Soraya Foodie, Superodżywcze masło do ciała `Awokado` 

Masełko to kupiłam za około 6 złotych, czyli cena doprawdy okazyjna ze względu na kończący się termin ważności (normalnie kosztuje około 3x tyle). Produkt zamknięty jest w słoiczku z wieczkiem wykonanym solidnie, tutaj nie mam się do czego przyczepić. Pojemność to 200ml. Konsystencja jest zwarta, stała, przyjemnie gładka, dzięki czemu masło łatwo sunie po skórze. Zapach to taki syntetyczny hmm... ogórek? Średnio przypadł mi do gustu ten aromat. Kolor z kolei jest zielonkawy. Masełko po rozprowadzeniu pozostawia na ciele film, który przez długi czas daje uczucie lepkości i tłustości, za którym niezbyt przepadam. Niestety miałam wrażenie, że moja skóra jest oblepiona. W sumie nie tylko wrażenie - rzeczywiście tak było! Podczas prysznica zmywałam z ciała warstewkę. Co do otrzymanych rezultatów: skóra po użyciu produktu jest rzeczywiście lepiej nawilżona, miękka, wygładzona i lekko nabłyszczona. Nie zauważyłam natomiast efektu odżywienia i poprawy ogólnej kondycji skóry na dłużej. Jeśli mowa o składzie, nie mamy tutaj rewelacji. Wysoko jest olej parafinowy, który zapewne odpowiada za to uczucie oblepienia. Dalej mamy kontrowersyjne PEG, Poliakrylamid, disodium EDTA, DMDM Hydantoin, parabeny, barwniki... No zdecydowanie nie jest to kosmetyk z dobrym INCI, choć mamy tutaj i fajne składniki, jak: masło shea czy olej z awokado, ale to jednak trochę za mało. Podsumowując: w mojej opinii masło to wypada mocno średnio, gdyż jest dość uciążliwe ze względu na oblepianie ciała, poza tym nie pachnie jakoś szczególnie, ma słaby skład, nie odżywia. Większość opakowania zużyłam po prostu pod skarpetki na pięty. Ja z pewnością nie kupię go ponownie.

Masło otrzymałam w prezencie urodzinowym. Sama nie jestem fanką maseł do ciała, do tej pory najczęściej mnie rozczarowywały i ten produkt nie jest niestety wyjątkiem od reguły. Opakowanie jest ładne i estetyczne, utrzymane w tonacji przyjemnej, jasnej zieleni: okrągły, szeroki słoik z zakrętką. Produkt fabrycznie jest zabezpieczony dodatkowo folią dzięki czemu mamy pewność sterylności kosmetyku. Masło ma piękny, jasnozielony kolor i intensywnie pachnie świeżym, zielonym ogórkiem, ale ten zapach nie utrzymuje się na skórze. Konsystencja jest zwarta, trzyma się dłoni, nie spływa więc łatwo nałożyć produkt na ciało, choć mam wrażenie, że sunie po nim z pewnym oporem. Jeżeli chodzi o efekty to nie jestem zadowolona - skóra nie jest nawilżona ani odżywiona, może minimalnie bardziej miękka w dotyku niż gdybym nie użyła niczego. Recenzja dotyczy skóry dojrzałej, być może dla osób młodych ten produkt się sprawdza. Skład również nie jest dobry: cała tablica Mendelejewa, kontrowersyjny składnik Disodium EDTA, barwniki, na drugim miejscu gliceryna. Nie polecam i nie wrócę.

Dla mnie ono pachnie ogórkowo gęsta fajna konsystencja, zielony kolor i ładny zapach - nie jest mdły, bardzo szybko się wchłania i nie zostawia lepkiej warstwy, można dość szybko założyć ubranie nie trzeba praktycznie czekać. Kupiłam podczas szału zakupów w jakiejś drogerii za jakieś grosze bo brakowało mi do darmowej dostawy więc wzięłam bo wzięłam bez jakiś oczekiwań a produkt serio niechcący trafiony i fajny. Skóra jest miękka, gładka, nie widzę jakiegoś nawilżenia ale efekt taki ogólny na plus, a no i zapach się utrzymuje dość długo czego też się nie spodziewałam.

przyjemne masło do ciała szybko sie wchłania, nie zostawia tłustej warstwy odzywia i wygładza, czuć że skóra nie jest taka wyschnięta i napieta ma ładny delikatny zapach na pewno wypróbuję inne kosmetyki z tej linii soraya konsystencja gęsta, zwarta, w poręcznym słoiczku, wolę to niż kosmetyki w tubie

Awokado superodżywcze masło do ciała to dobry odżywczy balsam do ciała. Konsystencja masła. Fajnie natłuszcza, lekko odżywia suchą skórę i pozostawia przyjemny, delikatny zapach awokado.