AA Wings of Color All Day Long, Concealer Rozświetlający korektor pod oczy

Korektor nie poradził sobie z moimi cieniami. Konsystencje ma bardzo przyjemną. Myślę, że sprawdziłby się u starszych pań potrzebujących lekkiego wyrównania koloru. Właśnie, jeśli chodzi o odcień, używałam odcienia 10 ivory. Niestety, na mnie bardzo bladej osobie, był mocno odznaczający się , nabierał nawet pomarańczowych podtonów.

Lubię markę AA Wings Of Color, bo jest kilka produktów, które mi się rewelacyjnie sprawdzają. Także bardzo ucieszyłam się, że mogłabym uczestniczyć w warsztatach zorganizowanych przez Wizaż. Korektor i kilka innych produktów dostałam do wypróbowania od marki AA. Jako fanka korektorów płynnych, zwłaszcza z aplikatorem, chętnie zabrałam się za testy. Niestety czuję rozczarowanie akurat tym produktem. Myślałam, że kolor 10 Ivory będzie dość jasny i jako bladzioch będę zachwycona. Niestety taki nie jest, w dodatku nieco oksyduje i wybija się u mnie jego żółty pigment. Nie jest to stricte wada, bo przecież kolor to sprawa indywidualna, ale jako iż jest najjaśniejszym z serii All Day Long Super cover UNDER EYE concelaer to liczyłam na rozjaśnienie a nie przyciemnienie okolicy pod oczami... Następnie chciałabym zwrócić uwagę na konsystencję. Niby jest ok, kremowa, dość tradycyjna dla tego typu produktu. Jednak jest dość nieznośna w aplikacji, być może to kwestia aplikatorka, który wielkością nie grzeszy, a może już tak ma, że trzeba zanurzyć go kilka razy aby wydobyć odpowiednią ilość produktu. Ale, gdy już wygrzebiemy z niego tyle ile potrzeba, to niestety wciąż nie jest w stanie zakryć cieni i niedoskonałości, a przypudrowany (różne pudry sprawdziłam) wręcz znika. Nie całkiem, ponieważ widać, że jest ciemniejszy niż podkład, ale cienie jak były tak są dość widoczne. I choć jest to eleganckie opakowanko, w którym znajdziemy takie dobrodziejstwa w składzie jak ekstrakt z zielonej herbaty, kolagen i kwas hialuronowy oraz mamy produkt bezpieczny i hipoalergiczny, to niestety w działaniu wypada dość słabo. Także cenowo.

Korektor dostałam w paczce podczas warsztatów makijażowych. Klasyczne ale bardzo ładne. Aplikacja nie jest zbyt przyjemna poprzez mały aplikator i bardzo mało produktu nabiera się na aplikator. Kolor jaki posiadam ivory. Cudowny neutralny kolor dość jasny dla mnie strzał w 10. Konsystencja bardzo gęsta na początku obawiałam się ze może zbierać się w załamaniach przez swoją ciężka konsystencje. Nic bardziej mylnego korektor pięknie wyglada pod okiem ładnie zakrywa cienie pod oczami ale umówmy się nie mam problemu z mocnymi zasinieniami. Ładnie rozświetla spojrzenie. Absolutnie nie zbiera się w drobnych zmarszczkach oraz załamaniach skory. Nie wyglada sucho pod okiem. Byłam do niego steptycznie nastawiona ale ten korektor okazał się miła niespodzianką. Napewno jeszcze go kupie.

Słabo kryje, mało wydajny. Z plusów mogę wymienić konsystencję i to, że nie uczula. Jednak to za mało jak na korektor, który miał rozświetlać i ukrywać cienie pod oczami. Zdecydowanie nie trafiony zakup.

Wydajność: nie trzeba go wiele, jest dosyć wydajny. Trwałość: makijaż na nim nie trzyma się ani lepiej ani gorzej. Stosunek jakości do ceny: jest dość drogi, a nie zastąpi korektora pod oczy, co wiąże się z zakupem kolejnego kosmetyku. Korektor ma za zadanie rozświetlać i robi to fenomenalnie, ale wymaga pokrycia go innym korektorem lub podkładem, w innym wypadku zwraca na siebie uwagę. Kupiłam go z myślą, że będzie zwykłym korektorem, a tu zaskoczenie różowo-brokatowy. Nawet obejrzałam go jeszcze raz aby sprawdzić czy to nie błyszczyk. Świetnie działa na dolinę łez, uwypukla ją optycznie, ale powtarzam sprawdza się jako baza pod korektor. Opakowanie: nic z niego nie cieknie, aplikator jest w porządku.

Mam odcień Ivory i uważam, że jest jaśniutki i dobry dla bladziochów. Korektor ma także żółte tony , odcień przypomina mi trochę starą wersję L'oreala True Match.Zresztą formułą jest bardzo podobna. Korektor nie jet za rzadki ani za gęsty także tutaj jest super.Jednak krycie jest bardzo słabe.Mocnych cieni pod oczami ten korektor niestety nie przykryje. Nakładałam więcej warstw ale to na nic się nie zdaje.To dobry produkt dla osób, które chcą lekkiego rozświetlenia.Kolor jest świetny i nie ciemnieje ale niestety krycie na minus i to sprawia, że korektora już więcej nie kupię.

generalnie tak jak w tytule — nie jest zły, bo nie podrażnia, nie wysusza, jest wydajny i ma fajny, jasny odcień, ale szału też nie ma, bo ma (zbyt) delikatne krycie według mnie :-)

Posiadam kolor 10 IVORY, czyli kolor najjaśniejszy. Do najjaśniejszych ten kolor nie należy, jest ton, dwa ciemniejszy od Lovely Liquid camouflage 01 i dodatkowo ciemnieje o kolejny ton, dwa i w pomarańczowy odcień. Na aplikator bardzo mało się produktu nabiera i żeby pokryć okolicę pod oczami muszę grzebać w opakowaniu kilka razy. Producent określa ten produkt jako kryjący, ale on krycia nie posiada. Jest nietrwały, po kilku godzinach pod oczami nie mam nic, poza mocno zebranym korektorem w zmarszczkach. Korektor pochodzi z gamy dla alergików, niestety on bardzo śmierdzi farbą i aplikując go pod oczy, zaczynają mnie szczypać.

Ciekawy dodatek do codziennego makijażu. Myślę, że można poczekać na promocje -55% na kolorówkę w Rossmann i wypróbować. Korektor nakładamy pod oczy aplikatorem, ja rozprowadzam go i wklepuje opuszkami palców. Nie jest to produkt kryjący, dlatego stosuje go na mocno kryjacy korektor ( mam spore cienie pod oczami). Efekt rozświetlenia jest bardzo subtelny i ładnie wygląda. Raczej nie można sobie zrobić nim krzywdy. Jedyny minus to bardzo kiepska trwałość, u mnie ten kosmetyk znika czasami juz po 2h od wyjścia z domu, a nie zawsze mam czas i okazję do poprawy makijażu. Generalnie to kosmetyk dający ładny efekt końcowy, który nie podrażnia delikatnych okolic oczu, jednak jego trwałość pozostawia wiele do życzenia. Jeśli ktoś nie ma problemu z.częstymi poprawkami make up bedzie zadowolony.

Kupiłam ten korektor na promocji w Rossmann. Szukałam czegoś podobnego do benefit Ooh La Lift ale w przystępnej cenie. Korektor tak jak Ooh La Lift nie może być stosowany samodzielnie u osób, które posiadają duże zasinienia, ponieważ ten produkt nie jest praktycznie w ogóle napigmentowany, posiada za to bardzo eleganckie, różowe drobinki (nie brokat!), które pięknie rozświetlają spojrzenie. Polecam go na lato w połączeniu z korektorem kryjącym.