Rituals The Ritual of Hammam, Volume & Shine Shampoo Szampon odżywczy

Mam przetłuszczającą się skórę głowy, dlatego hurtowo testuję szampony przeznaczone do pielęgnacji tego typu skóry/włosów. Markę Rituals bardzo lubię za cudowne zapachy i w większości dobre dla mnie produkty. Miałam już produkty włosów, które wypadają u mnie raz lepiej, raz gorzej. Mimo to skusiłam się na ten szampon po jego dobrych opiniach, które zwróciły moją uwagę właśnie pod kątem ograniczenia przetłuszczania. Niestety szału u mnie nie robi. To znaczy nie ma kompletnej różnicy w stosunku do innych przeze mnie szamponów dla włosów przetłuszczających się. Nie ogranicza przetłuszczania, a dodatkowo włosy są jakby lekko przesuszone po myciu. Wymagają mocniejszej odżywki/maski. Plusy? Na pewno ładnie wyglądają po myciu, są uniesione i efekt volume jest widoczny. Szampon nie zawiera SLS/SLES, ale mimo to wydaje mi się, że jest to typ mocniej oczyszczającego produktu. Podsumowując, liczyłam na więcej. Producent nie obiecuję co prawda ograniczenia przetłuszczania, a oczyszczenie i regenerację. Co do oczyszczania - pełna zgoda, co do regeneracji - raczej nie :-) Dla mnie to szampon oczyszczający do stosowania raz, dwa w tygodniu. Niestety, mojej skórze głowy nie pomógł pod kątem szamponu ograniczającego przetłuszczanie. Nie mogę się też zgodzić, co do regeneracji.

Kupiłam 2 opakowania w oficjalnym sklepie stacjonarnym i różnie się zachowywał. Za drugim razem nie był aż tak wydajny. Warto spróbować jeśli ma się przetłuszczające się włosy

Używałam go i świetnie spełniał swoje zdanie. Nadawał włosom objętości i błysku. Również zauważyłam, że bardzo spowalnia przetłuszczanie się włosów, mogłam z nim myć włosy co kilka dni. Jest bardzo wydajny, zwłaszcza przy krótszych włosach. Zapach był dla mnie przyjemny. Rozczesywanie było po nim troszkę trudniejsze niż normalnie, więc warto wziąć to pod uwagę. Podsumowując jest to bardzo dobry produkt, zwłaszcza dla osób z problemem przetłuszczających się włosów oraz osób szukających czegoś co nada ich włosom objętości.

Uwielbiam ten szampon, ale zacznę jednak od opisania jego wad, bo uważam, że przy tej cenie to spore minusy: 1. bardzo plącze włosy, naprawdę bardzo 2. ma nieprzyjemny ziołowy zapach. (Tak pachniał jakiś szampon, który pamiętam z dzieciństwa, z lat 90, bodajże pokrzywowy szampon Pollena Eva. Tylko że Pollena kosztowała z 3zł, a szampon Rituals jest dużo droższy.) Poza tym są same plusy! Przede wszystkim szampon jest mocno wydajny, a także odświeża włosy na naprawdę długo. Zazwyczaj myję włosy codziennie, przy nim wystarczy raz na dwa dni. Super jest też to, że włosy są puszyste i uniesione u nasady, objętościowo też jest ich sporo, a jednak są one wygładzone i mniej się puszą. Magia! Pomimo lekkich niedogodności z zapachem i plątaniem włosów na pewno będę do niego wracać.

Używam szamponu od 4 miesięcy i dopiero się zaczyna kończyć. Wystarczy niewielka ilość żeby umyć włosy. Używany do włosów długich (do pasa), przetłuszczających się. Po ok. miesiącu zauważyłam że włosy przestały mi się aż tak przetłuszczać. Teraz zamiast co 2 dni mogę myć włosy co 4-5 dni i dopiero wtedy robią się przetłuszczone. Jeśli używa się szczotki z naturalnego włosia to szybciej się przetłuszczają. Po umyciu włosy nie są super odżywione i trzeba i tak nakładać odżywkę.