Bielenda B12 Beauty Vitamin, Witaminowy krem pod oczy 

Krem widocznie poprawia elastyczność skóry i delikatnie rozświetla. Wchłania się ekspresowo i kosztuje niedużo. Ma przyjemny zapach i tutaj niestety mały minus za dodatki perfumujace w składzie, ale ogólne wrażenie jest i tak bardzo pozytywne. Ładne opakowanie małej tubki z mankamentem w postaci trudności w wyciskaniu końcówki kremu. Krem jest wydajny na tyle, że muszę pilnować daty otwarcia, bo szybciej straci swoje właściwości niż się skończy w moim przypadku (stosowany 1x dziennie na skórę wokół oczu).

Tak jak już pisałam przy innych kosmetykach tej serii - jest to moje wielkie odkrycie, do którego będę zdecydowanie wracała! Kosmetyki te nigdy nie rzuciły mi się w oczy w social mediach, a o ich istnieniu dowiedziałam się dopiero w drogerii. Witaminowy krem pod oczy był jednym z tych kosmetyków, które chciałam więc przetestować. Opakowanie raczej klasyczne - podłużna tubka zakończona dziurką - ALE ... idealna w użytkowaniu. Produkt mega przyjemnie mi się nakładało w okolicę oczu, a jednocześnie łatwo kontrolowałam ilość pobieranego kremu. Opakowanie jest zakończone zakrętką, która nie stwarzała żadnych problemów. Krem jest prawie biały, ponieważ przebija się w nim lekko różowa poświata - tak jak w innych kosmetykach z tej serii. Zapach jest bardzo delikatny, raczej słodki. Producent informuje, że kosmetyk jest skierowany do pielęgnacji skóry suchej i cienkiej i myślę, że faktycznie u takiej sprawdzi się najlepiej. Ja posiadam skórę normalną w okolicy oczu, która nie pochłania kremów jak gąbka, przez co czułam, że krem nie wchłania mi się aż tak szybko jak powinien. Jest on swoją konsystencją podobny moim zdaniem do żelu i zdecydowanie szybciej wchłoną mi się na dłoni (gdzie mam suchą skórę), niż w okolicach oczu. Mimo tego wiem, że sięgnę po drugie opakowanie zimą, ponieważ wtedy moja twarz potrzebuje większej dawki nawilżenia, a ten kosmetyk sprawdzi mi się wtedy idealnie. Ale tak jak producent zapewnił - sucha i cienka skóra w okolicy oczu! Więc pretensji żadnych mieć nie mogę. Nie mniej jednak, po wchłonięciu skóra stawała się zdecydowanie nawilżona i przyjemna w dotyku. Produkt zdecydowanie 9/10, dla mnie mógłby być odrobinkę gęstszy.

Produktu używam około miesiąca i mogę stwierdzić, że jest to naprawdę dobrymi krem pod oczy. Produktu zamknięty jest w klasycznym dla kremów pod oczy opakowaniu. Sam krem ma lekko różowy kolor i delikatny przyjemny zapach. Całkiem przyjemnie nawilża, nie podrażnia mojej wrażliwej skóry pod oczami, ani nie uczulw. Szybko się wchłania co sprawia, że krem doskonałe sprawdza się pod makijaż. W przypadku wieczornej pielęgnacji też sprawdza się ok, chociaż myślę, że w okresie jesienno-zimowym, kiedy przy wieczornej pielęgnacji potrzebuję konkretniejszego nawilżenia, może być za słaby. Pomimo tego myślę, że z przyjemnością kupię go ponownie, jako krem pod makijaż, szczególnie, że cena w promocji bywa bardzo atrakcyjna.

Uwielbiam kremy pod oczy od marki Bielenda. Są to jedne z niewielu kosmetyków, które w tej kategorii od tego konkretnego producenta zawsze robią na mojej skórze bardzo dobrą robotę. Skórę pod oczami i na powiekach mm raczej suchą, a dodatkowo wiotką i widać na niej cienie, które na co dzień maskuja makijażem. Zależy mi, aby stosowny przeze mnie kosmetyk z tej kategorii posiadał lekką konsystencję która będzie dobrze współgrać wraz z korektorem oraz pudrem, ale także bardzo dobrze nawilżać, dlatego też bardzo zaciekawiona zakupiłam dla siebie nowość od tego producenta. Udało mi się ją dostać będąc na zakupach w drogerii Hebe. Kosmetyk zamknięty został w opakowaniu w formie tubki niewielkich rozmiarów o pojemności piętnastu mililitrów. Na opakowaniu o białej barwie umieszczone zostały wszelkie, najważniejsze informacje na temat kosmetyku, takie jak jego nazwa, logo producenta, skład, zalecany sposób uzytku czy krótki opis. Dodatkowo nie zabrakło grafiki ampułki o różowej barwie, która jest znakiem charakterystycznym całej tej serii produktów do pielegnacji. Cena regularna kremu nie jest wysoka, ponieważ wynosi około dwudziestu pięciu złotych. Kosmetyk posiada delikatną, kremową formułę oraz białą barwę. Zaaplikowany w zbyt dużej ilości może się odznaczać, dlatego warto z tym uważać. Mimo to dość szybko się wchłania i nie klei się. Zapach ma deliktny, świeży. Świetnie nadaje się do stosowania pod makijaż. Daje uczucie nawilżenia oraz ukojenia skóry pod okiem. Nie obciąża. Delikatnie rozświetla i regeneruje. Nie jest on jednak przeznaczony do bardzo wymagającej skóry pod oczami. Krem witaminowy pod oczy od marki Bieledna to kolejny udany kosmetyk z tej kategorii od tego producenta. Sprawdza się bardzo dobrze i nadaje się pod makijaż. Dodatkowo jest naprawdę bardzo wydajny, zdecydowanie mogę go polecić.