Kolastyna S.O.S, Aloes & D-Panthenol, Balsam po opalaniu 

Balsam ma przyjemny zapach, dobrze wydobyć go z opakowania, wygodnie się rozprowadza, jest bardzo wydajny. Używam go od miesiąca i mam jeszcze ponad pół opakowania. Faktycznie łagodzi podrażnienia słoneczne, zmiękcza skórę, regeneruje ją i chłodzi. Nawilża, ale nawilżenie mogłoby być lepsze. Za to odejmuję jedną gwiazdkę.

Balsam kupiłam w promocyjnej cenie w Rossmannie, a że mamy idealny czas na opalanie to z chęcią taki balsam wypróbowałam. Na wstępie powiem, że trochę z tym opalaniem przesadziłam i ten balsam był dla mnie wybawieniem. Zamknięty jest w niebieskiej, zgrabnej butelce, pojemność to 200ml. Przyznam, że jest bardzo wydajny, nie trzeba dużo produktu na ciało, aby pokryć je w całości. Zapach przyjemny, delikatny, niedrażniący, wręcz umilał stosowanie. Konsystencja jest lekka. Krem jest biały, ale aplikacja przebiegała sprawnie i przyjemnie. Szybko się wchłania, nie pozostawia lepkiej warstwy, nie brudzi ubrań. Jeśli chodzi o działanie to zdecydowanie łagodzi i koi poparzenia słoneczne jak i pieczenie po opaleniu, przynosi wielką ulgę jeśli ktoś przesadzi z opalaniem. Niestety mam wielki niedosyt jeśli chodzi o nawilżenie, tego nie mogłam tutaj zauważyć w stopniu jaki byłby dla mnie zadowalający. Po nakładaniu balsamu kilka razy dziennie skóra była widocznie sucha… i przy stosowaniu miesięcznym tego nawilżenia wciąż brakowało.