Bielenda Carbo Detox, Serum węglowe do twarzy na dzień i na noc 

Zakupiłam serum zachęcona obietnicami producenta. Serum miało skutecznie poprawić stan skóry, oczyszczać, odblokowywać pory, zmniejszać wydzielanie sebum, regenerować, nawilżać. Jedyne co zauważyłam to tylko lekkie nawilżenie. Produkt zostawia na twarzy bardzo lepką warstwę. Niestety produkt mnie rozczarował. Mój krem już lepiej nawilża.

Dla mnie bardzo dobre serum z witaminami z grupy B i C, E compleks Zauważyłam zmniejszone pory na nosie, skóra w strefie T przestała mi się świecić czysta buzia pory oczyszczone. Ja jestem na tak.

Serum węglowe kupiłam na jednej z aukcji internetowych. Opakowanie to buteleczka z pompką o pojemności 30 ml, zapłaciłam około 10 zł Serum ślicznie pachnie, ma lekką konsystencje, jest wydajne, po zastosowaniu serum skóra jest nawilżona, wygładzona i zmatowiona, niestety trzeba starannie dokładnie kosmetyk rozprowadzić na skórze, zdarza się że pozostawia czarne smugi. Podsumowując serum całkiem dobrze sprawdziło się na mojej cerze mieszanej, nie zatyka porów skóry, pozostawia skórę zmatowioną, ale na pewno to nie mój hit , nie wiem czy jeszcze kiedyś je kupię.

Kupione na wyprzedaży w Rossmanie za kilkanaście złotych. Buteleczka poręczna, dozownik działa bez zarzutu, zapach przepiękny. Niestety gorzej z działaniem. Obawiałam się czarnego koloru serum, i słusznie, bo osiada mi się w porach, zostawiając czarne kropki na twarzy. Ma dziwnie tłustawą, jednak wodnistą konsystencję. Używam jedynie na noc (czasem solo, czasem na to nakładam krem), bo do stosowania na dzień kompletnie się u mnie nie nadaje. Lekko nawilża, ale szczerze mówiąc, nawet przy codziennym stosowaniu (ok. 3 miesiące, została resztka, może na tydzień, dwa), nie zauważyłam poprawy stanu skóry. Działa tylko chwilowo.

Dziś przychodzę do Was z recenzją mojego ulubieńca z Bielendy. Nie zliczę ile opakowań tego serum zużyłam. Jest dla mnie idealne pod makijaż. Serum Carbo Detox ma pojemność 30g i koszt to około 16-20 zł. Jest bardzo wydajne, nie zapycha i podkład w trakcie dnia z niego nie spływa. Zgrywa się z wszystkimi podkładami, które do tej pory miałam. Czarne kuleczki bardzo efektownie wyglądają w buteleczce, po naciśnięciu pompki zamieniają się w lepką maź, która łatwo się rozprowadza i szybko wchłania. Kosmetyk jest tani, wydajny, ładnie pachnie i jestem z niego zadowolona. Cieszy mnie też duża dostępność. Po wieczornym demakijażu nie mam uczucia ściągnięcia cery i przesuszenia. A wręcz przeciwnie. Podkład na tym serum nosi się bardzo komfortowo i czuję, że buzia jest nawilżona i odżywiona. Łagodzi zmiany na buzi. Oj tak, bardzo się lubię z tym serum. https://www.instagram.com/p/CDQb-ieJjfZ/

Używałam serum latem, każdego dnia i mogę go z pewnością polecić. Ma obłędny tropikalny zapach, bardzo przyjemnie się nakłada, naprawdę nawilża skórę i świetnie u mnie się sprawdzał po maseczce z glinki. Ma lekką konsystencję i pięknie się "bardzo delikatnie" mienił na twarzy, jak po użyciu mgiełki. Dosyć niska cena też jest wielką zaletą tego produktu. Na pewno jeszcze nie raz kupię to serum.

Niestety ten produkt nie przypasowal mojej skórze. Po dłuższym stosowaniu nie zobaczyłam większych zmian a nawet wydawało mi się że działa w drugą stronę. Prezentuje się naprawdę fajnie, zapach jak dla mnie naprawdę mega . Może jeszcze kiedyś do niego wrócę ale na chwilę obecną odstawiam .

Swoją przygodę z produktami marki Bielenda zaczęłam już jakiś czas temu. Bardzo lubię tą markę i w większości przypadków jej produkty u mnie się bardzo dobrze sprawdzały. To serum jednak mnie nieco zawiodło i w porównwaniu z innymi produktami tego typu nie widzę większych efektów jego stosowania. Myślę, że gdybym go nie używała nie zauważyłabym różnicy. Dla mnie okazało się zupełnie zbędne. OPAKOWANIE Opakowanie to plastikowa buteleczka z pompką utrzymana w prostej kolorystyce, gdzie przeważa biel i zieleń. Jedyną ozdobą są białe napisy, metaliczne elementy oraz korespondująca z nimi biała pompka. Mechanizm działa bez zarzutu od pierwszego użycia. Dozowanie jest szybkie i wygodne, co znacznie usprawnia korzystanie z produktu. Producent zadbał o naszą wygodę, co się ceni. Pompka zapewnia też higieniczną aplikację. SERUM Co na początku nieco mnie zaniepokoiło to ciemny kolor tego produktu, choć w opakowaniu wygląda bardzo zachęcająco – czarne kuleczki zatopione w przezroczystej bazie. Po wyciśnięciu na dłoń mamy czarną emulsję albo jak kto woli rzadki żel. Produkt posiada słodki zapach, który kojarzy mi się z karmelem. Po rozsmarowaniu na twarzy pozostawia lekko widoczną szarą warstewkę, to nie do końca i odpowiada, bo odbiera cere naturalny blask, a skóra staje się poszarzała i taka bez życia. Minusem jest to, że nie współgra ze wszystkimi kremami i czasem zbija się w nieestetyczne czarne grudki, co nie wygląda dobrze. Przeżyłabym te minusy gdyby działanie produktu rekompensowało ten dyskomfort, jednak nic tu takiego nie zauważyłam. Nie widzę większego działania w obszarze matowienia, nawilżenia czy zmniejszenia niedoskonałości, produkt jakoś wybitnie nie nawilża cery, a czasem mam wrażenie, że jest zbędnym obciążeniem. Pozostawia na skórze lekko lepką warstwę, czego nie lubię. Serum jest wydajne – tego nie mogę mu odmówić, ale zużyłam je męcząc się nie widząc efektów. Skład nie powala. Produkt kupiłam w promocji za ok 8 zł, ale nie polecam go innym. Uwielbiam maseczki z serii węglowej tej marki, ale serum mnie zawiodło. PLUSY wydajność cena promocyjna ładne i praktyczne opakowanie lekka konsystencja MINUSY zostawia lepką warstwę sprawia, że cera wygląda na szara i zmęczoną nie nawilża, nie matuje nie widzę efektów jego stosowania czasem zbija się w nieestetyczne czarne grudki

Seria węglowa jest fajna-moim ulubionym produktem jest pasta węglowa -więc skusiłam się na to serum żeby zminimalizować wągry Opakowanie jest przepiękne-estetyczna buteleczka z kuleczkami węglowymi w żelu -chociaż takie kulki wyglądają ciekawie mam wrażenie że żel ma za dużo chemii -ogólnie nie sprawdzają się u mnie kosmetyki w kulkach -moja cera je odrzuca Serum tworzy powłokę na twarzy -taką silikonową skorupę ,która się nie ładnie świeci,do tego zatłuszcza cerę Kolor czarny nie jest obojętny dla skóry -cera jest przez to poszarzała lub właśnie z takim lekko czarnym połyskiem Męczyłam się z tym serum ale nie dałam rady -przeznaczyłam do rąk

Piękny zapach i efektownie wyglądające kuleczki w szklanym opakowaniu zachęciły mnie do zakupu. Stosuje rano i wieczorem pod krem. Nie zapycha, nie wysusza lekko się klei po aplikacji. Jak na razie nie zauważyłam spektakularnych efektów, ale krzywdy mi nie robi.

Calkiem fajny produkt bardzo ladnie wyglada ,cena w miarę przyzwoita. .Moja skore nawilza jednak słabo. .Pozostawia delikatnie klejaca warstwe na twarzy. Ogolnie produkt nie robi szału.

Dla mnie ten produkt to wybawienie. Mam twarz przetłuszczającą się, z trądzikiem torbielowatym i może tez i różowatym (wszystko mam już na tej twarzy) i to jest jedyny krem który mi pomógł! Moja cera się uspokoiła, trądzik się zmniejszył, krem nie zapycha mi porów, nie powoduje wysypu nowych pryszczy, goi stare. Moja cera go uwielbia. To jest mój hit!

Skusilo mnie opakowanie i opis, myślałam, że tak jak inne sera z bielendy to też się sprawdzi. Jednak się rozczarowałam. Totalny badziew , klei się po nim skóra, zatyka pory, zostawia czarny filtr na twarzy. Po zmyciu twarzy wacikiem , cały wacik byl czarny! Konsystencja jak woda ucieka z palcow.Nie polecam.

Ładnie wygląda, ładnie pachnie i chyba nic poza tym. Dawałam temu szanse kilkukrotnie niestety nie jestesmy dla siebie stworzeni. Ostatnio po nałożeniu na noc mnie wysypało. Bardzo fajne jest to, ze tego nie czuć na twarzy po nałożeniu, ale to chyba jedyny plus.

Kupiłam ten produkt, jako że ostatnio chętnie sięgałam po kosmetyki z tzw. węglem aktywnym. Serum jest opakowane w ładny szklany słoiczek z pompką dzięki czemu jest wygodny w stosowaniu. Ma lepką żelową konsystencję, która nie pozostawia żadnych ciemnych smug pomimo swojego koloru a także szybko się wchłania, przygotowując skórę do aplikacji kremu. Nie wyróżnił się jednak niczym szczególnym co byłoby zauważalne dla oka. Czytam, że wielu recenzentką podoba się zapach, mnie niekoniecznie. Jest słodki, owocowy i kompletnie nie współgra mi z jego wyglądem i składem. Czarny produkt o zapachu owoców ? To taki niuans nikomu do niczego nie potrzebny ale mnie to trochę wadzi :) Produkt nie jest jakoś w mojej oceni zbyt wydajny przy stosowaniu go dwa razy dziennie. Za to ma przyzwoitą cenę i jest łatwo dostępny. Polecała bym raczej młodym osobom niż tym bardziej dojrzałym.

Serum niby nie zrobiło nic (ani nie zaszkodziło ani nie polepszyło) ALE: + ma fajny słodki zapach, + szklany słoiczek (nie plastik), + fajnie współpracował z podkładami, - nie widzę różnicy w stanie cery Ogólnie było to moje pierwsze serum tego typu i myślę, że będę wracać do tego typu produktów.

Lubię produkty z węglem i postanowiłam te serum wypróbować, nakładając na dzień przed kremem, trzeba go trochę bardziej rozsmarowac żeby nie zostawić czarnych smug, ma ładne szklane opakowanie, świetny zapach, wystarczy niewielka ilość żeby rozprowadzić po całej twarzy, jest wydajny, można nabyć w przystępnej cenie w drogeriach.

Calkiem fajny produkt bardzo ladnie wyglada ,cena jest ok .Moja skore nawilza jednak nie jakos bardzo spektakularnie .Pozostawia delikatnie klejaca warstwe na twarzy do ktorej przyczepia sie fajnie podklad .Ale....jest jedno ale po nalozeniu podkladu ,przypudrowaniu zaczynam sie dziwnie pocic pod nosem .Wychodza mi wrecz krople wody .Nie wiem czy to efekt zapychania czy poprostu taka uroda .