikomo. Nie farbuje nawet rąk podczas nakładania, dlatego na włosy również nie działa. W środku są jakby drobinki brokatu, ale nie pozostają one na włosach, zatem jest to tylko niepotrzebny i nieekologiczny bajer. Zapach jest mocny, bardzo intensywny i perfumowany, nawet aż za bardzo. Pozostaje na włosach nawet długo po umyciu i suszeniu. Oprócz tego maska nie jest zła — określiłabym ją jako typowy emolientowy produkt, wygładzający włosy. Niestety jak za tę cenę i pojemność to za mało, liczyłam szczególnie ochłodzenie włosów, a tego w ogóle nie zrobiła. Nie polecam.

Maska do włosów brązowych robi to co powinna robić każda porządną maska.. włosy są po niej idealnie odżywione, pięknie do rozczesują, nie są przyjlapniete ani się nie elektryzują..dla mnie ideał no i ten zapach.. cały zestaw L`biotica, Biovax, Glamour, Ultra Green for Brunettes zostanie że mną na dluuugo Ach no o wydajne bardzo

Kolor fajny zielony i zapach bardzo łagodny dla nisa. Włosy miękkie i błyszczące . Chyba mniej wypadają. Bardzo chętnie sięgam po produkt wieczorem super produkt godny polecenia.

Chyba nikogo nie trzeba przekonywać, że półki w drogeriach są zasypane tonerami i maskami do włosów blond, zupełnie jakby ktoś zapomniał o nas, szatynkach. Mając włosy "za tyłek" mam rozjaśnione przez czas i słońce końcówki, więc wobec maski miałam spore oczekiwania. Uwaga, spojler! Nie zawiodłam się! Sama maska jest szaro-zielona, przypomina glinkę i dość gęsta, włosy muszą być dokładnie odsączone z wody, gdy ją nakładamy. Z łatwością dawała się wczesywać. Po wysuszeniu kolor robi się "świeższy", a moje "niskopory" są gładkie, nawilżone i niewiele brakuje im do efektu tafli!

Maska jest uzupełnieniem szamponu z tej samej serii. Ma ona gęstą konsystencję co ułatwia nakładanie jej na mokre włosy. Stosując ją razem z szamponem zauważyłam ochłodzenie koloru.

Od dawna na rynku dostępne są dobre produkty do włosów blond, niestety jeśli chodzi o produkty do pielęgnacji włosów brązowych jest z nimi zdecydowanie gorzej, najzwyczajniej w świecie nie ma ich zbyt wiele a jeśli są dają mało widoczny efekt. Mając okazję testować L`biotica, Biovax, Glamour, Ultra Green for Brunettes, tym bardziej byłam ciekawa efektów. Nie zawiodłam się efekty widoczne są już po pierwszym użyciu. Włosy nabierają intensywnego, chłodnego koloru są puszyste, miękkie, delikatne, nawilżone I co najważniejsze wyglądają na zdrowe ????

Maska nie jest może z gatunku powalających, ale radzi sobie całkiem nieźle w połączeniu z szamponem i serum. Jestem najmniej przekonana do ponownego zakupu, bo maska jest po prostu poprawna, przez co wypada trochę słabiej na tle kosmetyków z tej samej serii. Opakowanie jest podobne jak w przypadku szamponu, miękka tuba z możliwością precyzyjnego, wygodnego dozowania. Maska jest wydajna, dobrze rozprowadza się na włosach i nie ma problemu z jej późniejszym spłukaniem. Tym razem kolor jest seledynowy, jasny, widać migoczące drobinki - ale bez obaw, nawet użycie trzech kosmetyków z dodatkiem lśniących cząsteczek nie sprawia, że głowa wygląda jak kula disco ;) Bardzo przyjemny zapach, co jest zresztą wspólnym mianownikiem wszystkich kosmetyków z tej linii. Maska faktycznie przygładza włosy, delikatnie obciąża i niweluje puszenie, choć dla mnie ten akurat efekt mógłby być silniejszy. Przy stosowaniu z szamponem i serum faktycznie pomaga utrzymać przez dłuższy czas chłodny odcień brązu. Mam jednak wrażenie, że nawet ochrona koloru nie przemawia tutaj do mnie na tyle, żebym miała poczucie, że jest tu dobry stosunek jakości do ceny i że bez wahania wybrałabym akurat tę maskę podczas następnych zakupów.

Maska pięknie nawilża włosy, a to jak je umyje i delikatne poplącze, przy jej uczuciu włosy są jak rozczesane. Po wysuszeniu bardzo ładnie, przyjemnie pachną a i kolor robi się chłodniejszy, oczywiście trzymam ją około godziny aby naprawdę mogła zadziałać. Jestem bardzo zadowolona bo i sama konsystencja produktu nie jest rzadka a delikatnie gęsta przez co produkt przyjemnie nakłada się na włosy.

Maskę, szampon i serum otrzymałam do testów i dziękuje za to, bo pewnie sama bym nie sięgnęła po te preparaty, a teraz już „przepadlam”. Szampon jest świetny, serum super, ale ta maska… to istny sztos! Włosy są odżywione, kolor schłodzony i przybrązowiony, maska pięknie pachnie, jest wydajna. Trzymam na włosach nawet do 30 min, po stylizacji włosów są one gładkie, sprężyste i widocznie odżywione, polecam bardzo wszystkim ciemnowłosym ❤️

Serum intensywnie regenerujące i tonujące kolor włosów dla brunetek idealnie przyciemniające i chroniące końcomówki włosów .Magia mocy magicznego serum zamknięta jest w szklanej buteleczce z podajnikiem w pąpce ,która odmierza idealną porcję kosmetyku .Serum po nałożeniu na włosy natychmiast je wygładza i sprawia że są bardziej elastyczne. Serum cudownie pachnie a zapach na włosach utrzymuje się bardzo długo .Serum stosowałam na noc by zabezpieczyć końcówki przed uszkodzeniami od poduszki a także w ciągu dnia by zabezpieczyć je przed uszkodzeniami powstałymi od ubrań . Zdecydowanie kupie ponownie kolejne opakowanie i zostanie ze mną na bardzo długo.

Przepiękny zapach i ten brokat mega. Maska wygładza włosy, pielęgnuje i sprawiła, że lśnią i mają jednokity kolor beż rudawych prześwitów. Jestem bardzo zadowolona. Polecam

Zielona, pięknie pachnąca maska do włosów. Włosy po niej są gładkie i sprężyste, jednak moje ulubione szybko traciły świeżość. Nie zauważyłam zmiany odcienia włosów.

Maska ma miętowy kolor i pięknie pachnie. Włosy po niej są miękkie, odżywione i lśniące. Faktycznie ochładza kolor włosów. Ma długie włosy, które lubią się plątać, a serum zdecydowanie ułatwia mi ten proces.

Maskę miałam okazję przetestować w ramach akcji wizaż i akurat tak się złożyło że dostałam zestaw tydzień po farbowaniu włosów więc byłam bardzo ciekawa jak się cała linia. Maska dobrze wygładza włosy, ma przepiękny zapach, dobrze się spłukuje. Włosy są wygładzone, odżywione , jest też dośc wydajna. Mam wrażenie że cała seria używana razem powoduje że włosy są rzeczywiście stonowane i odrosty mniej widoczne. Także polecam Fajnie że jest taka seria dla brunetek