Lirene Dermoprogram Vitamin Glow, Podkład rozświetlający z witaminą C 

Lirene - z niewiadomych przyczyn - wycofał mój ulubiony podkład rozświetlający Natura Eco i musiałam szukać zamiennika. Kupiłam kilka rodzajów podkładów Lirene i jedynie ten jest nieco podobny do powyżej wymienionego. Mam najjaśniejszy odcień 001 Natural. Tuż po nałożeniu wydaje się za jasny, nawet na tak bladej cerze jak moja. Potem troszeczkę ciemnieje wtapiając się kolorystycznie. Lejący. Jak nazwa wskazuje, podkład błyszczy się, ja muszę przypudrować. Nie podrażnia mojej wrażliwej skóry. Krycie średnie do dobrego. Zapach delikatny. Jednak Eco był lepszy...

Kupiłam kilka opakowań ponieważ, używałam go przez jakiś czas, aby dopasować twarz do ciała po samoopalaczu. W sztucznym świetle wygląda w porządku, jednak w naturalnym podkreśla wszystkie zmarszczki, wygląda tłusto na buzi, strasznie się świeci nawet po użyciu pudru. Wydajność jest w porządku, kolor też, ale efekt końcowy nie jest taki jakiego bym oczekiwała. Za taką cenę nie ma co spodziewać się niesamowitego efektu, ale nie kupię ponownie.

Stosuję go od jakiegoś czasu. Rozświetlenie skusiło mnie, gdyż to trend ,który mnie interesuje, ten glow....ale taki naturalny. Bez cekinów, brokatu i miki!!! ZALETY: +Dość szybko się stapia ze skóra twarzy, ALE latem niestety szybko się ściera. Ma jakby olejkową konsystencję, sunie lekko i zwinnie po skórze suchej, a nie jak szpachla półsucha po ścianie :) +Podkład nie zastyga, co tylko mnie cieszy, bo nie ściąga mi policzków, które mam z natury suche. + Kolory pasują do osób z czerwonymi policzkami lub plamkami pigmentacyjnymi. Znakomicie maskują ten problem. To moje odkrycie. Osoby bardzo blade mogą być niezadowolone. + podkład powoduje, że twarz wygląda naturalnie, świeżo i promiennie. Porównać go można do Rimmel taki w niebieskim opakowaniu. Mój ulubieniec. Nie przypudrowuję go niczym, jest idealny. Kupiłam za grosze, niestety obecnie dostępny tylko w sieci. Mam 2 odcienie i każdy mi pasuje. nie mam zastrzeżeń.

Podkład kupiłam w biedronce, zachęcona cena i obietnica „glow”. Podkład jest fajny, przystępny cenowo, ma delikatną kremową konsystencję, ładnie się rozprowadza palcami na buzi i później przyklepany gąbeczką tworzy cienką warstwę, można spokojnie dokładać jak jest potrzeba. Odczucie na skórze jest mile, trochę jak byśmy nałożyli serum bądź delikatny krem na twarz. Dla mnie krycie jest duże (ale ja preferuję na codzień kremy bb i małe krycie). Posiadam kolor najjaśniejszy 001 natural i tu jedynie mam wątpliwości, gdyż jest i tak ciemny i tonacja jak dla mnie wchodząca w pomarańcz. Mieszam go z rozjaśniaczem z wibo. U mnie trzyma się cały dzień, ale nie zasycha na buzi więc przy dużych tarciach pewnie może się zetrzeć. Jest bardzo wydajny. Zapach ma delikatny. Ogólnie warty testowania dla kogoś kto nie bardzo jasnej karnacji tak jak ja.

Podkład o lekkiej konsystencji i słabym kryciu. Bardziej jak krem bb niż podkład. Niestety najjaśniejszy podkład po nałożeniu na twarz wypada na dosyć ciemny (mam wrażenie, że ciemnieje na twarzy). Wykończenie jest świetliste i niestety bardzo nasila świecenie mojej skóry i w konsekwecji szybko znika z twarzy. Nie dla skór tłustych i fanów mocniejszego krycia.

Podkład budzi we mnie mieszane uczucia. Stosowany solo niestety nie spełnia moich oczekiwań. Jego głównym problemem jest nietrwałość – szybko się ściera, co sprawia, że makijaż wymaga częstych poprawek w ciągu dnia. Dodatkowo, podkład nie zastyga, co prowadzi do intensywnego świecenia się skóry, zwłaszcza w strefie T. To może być frustrujące, zwłaszcza dla osób z cerą tłustą lub mieszaną. Kolorystyka produktu również pozostawia wiele do życzenia. Najjaśniejszy odcień ma wyraźnie pomarańczowy ton, co sprawia, że trudno jest go dopasować do jasnej karnacji. Jest to duży minus, zwłaszcza dla osób o bardzo jasnej skórze, które często mają problem ze znalezieniem odpowiedniego odcienia podkładu. Mimo tych wad, podkład ma swoje zalety, które ujawniają się w połączeniu z innymi produktami. W duecie z podkładem L'Oreal Infallible sprawdza się znakomicie. Takie połączenie pozwala na uzyskanie idealnego wykończenia – podkład staje się bardziej trwały, lepiej wtapia się w skórę i nie tworzy efektu maski. Efekt, jaki uzyskuje się po zmieszaniu tych dwóch podkładów, to naturalny glow, który wygląda świeżo i promiennie.

Pomarańczowa tubka z zakrętką. Podkład ma lekką, kremową konsystencję o lekkim i świeżym zapachu. Mój odcień to 001 natural, ale dla bladych osób może być zbyt ciemny. Ma lekkie krycie chociaż można go zbudować do średniego. 98% składników jest pochodzenia naturalnego w tym witaminę C. Wyrównuje koloryt skóry i wygładza. Daje rozświetlające wykończenie na skórze, które wygląda zdrowo i promiennie. Łatwo się rozprowadza i dobrze współpracuje z kosmetykami pielęgnacyjnymi jak i tymi do makijażu. Trwałość jest w porządku. Po około 8 godzinach delikatnie wchodzi w załamania na czole. Wydajność również na plus. Po prostu fajna opcja na co dzień. Polecam.

Ten podkład wpadł w moje ręce podczas zakupów spożywczych. Odcień 01 jest troszkę za ciemny dla jasnych karnacji, ale można to sobie wypracować. Bardzo lubię ten produkt. W głównej mierze przez to glow, jakie funduje skórze po aplikacji. Mimo cery tłustej, nie wyswieca się tak szybko. Wygląda niezwykle świetliście . Jeżeli chodzi o kondycję to jest ona gęsta, ale mi to akurat odpowiada, bo łatwo się dzięki temu go rozprowadza i jest wydajny. Zawartość witaminy C w podkładzie sprawia , że to produkty który nie tylko upiększa i koryguje, ale i pielęgnuje. Tubka bardzo praktyczna w użytkowaniu. Cena niska. Utrzymuje się długo na twarzy. Jednym słowem- polecam.

Skończyłam już 2 opakowania tego podkładu. Jest bardzo wydajny, pięknie rozświetla i nie tworzy efektu maski. Bardzo polecam go na lato. Moja jedyna uwaga to gama odcieni. Najjaśniejszy niestety jest dla mnie zbyt ciemny w okresie zimowym.

Lirene podkład rozświetlający kupiłam w Rossmanie zachęcona opiniami na Wizażu oraz dodatkiem witaminy C. Samo opakowanie krzyczy z półki kup mnie poprzez energetyczną barwę pomarańczy. Tubka stabilnie stoi na nakrętce, wszystkie niezbędne informacje dotyczące produktu zostały podane w przystępny sposób min. naturalny skład w 98%, produkt odpowiedni dla wegan, przebadany dermatologicznie, nie testowany na zwierzętach, standardowa pojemność 30 ml, PAO 6 miesięcy od momentu pierwszego otwarcia. Wybrałam najjaśniejszy odcień 001 NATURAL, niestety do wyboru mamy tylko dwa odcienie. Cena była kusząca podczas trwania promocji ok 10 złotych więc ryzyk fizyk okazał się świetnym wyborem! Konsystencja jest lekka szybko i sprawnie się rozprowadza zarówno palcami jak i pędzlem. Stapia się ze skórą jak krem BB i tak samo lekko kryje nie powodując efektu maski, nie ciastkuje, nie oksyduje, nie podrażnia skóry wrażliwej i suchej, nie zapycha. Naprawdę sprawdza się przez cały dzień nawet go nie pudruje i cały czas wygląda dobrze zapewniając efekt glow. Jedyna wada to dość szybko się kończy. Ogólnie kupiłam zużyłam i kupię ponownie!

Kupiłam go na promocji za parę złotych. Mam w domu ponad 20 podkładów. Różnych firm, z różnych półek cenowych. Mam cerę dojrzałą i suchą. Jeszcze nigdy nie udało mi się znaleźć takiego produktu który byłby idealny. Zależało mi na tym żeby przykrył przebarwienia, nie wchodził w zmarszczki!!!!!! długo się trzymał i był lekki. W końcu znalazłam!!! Na mojej cerze sprawdził się idealnie. Jestem nim zachwycona. Jest lekki. Jest nawilżający. Nie ściera się. Nie ciastkuje. Daje cudowne glow. Przykrywa moje przebarwienia. Nie czuć go na twarzy. Ładnie pachnie. Świetnie się rozprowadza. Spełnił w ???? % moje oczekiwania.

Kupiłam z czystej ciekawości, przyznaję skusiła mnie grafika z witaminą C i glow na czele :D Małe opakowanie kryje sobie dość rzadki podkład, mimo wszystko o kremowej konsystencji. Kolor Naturalny ładnie wpasowuje się moją skórę. Wystarczy go umiarkowanie dozować, a buzia wygląda ładnie i promiennie, bez efektu pomarańczy na twarzy. Piękny glow, lekki, dodający uroku. Nie ma tu nic nachalnego. co wyglądałoby sztucznie czy nieestetycznie. Po kilku godzinach czasem lubi się nadmiernie błyszczeć, szczególnie w dni gdzie hormony buzują :) Wystarczy delikatnie przypudrować strefę T i wszystko dalej wygląda świetnie. Nie tworzy maski, wygląda lekko. Bardziej jak krem BB niż jakiś ciężki podkład. Nie podkreśla suchości i porów skórnych. Podoba mi się to jak się prezentuje. Dobrze trzyma inne kosmetyki kolorowe. CO zwraca uwagę to jego zapach. Pachnie pudrowo, tak dziecięco i przywołuje mocno wspomnienia z początków macierzyństwa gdzie puder dla dzieci był codziennością. Ładny to zapach, nie męczący. Podoba mi się na tyle, że chętnie będę po niego sięgać regularnie i powracać.

Świetny produkt ,nie ma mocnego krycia ale daje piękne glow na twarzy ,cera wygląda na zdrową i wypoczętą,można go kupić w fajnej cenie,ładnie pachnie.

Produkt od razu zwrócił moją uwagę poprzez swoje opakowanie, witaminę C w składzie. Lubię serię kosmetyków do pielęgnacji i oczyszczania twarzy z witaminą C z Lirene dlatego chętnie po niego sięgnęłam. Dodatkowo korzystna cena w Biedronce mnie zachęciła więc kupiłam odcień nr 2. Kolor dobrze dopasował się z moją cerą, jednakże krycie jest dość słabe, a mam cerę wymagającą ponieważ często pojawiają się na niej wypryski.

Kupiłam go bo ostatnio fascynuję się kosmetykami, które zawieraja witaminę C a tutaj podkład ooo fajnie z witaminką. Cena nie była straszna bo trafiłam na niego o dziwo w Biedronce za 15.99 . Były 3 warianty kolorystyczne do wyboru ja ze względu na to, że zima mam jasną cere wybrałam kolor Natural. Całość zamknięta jest w ładnym pomarańczowym opakowaniu co kojarzy się z kremem a jednak podkład. Konsystencja trochę lejąca i mi gąbeczką źle się aplikuje muszę sięgać po pędzel. Niestety aby fajnie się prezentował na skórze potrzebuję większej ilości stąd dla mnie nie jest on wydajny w żadnym stopniu. Zapach delikatny. Niestety słabo kryje a po kilku godzinach makijaż jest już taki zmordowany - nie radzi sobie z moją mieszana cerą. Pomimo fajnego składu i taniej ceny nie kupię go już ponownie.

Podkład rozświetlający trafił do mnie w boksie od Pure Beauty .Teraz jest moda na witaminę C, z resztę ją bardzo lubię ja w kosmetykach i z przyjemnością sięgnęłam po wby podkład. Opakowanie jest charakterystyczne dla większości tego typu produktów choć ze względu na piękną metaliczno-pomarańczową kolorystykę wyróżnia się na ich tyle. Tubka jest wykonana z pomarańczowego plastiku posiada dużą zakrętkę na której można ją postawić. Grafika jest przejrzysta w białym kolorze umiejscowiona na metalicznym pomarańczowym tle. Pojemność standardowa 30 ml. Konsystencja jest kremowa, lekka o delikatnym perfumowanym zapachu. Skład jest bardzo długi i zawiera dwupostaciowa witaminę C, mikę, silikę, oliwę z oliwek, wyciąg z kwiatów wiciokrzewu, witaminę E, magnez i pigmenty rozświetlające. Sporo tu konserwantów jednak o nieagresywnym działaniu. Posiadam odcień 002 beige - średni brąz - jest on w miarę dopasowany do mojej cery choć jednak skłaniałabym się o kolorystykę o ton ciemniejszą. Podkład bezproblemowo się rozprowadza na skórze, łączył mi się ze wszystkimi kosmetykami pielęgnacyjnymi jakie stosowałam, nigdy nie wystąpiło ważenie czy rolowanie jego na skórze. Pozostawia po sobie jednolitą warstwę bez smug i bez plam. Krycie jest bardzo delikatne i dla mnie to raczej forma kremu BB który wyrównuje minimalnie koloryt i tuszuje drobno niedoskonałości. To krycie można stopniować i nie występuje przy tym efekt maski, jednak mocniejszych przebarwień podkład nie jest w stanie zatuszować Produkt daje ładne i naturalne wykończenie z delikatnym efektem głow. Skóra jest wygładzona , rozpromieniona, wygląda świeżo I zdrowo. Trwałość to też nie jest jednak dobra strona podkładu, nawet przypudrowany pudrem utrwalającym po kilku godzinach się ściera i zupełnie nie ma znaku po tej ładnej promienności skóry. Podkład nie uczula i nie powoduje zapychania cery, nie ma również wpływa na jej przesuszanie. Podsumowując jest to fajny , delikatny produkt ale bardziej spełnia funkcje kremu BB i raczej sprawdzi się przy cerach w miarę z równomiernym kolorytem. Z racji że u mnie często na buzi obecne są przebarwienia to nie do końca mnie zadowolił i nie wiem czy zakupię go ponownie.

Podkład kupiłam w Rossmannie za 13 zł w promocji!tym razem nie sugerowałam się opiniami bo to bez sensu.Każdy ma inną skórę i potrzeby.Kosmetyk kupiłam z ciekawości gdyż zaczynam rozumieć,że to co drogie nie zawsze idzie w parze z jakością i to jest prawda!Podkład świetnie wygląda na mojej twarzy,nie ciemnieje i trzyma się cały dzień!Nie zapycha porów i nie pogarsza stanu cery.Świetnie się sprawdza z różnymi kremami -nie roluje się!Mam kolor 3 beige.Nie za ciemny nie za jasny jak dla mnie idealny.Cudownie się wtapia w skórę nie tworząc maski dodatkowo dobrze kryje,a krycie można stopniować zachowując przy tym naturalny efekt.Polecam bo nie warto przepłacać.

Nowość która zagościła w moje kosmetyczce to podkład rozświetlający, delikatnie wyrównuje koloryt skóry a przy okazji nie obciążając jej, pozostawia piękny promienny wygląd ! Na duży plus muszę wspomnieć o zawartości witaminy C która dodatkowo chroni nasz skórę przed czynnikami zewnętrznymi. Muszę jeszcze wspomnieć że często jest na promocji za jakieś 15,99 więc warto przetestować a może akurat okaże się strzałem w 10 !