Paese Eyegasm Eyeliner Wodoodporny eyeliner z odżywką

Nie mam zastrzeżeń do tego produktu - bardzo dobrze mi się z nim pracuje. Pędzelek jest cieniutki, co pozwala na łatwe rysowanie zarówno subtelnych, jak i wyrazistych kresek. Formuła szybko schnie, nie rozmazuje się i utrzymuje przez cały dzień, nawet na tłustych powiekach. Świetny wybór do codziennego makijażu i bardziej eleganckich looków. Oba kolory - czarny i brązowy bardzo dobrze prezentują się na powiece.

eyeliner dostałam w prezencie, wygląda bardzo niewinne ale jest niesamowity :) Jako osoba przez większość czasu używająca eyelinera w pisaku, ten przekonał mnie do takiej formy pędzelka. Jego aplikacja jest bardzo prosta, pędzelek precyzyjny, a kolor idealny. Nie sprawia mu problemu nałożenie kilku warstw, niesamowicie dobrze się trzyma, myślę, że jest to bardzo niedoceniany liner, bo jak za taką cenę spisuje się niezwykle dobrze- nie ma żadnych wad

jedna warstwa wystarczy. pędzelek jest cienki i łatwo się rysuje kreskę. otwarcie nie zasycha produktem, z czym zmagam się przy wielu innych eyelinerach tego typu. trzyma się do końca dnia. na poprawki lepiej poczekać aż podeschnie bo może się rozetrzeć czarna plama... ale myślę że przy nim pozostanę bo bardzo mi odpowiada spośród wszystkich innych które do tej pory używałam

Posiadałam odcień BROWN. Produkt ma malutkie, wygodne opakowanie. Posiada pędzelkowaty aplikator, bardzo malutki i precyzyjny, trzeba do niego troszeczkę cierpliwości jak ktoś nie ma wprawy, ale przy delikatnych kreskach sprawdzi się super. Kolor brązowy przy aplikacji jest jaśniejszy, dopiero po zastygnięciu jest ciemniejszy i matowy. Trzeba dość szybko z nim pracować i uważać na niedokładnie kolejnych warstw na siebie, bo lubi się kawalić. Tak jak się go nałoży trzyma się cały dzień - do czasu zmycia. Nie rozmazuje się. Przy zmywaniu olejkiem, czy żelem produkt nie rozpuszcza się tylko kawali i trzeba tutaj więcej uważności, bo czasem coś potrafi zostać. Niestety przy dłuższym posiadaniu, przez zastygającą formułę zapycha się wieczko, nie ma problemu aby je wyczyścić, ale jednak ma to miejsce. Jak na aplikatorze jest za dużo produktu i się go odsącza, to ten nadmiar na skuwce zasycha. Patyczek do uszu i mokre chusteczki ułatwiają to czyszczenie. Na pewno do niego wrócę, bo jestem fanką kresek, a ostatnim czasem nie lubię czarnych eyelinerów i lubię sięgać po brązy. Nie zauważyłam efektu odżywki, ale nie oczekiwałam tego od tego produktu. Nic w strone odżywienia czy rzęs czy powieki... nie zauważyłam.