Under Twenty Anti Acne!, Oczyszczający tonik antybakteryjny 

Tonik ten kupiłam na jakiejś promocji w Rossmannie. Nie jest taki zły. Fakt, czuć, że nie jest delikatny, ale to właśnie tego typu produkt. Ranem używam delikatnych produktów, a wieczorem mocniejszych i ten mi nie wadził. Jest bardzo wydajny, cera nie jest po nim podrażniona, czy przesuszona. Szału nie ma, ale tragedii też nie.

Kupiłam ten tonik ze względu na dużą zawartość naturalnych składników. Mam cerę mieszaną, dlatego liczyłam, że produkt oczyści moją skórą jednocześnie jej nie przesuszając. Okazało się, że tonik ten nie robi absolutnie nic, jedynie oblepia twarz, przez co mam wrażenie jak by była spocona i nieumyta. Na szczęście nie podrażnił mnie.

Mam cerę mieszaną, więc bez większego zastanowienia sięgnęłam po ten produkt w drogerii Natura. 200 ml pojemności, czerwone opakowanie i 95% składników pochodzenia naturalnego. Myślałam, że tonik będzie dla mnie dobry. Nic bardziej mylnego... Ten tonik jest nieopowiedni dla mojej cery! Dedykowany cerze mieszanej?! No way! Po każdej aplikacji tego produktu skóra piecze i szczypie. Tonik okropnie pachnie, a jego działanie nie ma nic wspólnego z oczyszczaniem - czuję, że mam klejącą i dosłownie brudną skórę po użyciu tegoż. Okropność! Na opakowaniu widnieje napis "cera mieszana i tłusta z niedoskonałościami"... To chyba kpina. Nie miałam żadnych krost i pryszczy, a po tym toniku mam natychmiastową reakcję skóry: krosty, pryszcze, podskórne "wulkany", które sprawiają ból! Żaden inny tonik w życiu mnie tak nie szczypał. Nie wiem - kwas glikolowy w innych kosmetykach nigdy nie powodował u mnie takiej reakcji! Zresztą - inne wersje toników Under20 są dla mnie ok... a ten... szkoda gadać! Jestem bardzo zawiedziona. To "kosmetycznie-najgorzej" wydane kilkanaście złotych. Nigdy nie sięgnę po ten tonik ponownie. Jego chemiczny smrodek wywołuje u mnie odruch wymiotny. Nie polecam! Ten tonik to porażka kosmetyczna. Bardzo słaby produkt... Moja znajoma ma podobne zdanie o tym toniku. Szkoda pieniędzy na taki kosmetyk.

Na początku działanie mnie zadowolało (stąd zostawiłam ocenę 3), ale niestety potem nawet po dłuższym odstawieniu tonik powodował momentalne zaczerwienienie i pieczenie całej skóry twarzy (cera mieszana, trądzikowa z niekiedy występującym odwodnieniem). Podejrzewam, że po prostu było tego za dużo (ekstrakty, kwas migdałowy itd.) Jeśli chodzi o działanie to nawet było zauważalne, ale bardzo, bardzo musiałam nawilżać cerę stąd nie do końca przekonuje mnie ten produkt.

Moja cera: mieszana z tłusta strefa T. Skłonność do trądziku, rozszerzone pory i przebarwienia. Tonik kupiłam bo zachęcił mnie kwas glikolowy (miałam nadzieję na pozytywny wpływ na trądzik) oraz cena promocyjna. Producent obiecuje: -oczyszczenie - używałam zawsze wieczorem na umyta twarz więc nie wiem jak mam stwierdzić czy faktycznie oczyszcza -wysuszenie niedoskonałości -nie zauważyłam -wygladzenie- nie zauważyłam -łagodzenie podrażnień dzięki sokowi z aloesu to śmiech na sali, tonik bardzo mnie podrażniał Nie zauważyłam żadnego korzystnego wpływu toniku. Po nałożeniu na suchą twarz produktu niesamowicie piekła mnie skóra, szczypała (najbardziej w miejscach wyprysków) i odczuwałam suchość i ściągnięcie. Tonik negatywnie mnie zaskoczył, zrobił mojej cerze więcej szkody niż pożytku. Jedyne jego plusy jakie widzę to cena i dostępność.

Z góry mówię, że tonik ma suuuuper zapach ale to nie jest główna zaleta tego toniku. Dzięki kwasowi glikolowemu delikatnie złuszczał moją skórę. Fajnie orzeźwiał. jednak nie jest to produkt do użytku codziennego. Używałam go codziennie od października do listopada i trochę mnie przesuszył. podsumowując fajny produkt jednak trzeba używać rozsądnie.

Na zakup tego produktu zachęcił mnie skład, a najbardziej kwas glikolowy. Mama cerę mieszaną z niedoskonałościami. Tonik sprawdził się u mnie rewelacyjnie. Zmniejszył wydzielanie sebum, rozjaśnił w 70% przebarwienia, ograniczył wyrzucanie się nowych krostek. Zapach też ma przepiękny. Polecam :)

Do zakupy zachęciły mnie składniki pochodzenia naturalnego, na co zawracam dużą uwagę, niestety tonik nie jest najlepszej jakości. Posiada w składzie kwas glikolowy, które dodatkowo mnie zachęcił, niestety prawdopodobnie przez jego dodatek podrażniał moją skórę - skóra była czerwona, piekła nie miłośnie, musiałam natychmiast umyć twarz i to dopiero przyniosło ulgę lecz moja twarz była cała w plamach. Gruba warstwa kremu dopiero uspokoiła moją cerę.

Tonik zaciekawił mnie składem: kwas glikolowy, ekstrakt z liści aloesu, malina. Jest to fajny tonik dla skóry tłustej lub mieszanej. Stężenie kwasu raczej nie jest w nim zbyt duże ale o to właśnie mi chodziło. Uporał się z podskórną kaszką na moim czole. Stosowałam go mniej więcej 3 razy w tygodniu, na przemiennie z nawilżającym tonikiem i efekt był bardzo zadowalający. Nie odczułam żadnego przesuszenia po jego zastosowaniu. Ale przy skórze mieszanej nie wolno się skupiać jedynie na tonizacji i wysuszaniu, a także na nawilżaniu żeby widzieć większe efekty,

Skończyłam już całe opakowanie i mogę śmiało stwierdzić, że produkt dobrze mi się sprawdził. Mam tłusta skórę, skłonna do podrażnień i wyprysków. Więc wielki plus dla tego toniku, że mnie nie uczulił. Spełnił swoje zadanie - oczyszczał twarz, wyrównywał pH i dodatkowo pieknie pachniał. Zakochałam się w tym zapachu. Dodatkowo tonik jest tani i bardzo wydajny. Z pewnością kupię ponowie :)

Do zakupy zachęciły mnie składniki pochodzenia naturalnego, na co zawracam dużą uwagę, niestety tonik nie jest najlepszej jakości. Posiada w składzie kwas glikolowy, które dodatkowo mnie zachęcił, niestety prawdopodobnie przez jego dodatek podrażniał moją skórę. Używam dużych stężeń kwasów więc było to dla mnie bardzo dziwne. Kolejnym minusem jest to, że się pieni! Nakładając kremy po nim też się pienią! Pierwszy raz z czymś takim się spotkałam i nie podobało mi się to. Tonik co prawda jest bardzo wydajny i w niskiej cenie, ale więcej go nie kupię.