Selfie Project Superberry Hydrating, Hydrogel Face Mask Hydrożelowa maska nawilżająca do twarzy

Maseczka hydrożelowa nawilżająca Superberry zdecydowanie zasługuje na pozytywną ocenę! Zapewnia wspaniałe uczucie nawilżenia. Cena jest adekwatna do jakości. Jedynym drobnym minusem może być fakt, że maseczka nie przylega idealnie do całej twarzy, co czasem zdarza się w przypadku hydrożelowych formuł. Aby w pełni cieszyć się jej działaniem, najlepiej jest ją aplikować w pozycji leżącej, co może być też świetną okazją do chwili relaksu. Mi zdarzyło się w niej zasnąć. Ogólnie rzecz biorąc, to fajna maseczka za fajną cenę.

Oczywiście ta względnie nowa forma maseczek mnie zaciekawiła i to mnie popchnęło do zakupu. Na szczęście na promocji. Wyglądała ciekawie, jakby woreczkowa, w której pływa żelowa masa z mieniącymi się drobinkami, kolor różowy. Lubię maseczki w płachcie, miałam nadzieję, że polubię i te hydrożelowe. Niestety problemy zaczęły się już od początku. Maseczka, która w opakowaniu pływa w esencji, strasznie się ślizga w dłoniach, ciężko ją wydobyć i potem rozmieścić na twarzy. Niechcący można ją zadrasnąć paznokciami, to zupełnie inny kaliber niż bezproblemowe płatki pod oczy z tego samego "materiału" i kompletnie nie ma porównania. Gdy już uda się maskę umieścić na skórze, to się okazuje, że ona wcale nie przylega tak idealnie jak ta na tkaninie, jest jednak sztywniejsza i w kilku miejsach odstaje, nie da się jej wygładzić. Najgorsze jest siedzenie z nią na twarzy. Obawiałam się nawet ruszyć, bo miałam wrażenie, że przy delikatnym nawet ruchu mi się ześliźnie. Jakoś wytrzymałam te 15 minut, ale efekty były słabe. Delikatne nawilżenie, o wiele mniejsze, niż po maskach w płacie. Jedyny plus to to, że nie zostawia ona tak klejącej powłoki jak tkaninowe, ale rzekoma okluzja, która miała sprawiać, że dobroczynne składniki lepiej będą wnikały w skórę nie do końca się sprawdziła, mówiąc delikatnie. Naturalnie kupiłam od razu dwie: tę i jeszcze wersję awokado, pewnie zużyję, żeby się nie zmarnowała, ale teraz jeszcze bardzie doceniam maseczki w płachcie ;).