Opis produktu
Składniki
Opinie użytkowników
Artykuły
Produkty podobne
KWC LogobyWIZAŻ logo
Kremy uniwersalne

La Mer The Moisturizing Soft Creme Krem nawilżający

4,6 na 57 opinii
flame3 hity!
71% kupi ponownie

Opis produktu


Składniki


Opinie użytkowników

Dokładamy starań, aby recenzje zamieszczone w katalogu były rzetelne i wiarygodne.
Średnia ocena:
4,6 na 5
Wydajność:
Zgodność z opisem producenta:
Stosunek jakości do ceny:
Opakowanie:
Zapach:
Kupi ponownie: 71% osób
  • Nati299
    Nati299
    5 / 5
    3 listopada 2023 o 8:25
    Legenda...
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Mam 37 lat i trądzik różowaty. Na noc od dawna stosuję retinal a w dzień spf obowiązkowo już od lat. La mer to droga firma ale po analizie składów tradycyjnego kremu i soft padło na ten. Podobno ma zapach Nivea...no może trochę. Szklany biały słoiczek i lekka konsystencja bardzo mi się podoba. Krem jest niesamowicie nawilżający. Pozostawia na buzi taką jedwabistą powłoczkę,która cudowne współgra z spf i podkładem. Jeszcze nie mam bardzo widocznych zmarszczek, ale leciutkie zagięcia skóry pod okiem. Gdy używam korektora czasem zbiera mi się on w tych miejscach a nie lubię tego efektu. La mer idealnie sprawdza się jako krem pod oczy. Mam rozświetloną skórę bez suchych miejsc od korektora. Jest to kres nawilżający i raczej nie spodziewajmy się po nim działania przeciwzmarszczkowego... ale ja od tego mam inne kosmetyki. Cena jest wysoka ale jeśli ktoś może sobie pozwolić to polecam bo jest wydajny.
    Zalety:
    • Działanie
    • Wydajność
    • Opakowanie
    • Zapach
    Wady:
    • Cena
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    W drogerii internetowej
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 17 stycznia 2023 o 6:54
    Dla mojej skóry to najlepsza wersja LaMera.
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Wykorzystał/a:kilka opakowań
    Nigdy nie byłam specjalnie zafiksowana na punkcie pielęgnacji. Wyjątek stanowiły kremy pod oczy, których zaczęłam używać już jako nastolatka, ponieważ ta strefa twarzy jest dla mnie wyjątkowo ważna. Oczy zwierciadłem duszy... traktuję to chyba poważnie ;) Do pielęgnacji reszty buzi podchodziłam dość intuicyjnie, co zaowocowało pewnymi problemami gdyż postępowałam, jak się okazało, niewłaściwie. Dopiero kilka lat temu zaczęłam na poważnie interesować się tematem dbania o skórę. Testowałam rozmaite marki z różnych przedziałów cenowych, a w pewnym momencie natknęłam się na La Mer. To, co przeczytałam na temat tych kosmetyków, zrobiło na mnie spore wrażenie. Ideologia marki w jakiś sposób wpłynęła na mnie, przemawiała do mnie na tyle, iż postanowiłam sprawdzić czy warto wydać na nią aż tak porażające pieniądze. Starannie wybierałam wariant, który powinien sprawdzić się najlepiej w przypadku mojej skóry. Padło na soft creme. Na próbę wersja 15ml. Dostałam do niej 3 probki: cudowne Eye balm intense i Cleansing foam oraz niezbyt mi pasujące Hydrating serum. Nie mogłam się doczekać kiedy go wypróbuję. Z początku stosowałam jedynie na noc, dosyć hojnie, co zaowocowało wielką, bolesną, czerwoną gulą na brodzie po trzech dniach. Na szczęście serum Miyi do cery problematycznej użyte punktowo załatwiło problem. Potem stosowałam już rozsadniejsza dawkę. Lubię nałożyć krem grubą warstwą, ale w tym przypadku naprawdę nie ma takiej potrzeby. Pierwszymi rezultatami, które mnie niesamowicie ucieszyły, było znaczne, widoczne wyciszenie moich rozszerzonych naczynek. Jest to jeden z moich największych kompleksów, zatem domyślacie się, że moja radość była naprawdę wielka. Z czasem zauważyłam, że cera nabiera coraz większej gładkości, staje się jednolita i aksamitna, dobrze wypielegnowana. Poza sezonem letnim (upalnym) oraz sytuacjami użycia agresywnych kwasów stosuję krem także na dzień. W moim wypadku wchłania się bardzo szybko i pozostawia cerę nawilżona, ale nietlusta. Daje duże poczucie komfortu. Próbowałam wszystkich wariantów kremu La Mer i ten jest zdecydowanie moim faworytem. Po prostu najlepiej służy mojej skórze. Niestety nie istnieje krem uniwersalny i każda z nas musi prawdopodobnie metodą prób i błędów znaleźć ten idealny dla siebie. Ze swojej strony szczerze polecam wziąć ten pod uwagę.
    Zalety:
    • Pięknie nawilża skórę
    • Wycisza zaczerwienienia i rozszerzone naczynka
    • Wygładza
    • Szybko się wchłania
    • Jest bardzo wydajny
    Wady:
    • Cena mogłaby być niższa
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 20 marca 2017 o 7:47
    Faworyt
    Kupi ponownie:Nie wiem
    Używa od:miesiąc
    Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania
    Mam cerę mieszaną, która jest do tego wrażliwa i bardzo ciężko mi dobrać odpowiedni krem nawilżającym. Zdecydowałam się na ten produkt po wcześniejszym przetestowaniu. Plusy: - doskonale nawilża -szybko się wchłania - nie zostawia "filmu" -nie podrażania skóry -pięknie pachnie -przywraca zdrowy wygląd skóry Minusy: -Cena Cena tego kremu jest wysoka, mi udało się kupić go na promocji -20%. Mimo wszystko cieszę się, że zainwestowałam w ten krem bo w końcu moja cera na twarzy odżyła.
    Szczegóły:
    • Wydajność
    • Zgodność z opisem producenta
    • Zapach
    • Stosunek jakości do ceny
    • Opakowanie
    Produkt kupił/a w
    Inna drogeria
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 2 kwietnia 2013 o 14:35
    Szczęśliwa skóra, ale tylko przez 2 miesiące
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:rok lub dłużej
    Kiedy ponad miesiąc temu poszłam do Douglasa po zestaw pielęgnacyjny na noc - serum + krem, zatrzymałam się na chwilę przy stoisku La Mer. Zatrzymałam się na tyle długo, by wyjść ze słoiczkiem 30ml kremu w wersji soft, który kosztował małą fortunę - 529 zł. Kiedy jednak policzyłam, że serum One Essential Diora + krem kosztują podobnie (nieco więcej nawet) jakoś to przełknęłam. Podczas zakupu konsultantka pokazała mi jak używać kremu (ocieplanie w palcach, przykładanie do twarzy itp.) i już nie mogłam się doczekać nocy, aby go zaaplikować. Krem ma bardzo przyjemną, niezbyt gęstą konsystencję. Faktycznie pachnie trochę jak Nivea. Po aplikacji cera pozostaje nieco natłuczona, ale rano budzimy się (przynajmniej ja tak mam) z matową, ale rozświetloną skórą. Po pierwszych kilku dniach nie widziałam wielkiej różnicy i byłam na siebie zła, że dałam się nabrać na marketingowe brednie. Po tygodniu jednak nawet mój mąż stwierdził, kiedy zobaczył mnie po przebudzeniu, że mam piękną cerę. I faktycznie tak jest!!! Wiem, że wiele kobiet pisze, że krem La Mer to przereklamowane i zdecydowanie za drogie mazidło. Jednak na moją skórę podziałało. Często przed okresem pojawiało mi się kilkanaście zaskórników, a teraz jeden malutki. Poprawił się koloryt, stopniowo znikają przebarwienia, nawet kiedy myję twarz mydłem jest jakby mniej ściągnięta. Jestem bardzo zadowolona. Już zbieram na następne opakowanie. Kremu używam wyłącznie na noc. Na dzień musiałabym czekać z godzinę, aby się porządnie wchłonął (mam cerę mieszaną) Niestety wg mnie krem nie jest zbyt ekonomiczny. Ponoć oryginalna wersja La Mer przez to, że gęstsza starcza na dłużej. Krem mam ponad miesiąc, a zużyłam już 1/3 słoiczka :-(((Używam tego produktu od: 1,5 miesiącaIlość zużytych opakowań: w trakcie pierwszego ******************************************- EDYCJA 17 MAJ 2013r Niestety krem się nie sprawdził. Moja skóra była bardzo szczęśliwa, ale tylko przez 2 miesiące. Później masakryczne zapchanie. Naprawdę, czerwone ogromne pryszcze. To na pewno ten krem, bo nic nie zmieniłam w pielęgnacji. Kiedy rozpoczęło się ich pojawianie odstawiłam La Mer i używałam Effaclar Duo La Roche Posay i zmiany zniknęły. Potem odstawiłam Effaclar i ponownie użyłam La Mer i co? i po jednym dniu wysyp. Nie kupię już więcej i niestety zmuszona jestem zweryfikować swoją opinię. za 529 zł zafundowałam sobie powrót do bycia nastolatką. Teraz znowu wróciłam do Effaclar i zmiany stopniowo znikają, ale przez to, że skóra jest w złej kondyci (pryszcze) muszę stosować tony korektora.
    Produkt kupił/a w
    1 osób  uznało tę opinię za pomocną
  • 27 grudnia 2012 o 21:29
    Świetny na ślady po trądziku!
    Kupi ponownie:Tak
    Używa od:nie określono
    Obecnie jestem w trakcie trzeciego słoiczka 30 ml. Krem jest bardzo drogi- niestety, płacimy tu zdecydowanie za markę, za całą tę ,,aurę" kremu gwiazd. Nowa konsystencja kremu jest świetna- lekko gęstsza śmietanka, na mróz jest idealny- nie tłuści mojej mieszanej, skłonnej do wyprysków cery, a NAPRAWDĘ chroni. Po nałożeniu czekam ok 5 minut i delikatnie przykładach chusteczkę higieniczną i voila! Owszem, czasem potrafi zapchać, jeśli przesadzimy z ilością, ale nie ma tragedii, cery wybitnie tłuste powinny może jednak zaopatrzyć się w wersję kremu- żelu. :) Największy plus kremu- rzeczywiście pozostawia fantastyczne uczucie komfortu na skórze, dlatego będzie towarzyszył mi przez cały paskudny sezon grzewczy. Zauważyłam też ładne wyrównanie się kolorytu skóry- wielki plus! Kilka plamek, punktowych przebarwień po wypryskach może nie zniknęło zupełnie, ale są zdecydowanie bledsze, już naprawdę przestały mi przeszkadzać! Cera zyskała ładny glow- to jest chyba to magiczne nawilżenie wg La Mer Ciągle jednak jeszcze nie zdecydowałam, czy pozostanę przy konsystencji soft cream, czy może jednak wypróbuję żel, który również bardzo mnie kusi... La Mer nie jest cudownym środkiem na trądzik- niemniej zdecydowanie polecam, jeśli walczycie z przebarwieniami potrądzikowymi- mi pomógł! Używam tego produktu od: początku października Ilość zużytych opakowań: w trakcie trzeciego
    Produkt kupił/a w
    2 osób  uznało tę opinię za pomocną

Artykuły


Produkty podobne

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej dotworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji jest zabronione oraz wymaga uprzedniej, jednoznacznie wyrażonej zgody administratora serwisu – Burda Media Polska sp. z o.o. Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.
Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych
Więcej informacji znajdziesz tutaj.