Guerlain L'essentiel, Eclat Naturel Tenue 16h [Natural Glow Foundation 16h Wear] Podkład do twarzy

Guerlain L'Essentiel Éclat to luksusowy podkład, który obiecuje nie tylko doskonałe wygladzenie, ale także pielęgnację skóry. Formuła zawiera składniki pochodzenia naturalnego, które mają działać odżywczo na skórę, jednocześnie zapewniając piękne, naturalne wykończenie. Eleganckie opakowanie świadczy o dbałości marki o każdy detal.

Na zakup podkładu zdecydowałam się po tym jak dostałam próbkę w drogerii. Mam kolor 02N. Jak dla mnie jest wystarczająco kryjący. Nakładam go beauty blenderem. Następnie nadmiar rozcieram płaską gąbką. Podoba mi się zapach. Jest bardzo trwały i wydajny nawet mogłabym się pokusić i napisać że przypomina mi double wear ,z tym że jest gęstszy, bardziej nawilżający.

Podkład obiecywał wiele, próbka w drogerii i ...szał. Kupiłam i niestety rozczarowanie jak krótko się trzyma. Efekt jest bardzo poprawny, naturalny, upiększa - to na pewno ale po co pisać 16 h ?Po 3-4 godzinach należy poprawić, nałożyć ponownie?, nie wiem .Nie jest wart swojej ceny. Opakowanie owszem ładnie wygląda ale jest niewygodne.

Mam tak mieszane uczucia co do tego podkładu ... To jest taki trochę dziwak. Mam cerę suchą, według producenta do takowej się on nadaje i ma ją pielęgnować, służyć jej i w ogóle czego to on ma nam nie robić. Ale jakoś ja tego nie widzę, on tego nie robi. Nie spełnia tych obietnic, za które zapłaciłam sporą kwotę ... Mam odcień 0W. Tutaj duży + za baardzo jasny, w żółtej tonacji odcień. Na moje oko będzie to gdzieś NC10. Serio jest bardzo, bardzo jasny. Na mnie kolor się nie utlenia, ale nigdy też z żadnymi podkładami nie miałam tego problemu. Na mnie się nic nie utlenia :) Krycie lekkie/lekkie+. Mimo, że to podkład o lekkim kryciu jest bardzo, bardzo widoczny na buzi. Mam wrażenie, że on na niej "siedzi". Piękne opakowanie, które zdobi toaletkę a jednocześnie denerwuje co chwila się przewracając, gdyż zawsze stawiam je krzywo (dla mnie prosto, ale to opakowanie jest krzywe). Podkład delikatnie pachnie, nie jest to zapach perfum, a raczej pielęgnacji. Bardzo delikatny, nie drażniący. Składniki naturalne - dla mnie whatever, Nigdy nie zwracam na to uwagi. Produkt ma działać, totalnie nie interesuje mnie czy jest naturalny czy nie. Konsystencja gęsta, nie spływa z dłoni. Aplikując go na buzie mam wrażenie, że aplikuje coś treściwego, konkretnego. Wykończenie na mojej suchej skórze pozostawia satynowo-matowe. Podkład dla mnie absolutnie nie ma nic wspólnego z GLOW. Zero świetlistości. Każdy podkład utrwalam pudrem. Nie mam tendencji do dotykania twarzy, gdy noszę makijaż. Podkład niestety potrafi się ścierać, jakoś dziwnie ważyć, szczególnie w okolicach ust i bruzd nosowo-wargowych, niestety jeśli mamy suche skórki - ten podkład nie ma dla nich litości. Mocno je podkreśla. Podkład ma pielęgnować cerę a ja mam wręcz odwrotne wrażenie, że ją przesusza. To moje pierwsze spotkanie z podkładami tej marki i już niestety czuję wielkie rozczarowanie i niesmak ... Może nie jest to najgorszy podkład, ale zdecydowanie dziwny i mocno kapryśny, co w przypadku jego ceny absolutnie nie powinno mieć miejsca. Może na cerze mieszanej czy tłustej sprawdziłby się lepiej, cera sucha mówi mu NIE.

W tym podkładzie zakochałam się od pierwszego nałożenia, dostałam próbkę w Sephorze a potem kupiłam pełne opakowanie. Podkład kupiłam z myślą, że będzie idealny na codzień. I jest! Pielęgnuje skórę, wygładza i ujednolica. Nie daje pełnego krycia, ale doskonale radzi sobie z niedoskonałościami, wiadomo, czasami trzeba wspomóc się korektorem. Kocham ten podkład za efekt na twarzy, bardzo naturalny i to, że spokojnie wytrzymuje cały dzień, nie zbiera się w zmarszczkach, nie waży. U mnie najlepiej sprawdza się nakładany palcami, przy nakładaniu gąbką mam wrażenie że ona go „zjada” i nie wyglada najlepiej.

Podkład ma kilka plusów: Piękne opakowanie, Konsystencja, Łatwość aplikacji Wygląd na skórze ( naturalny ) Daje delikatny blask Ale ma też kilka wad: Jest bardzo nietrwały ( 3h-4h ) i zbiera się w porach, co jest bardzo widoczne. Cena ( gdyby był idealny nie byłaby to wada, ale nie jest ).

Cieszy mnie skład, bardzo przyjazny no i filtr spf20. Lubię trwałe podkłady i takie lepiej kryjące. Guerlain zaskoczył mnie kremową konsystencją, że ładnie ujednolica, kryje zadowalająco, trzyma się ok 5h w warunkach biura, klimy i sztucznego światła. Pod koniec dnia wymaga poprawek bo zaczyna znikać. Cera jest po nim w dobrej kondycji. Opakowanie solidne, szklane i fikuśne. Mam problem z wykorzystaniem do końca. Jestem na tak :) Mam kolor 01W idealnie w żołtej tonacji - cena zaporowa ale wiadomo płacimy za markę

Skuszona nowością i obietnicą glow wzięłam się za testowanie, żeby zdążyć z zakupem zanim skończy się promocja. Pierwszego dnia wydawało mi się, że jest super - pod koniec dnia zmarszczki pod oczami były nieco podkreślone. Następne dni pokazały, że ten podkład nie jest dla mnie - już w połowie dnia znikał, pozostawiając twarz zaróżowioną i świecącą. Zbiera się w porach tworząc jasne kropki. Wysycha pod oczami. Stosowałam go na serum, krem i bazę silikonową.

Od razu warto zaznaczyć, że nie jest to podkład da wszystkich. Jeśli ktoś poszukuje pełnego krycia, które tak bardzo umiłowały sobie amerykańskie youtuberki to niech ten podkład omija z daleka. Mam cerę bez niedoskonałości, trochę tylko zaczerwienioną na policzkach i koło nosa. Zależało mi na podkładzie który będzie miał naturalny skład bez zapychaczy silikonowych i ujednolici koloryt mojej cery; do tego nie będzie ani za żółty ani za różowy. Dlatego też kiedy usłyszałam o tej nowości pobiegłam do Sephory by ją zakupić i nie pożałowałam. Podkład mnie nie zapchał co się generalnie jeszcze nie zdarzyło. Kolorystyka jest bogata. podzielona na podtony skóry, ja mam odcień 00N, czyli neutralny. Pięknie wyrównuje koloryt, nadaje twarzy naturalny blask i trzyma się cały dzień, mam go na skórze około 10h i wygląda bez zarzutów. Po ponad 3 tygodniach codziennego używania widzę, że moja skóra nie jest wysuszona, a wręcz nawilżona. Krycie można zbudować do średniego, ale nic więcej, nie przykryje poważniejszych zmian skórnych. Ja używam go na bazie Meteorites, i pudruję Meteorytami od Guerlaina właśnie. Świetnie przyjmuje bronzer Terracotta, na takiej bazie trzyma się cały dzień. To jest lekki podkład na dzień, bliżej mu do lekkiego kremu BB. Dla mnie super, ale wiem też, że już wiele dziewczyn na niego narzeka. Jeśli potrzebujecie takiego lekkiego efektu jak ja to będziecie zadowolone. :) Buteleczka to majstersztyk.