Gdy słyszę o kosmetykach z witaminą C, reaguje tak samo, jak na gorzką czekoladę czyli entuzjastycznie. Gdy więc dostałam od koleżanki w prezencie m.in. krem Soraya Just Glow z tą witaminą, bardzo się ucieszyłam. Tym bardziej, że na liście obietnic producenta znalazło się, prócz rozjaśniania skóry, także zwężanie porów. Czy test wypadł pomyślnie dla tego kosmetyku?
Opakowanie, konsystencja, zapach
Krem otrzymałam w tubce w różnych odcieniach żółtego. Nie lubię tego koloru w przypadku odzieży, ale jako szata graficzna opakowania nie był mi niemiły. Tym bardziej, że użyto grafiki z Pamelo, które jest jednym z moich ulubionych owoców. Tubka jest zamykana na tak zwany „klik”, co w kosmetykach lubię, bo jest to wygodne i higieniczne.
Krem ma kolor biały z delikatnymi drobinkami rozświetlającymi. Ich ilość nie jest przesadna. Jego konsystencja jest dość lekka. W zapachu wyczuwam orzeźwiające cytrusy w duecie z innymi owocowymi aromatami. Jednak nie jest to dla mnie zapach naturalny. Choć mnie nie drażni, jednak nie podbił mojego serca:)
Skład
Krem nawilżający z efektem glow zawiera m.in. wspomnianą witaminę C, która ma za zadanie rozjaśniać skórę, poza tym ma złote drobinki, odpowiedzialne za tytułowy efekt glow, a także ekstrakt z Pamelo. Mnie zainteresował szczególnie Niacynamid, który ma matować skórę i zwężać pory
Z substancji, których w kremach nie lubię mamy: Cinnamyl Alcohol - składnik kompozycji zapachowych oraz maskujący niepożądane zapachy innych składników kosmetyku. W skali do 5 jego działanie alergenne jest oceniane na 4. W związku z czym jest uznawany za potencjalny, groźny alergen. Może źle wpływać na układ oddechowy.
Prócz tego: Linalool i Limonene. Pierwszy z nich czyli Linalool może wywoływać reakcje alergiczne, podrażniać skórę i oczy. Jest uznawany za potencjalnie groźny alergen, który może powodować wysypki skórne. Limonene również może podrażniać skórę oraz oczy. Osoby ze skłonnościami do alergii powinny wziąć to pod uwagę. Podobną „sławę” ma Benzyl Salicylate, składnik kompozycji zapachowych, sklasyfikowany jako potencjalny, groźny alergen.
Wrażenia z użytkowania i efekty
Krem, z uwagi na swoją lekką konsystencję, bardzo ładnie rozprowadza się na skórze twarzy i szybko się wchłania, pozostawiając odczucie chłodu. Ponadto szybko po jego aplikacji odczuwałam efekt lekkiego „ściągania” skóry, który się utrzymywał przez długi czas. Nie był on szczególnie uciążliwy, ale jednak wyczuwalny. Kosmetyk nie wchłaniał się u mnie do matu. Pozostawał na buzi jako świetlista powłoka, z delikatnie widocznymi drobinkami. Moja skóra po jego użyciu była też nieco lepka.
Kosmetyk u mnie zgrał się z podkładem i nie rolował się. Po przypudrowaniu w strefie „T” dawał efekt nienachalnego rozświetlenia. Gdyby nie owo wspomniane uczucie „ściągnięcia” twarzy byłabym nawet zadowolona z jego działania w tym zakresie. Natomiast nie zaobserwowałam zwężania porów. Nie mam ich gigantycznych, ale jednak istnieją. I tu liczyłam na lepszy efekt. Ale się przeliczyłam. Zdarzało mi się natomiast znaleźć na twarzy sporadycznie niemiłe, ale niewielkie niespodzianki w postaci wyprysków, które dość szybko schodziły.
Podsumowanie
Krem ten nazwałabym: „Na dwoje babka wróżyła”. Z jednej bowiem strony daje efekt nienachalnego glow, jak obiecuje producent i nie warzy makijażu, ale z kolei powoduje uczucie ściągnięcia skóry, co nie jest miłe. Poza tym nie zwęża porów i czasami podrażnia. W składzie ma substancje, które mogą wywoływać alergie i zmiany skórne, choć nie muszą. Mnie zdarzało się to bardzo sporadycznie. Nie spisuję jednak tego kosmetyku na straty. Ale go nie kupię. Natomiast polecam do wypróbowania, bo daje fajny efekt. Być może na innej skórze sprawdzi się o wiele lepiej, jak u mnie.
Zalety:
- Opakowanie – wygodne i poręczne
- W składzie witamina C
- Fajna konsystencja, dzięki czemu krem dobrze się rozprowadza na skórze
- Szybko się wchłania
- Daje ciekawy efekt nienachalnego glow i po jakimś czasie nieznacznie rozjaśnia skórę, choć nie spektakularnie
- Nie warzy makijażu
- drobinki w ilości nie dyskotekowej:)
Wady:
- Nie zwęża porów, słabo matuje
- powoduje efekt „ściągnięcia” skóry
- zdarza mu się sporadycznie, powodować przykre niespodzianki na skórze
- w składzie ma substancje uznawane za alergenne
- zapach nie jest moim lubionym, wyczuwam w nim sztuczności, aczkolwiek nie jest drażniący
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie