Bielenda Professional Eye Program, Eye Cream Krem pod oczy

Krem dobrze się sprawdził na mojej mało wymagającej skórze pod oczami. Nie mam problemów z przesuszeniami czy opuchliznami. Mam natomiast cienką skórę i z tego powodu bardzo dużą wagę przykładam do codziennego kremowania tej okolicy. Krem od Bielendy nie zaszkodził, nawilżył, był bardzo przyjemny. Szybko też się wchłaniał, co ma znaczenie rano, gdy się spieszymy. Nie miałam po nim żadnych nieprzyjemności, nic nie szczypało ani nie piekło. Krem nie podrażnił mi oczu. Na plus pompka, która ułatwia i umila aplikację kosmetyku.

W swoim życiu przetestowałam już sporo różnych kremów pod oczy z drogeryjnej półki cenowej i ten uważam za najlepszy. Moja skóra pod oczami jest bardzo wymagająca, jest sucha, cienka i delikatna. Ten obszar wymaga u mnie dogłębnego nawilżenia i ukojenia, co właśnie propozycja marki Bielenda Professional mi zapewnia. Przeznaczeniem wyrobu jest wygładzenie i rozświetlenie, ale ja dostrzegam tutaj znacznie więcej dobroczynnych właściwości. Realnie czuję jak moja cera jest nawodniona, zregenerowana i zadbana. Jest to pielęgnacja wysokiej jakości, która sprosta nawet bardzo dużym oczekiwaniom klientów. Ja aplikuję kosmetyk rano, pod makijaż, a także wieczorem i stwierdzam, że pasuje on idealnie o każdej porze. Jego uniwersalne zastosowanie pozwala mi pozbyć się niekomfortowego uczucia ściągnięcia. Konsystencja jest zbita, kremowa i gęsta, co przekłada się na wysoką skuteczność. Trwałość efektów jakie osiągam jest dla mnie w pełni zadowalająca. Nakładanie tej formuły sprawia mi przyjemność i wyraźną ulgę wrażliwych miejsc na twarzy. Niewielką ilość wystarczy rozsmarować pod oczami i po chwili wszystko gładko się wchłania. Producent osiągnął perfekcyjny balans pomiędzy aksamitną konsystencją, a wysokim spektrum działania. W składzie znaleźć można: algi, sproszkowaną perłę i roślinną witaminę A. Zapach jest bardzo otulający, przyjemny, nienachalny, lecz rozpoznawalny. Dominujące nuty są pielęgnacyjne, roślinne, przełamane słodką wonią, która wprowadza w błogi stan relaksu i wyciszenia. Podoba mi się koncepcja firmy, która przedstawia swój asortyment bardzo rzetelnie, bez wybujałych obietnic. Zaskoczył mnie fakt, że pojemność wynosi aż 50 ml, jest to pozytywna niespodzianka. Duża gramatura ulubionych produktów jest zawsze mile widziana. Wydajność oceniam jak najbardziej korzystnie, ponieważ kosmetyk jest treściwy. Mój egzemplarz wystarczy mi na dłużej, niż poprzednio stosowana konkurencja. Cena jak za tak profesjonalną produkcję jest przyjazna dla portfela. Są oczywiście nieco tańsze propozycje na rynku, ale nie dorównują do poziomu Bielenda Professional. Opakowanie, w którym na stałe zamontowana została pompka jest bardzo praktyczne i użytkowe, a dodatkowo zabezpieczone zostało zatyczką. Dozownik umożliwia wydobycie ilości, którą można porcjować w zależności od potrzeb. Szata graficzna w odcieniach bieli i srebra uzupełniona niebieskimi napisami przypadła mi do gustu. Całokształt mnie bardzo zadowala, chętnie kupię w przyszłości kolejne sztuki, aby zatroszczyć się jak najlepiej o okolice moich powiek.

Nie do końca widzę wspomniane tu przez innych wady, dla mnie ten krem jest naprawdę jednym z lepszych. Myślałam, że nic nie pobije mojego ulubieńca pod oczy z pariens i akurat jak nie miałam do dyspozycji zbytnio pieniędzy na zakup tamtego kremu to od niechcenia wzięłam ten i się zakochałam. Konsystencja dla mnie jest naprawdę przeboska, nie jest zbyt wodnista ani zbyt gęsta za to czuć, że jest treściwa i że nakłada się coś pod te oczy i to serio działa. Kocham efekt nawilżenia jaki czuje po nałożeniu tego kremu. Ładnie też wyglądają na nim korektory. Zapachu ja osobiście nie czuję w ogóle więc albo go nie ma albo jest bardzo słaby co jest super opcją dla osób nie lubiących mocno pachnących kosmetyków. Jest też wydajny i ma higieniczne opakowanie, nie wpychamy tam paluchów z bakteriami tylko na spokojnie pompką wyciągamy ile nam potrzeba i mamy też dzięki temu pewność, że wykorzystamy go w całości. Fajne jest też to, że naprawdę niewiele go potrzeba, dla mnie nawet trochę mniej niż jedną pompkę więc starcza na naprawdę długo. Dla mnie naprawdę super produkt i zupełnie nie żałuję zakupu. Na pewno będę do niego wracać i zachęcił mnie też do przetestowania innych kremów od bielenda professional

Krem kupiłam jakiś czas temu, i używałam go na zmianę z innymi. Po pewnym czasie żeby wypróbować jego działanie stosowałam go samodzielnie, z początku oczy po aplikacji zaczynały mnie piec i były podraznione, z biegiem czasu jakby się przyzwyczaiły i już jest ok, ale muszę uważać aby za dużo go nie nałożyć bo się roluje. Ogólnie fajnie nawilża, i rozjaśnia.

Jestem zachwycona. Krem idealnie się wchłania, dobrze nawilża, zauważyłam, że korzystnie wpływa na cienie pod oczami, do których mam tendencję. Nawilża i koi, nie podrażnia (noszę soczewki kontaktowe, więc jestem na to wyczulona). Do tego duża objętość za rozsądną cenę. Używałam droższych kremów bardziej renomowanych firm i ten bardzo pozytywnie mnie zdziwił. Polecam, zwłaszcza jeśli ktoś lubi cięższe kosmetyki.

Jako jeden z nielicznych kremów pod oczy posiada filtr i tym mnie zachęcił. Niestety jedynie to go ratuje i właśnie to nie spowodowało wyrzucenia pełnego opakowania do kosza. Krem jest tak ciężki i obciążający okolice oczu iż bardziej nadawałby się do stóp. Może wtedy będzie hitem.. Produkt zdecydowanie nie jest nawilżający. Mam młodą skórę, która nie wymaga gwiazdki z nieba.. lecz nie zauważyłam nawet minimalnej poprawy delikatnych zmarszczek. Po użyciu czuje się jedynie dyskomfort.

Krem jest bardzo lekki, szybko się wchłania, delikatnie nawilża okolicę oczu. Kupiłam go ponieważ zawiera filtr przeciwsłoneczny, a to rzadkość w kremach pod oczy w rozsądnej cenie, ale dla mnie jest za słaby. Myślę, że zadowolone z niego będą młodsze dziewczyny, które nie mają zmarszczek. Ja mam 30 lat i zmarszczki wokół oczu, więc potrzebuję czegoś co silniej nawilża.