Alterra Hydro, Bio - Traube & Bio - Wieisser Tee, Augencreme Krem nawilżający pod oczy

Mam sucha skore pod oczami, wiec ten krem wydawal mi sie idealny. Skusila mnie jego cena i ciekawy sklad. Jednak po jakims czasie nie zauwazylam znacznych zmian, ot, taki krem na ozdobe. Nie powiem, ze to wyrzucone pieniadze w bloto, ale nie powinno sie po nim spodziewac cudow.

Jak dla nie nic specjalnego. Krzywdy nie zrobił ale czy coś dobrego? Nie zauwazyłam jakichś zmian po używaniu kremu. Używałam go głównie wieczorem by nie obciążać skóry. Za zaletę można uznać że jest lekki, szybko się wchłania. Jak dla mnie za mało jak na krem pod oczy. Potrzebuję większego komfortu nawilżenia i odżywienia tej partii twarzy

Krem niestety nie nawilża. Zużyłam go do końca, ale nie sprawdził mi się. Wolno się wchłania. Zapach lekki, prawie niewyczuwalny. Krem dosyć wydajny, stosowałam go codziennie. Raczej nie kupię go ponownie.

Postanowiłam przetestować ten produkt, gdy zaczęły dokuczać mi cienie i worki pod oczami. Skuszona naturalnym składem i generalnie dobrą opinią Alterry byłam pewna,że się nie zawiodę.Niestety myliłam się.. Produkt ma klasyczny kształt tuby, niestety po wyjęciu z kartonika nie mamy już polskiego opisu na opakowaniu. Jest to dla mnie problematyczne gdyż zazwyczaj wyrzucam te kartonowe opakowania i lubię wracać do opisu działania produktu (np.polecając kosmetyk) :D Wydobycie kremu jest łatwe, ale konsystencja jest zbyt rzadka, co utrudnia aplikację. Według mnie krem kiepsko się wchłania, trzeba go długo wklepywać by nie utworzył lepkiej,białej warstwy pod okiem. Zapach jest nijaki, ale mi to nie przeszkadza. Krem nie niweluje cieni czy worków pod oczami, natomiast na pewno nawilża okolice skóry oczu. Skóra jest miękka i przesuszone miejsca znikają przy regularnym stosowaniu.

Dziwią mnie niektóre opinie na temat tego kremu. Zaczęłam używać go pod makijaż, ponieważ korektor pod oczy bardzo wysuszał mi skórę. Już po kilku dniach była widoczna różnica. Krem nie zostawia tłustego filmu, szybko się wchłania, ma bardzo delikatny zapach. Cena bardzo przystępna. Kupowałam go w Rossmannie jednak jak ostatnio się dowiedziałam w kilku punktach tej sieciówki, został w zeszłym roku wycofany ze sprzedaży nad czym bardzo ubolewam. Moim zdaniem świetny produkt za śmieszne pieniądze. Jeśli tylko przywrócą go na sklepowe półki, z przyjemnością po niego sięgnę.

Był to jeden z moich pierwszych kremów pod oczy, bardzo tani, bo na taki akurat było mnie stać. Muszę przyznać, że ładnie pachnie, ma przyjemną konsystencję i szybko się wchłania, ale niestety, jeżeli oczekujemy zobaczyć diametralne zmiany na naszej skórze, to możemy się zawieść. Wydaje mi się, że takie same nawilżenie uzyskalibyśmy przejeżdżając po prostu kremem do twarzy bliżej oczu. Używałam go baardzo długo, jest niesamowicie wydajny. Dla nastolatek, które mają młodą, jędrną skórę pod oczami, może być w sam raz do pielęgnowania tej strefy, dla osób nieco starszych raczej bym odradzała.

Krem, zgodnie z obietnicami producenta, dobrze nawilża. I tyle. Jak na taką cenę jest trochę bardziej niż "w porządku/ok" i prawie "dość dobry". Opakowanie słabe - z początku wylewało się go za dużo, pod koniec ledwo dało się go wycisnąć. Zaaplikowany pod makijaż nie ważył korektora czy podkładu.

Nie od dziś wiadomo że kosmetyki alterry są dobrej jakości, ja przekonałam się o tym używając tego kosmetyku. Dobra jakość w niskiej cenie. Skóra pod oczami była dobrze nawilżona krem szybko się wchłaniał a sińce były widocznie zmniejszone. Skóra została dobrze nawilżona i wypielęgnowana. Jedyne co to nie używałam tylko tego kremu na noc ponieważ budziłam się z bardo załzawionymi oczami. Krem starczył mi na ponad rok, nawet nie pamiętam kiedy dokładnie zaczęłam go używać, myślałam że nigdy się nie skończy.

Spodziewałam się po nim czegoś więcej, ponieważ jestem uśpioną fanką Alterry. Poza tym uwielbiam ich szatę graficzną, prostotę, klasykę. Ostatecznie krem przy każdorazowym stosowaniu powoduje u mnie... płacz. Oczy łzawią jak oszalałe, a krem spływa wraz ze łzami, strużkami. Nie nawilża, z drobnymi zmarszczkami najprawdopodobniej się zaprzyjaźnił, w sumie- chyba nic już nie robi. Mimo wszystko dostrzegam pozytywy, mianowicie lubię jego zapach.

Kupiłam w ciemno będąc w Rossmannie, bo zawsze firma Alterra kojarzyła się mi z produktami w nienagannym składem. Jednak alkohol na drugim miejscu w składzie to przesada. Krem jest bardzo wydajny, ale czuć bardzo alkohol, który ma działanie wysuszające, a nie nawilżające. Nie mam problemu z przesuszoną skórą wokół oczu, ale ten krem nic, a nic nie nawilżał. Korektor ie wyglądał za dobrze nałożony na ten krem. Cieszę się, że już go zużyłam, ale zajęło mi to kilka miesięcy, a krem używałam 2 razy dziennie. Będę zwracała uwagę na składy kremów pod oczy.

Krem ten nie sprawdził się u mnie. Myślę, że idealnie sprawdził by się dla nastolatek jako pierwszy krem pod oczy. + cena + konsystencja + wydajność + skład - bardzo słabo nawilża - nie poprawia jakości skóry pod oczami - nie ujędrnia - nie radzi sobie nawet z najmniejszymi zmarszczkami wokół oczu - zapach

Krem jakby nie wchłaniał się tylko pozostawiał film (mimo lekkiej konsystencji) Kładąc go na oczy na noc, rano gdy myjemy buzię czujemy śliską warstwę. Działa to jako plus i minus: PLUSEM jest nawilżenie, które dodatkowo zatrzymywane jest przez tą warstwę, MINUSEM jest fakt, że krem nie nadaje się zupełnie pod makijaż, ponieważ ta warstwa zbija się w załamaniu, cienie i korektor wyglądają po kilku godzinach na nim baaaardzo źle. Teoretycznie producent spełnia swoje obietnice, bo nadaje się do "młodych oczu", nawilża, wygładza, ale nie współgra z żadnym z moich kosmetyków (a nie mam ich mało).

Sympatyczny kremik. Tani, ładnie pachnie, ma dobry skład, wydajność ma kosmiczną, nie podrażnia... jednak mojej skóry nie nawilża, a od kremu pod oczy to właśnie nawilżenia oczekuję przede wszystkim. Oddałam swojemu mężczyźnie, on jest zadowolony;)

Zakupiłam zachęcona opiniami na yt. Poza tym doszłam do wniosku, że powinnam zacząć szanować strefę pod oczami i przydałby się jakiś lekki krem do tego celu. PLUSY: + dostępność, w każdym Rossmanie, + opakowanie, + cena, nie jest drogi, + konsystencja, + daje uczucie takiego przyjemnego chłodzenia, + zapach, + nie podrażnia, ani nie uczula, + nie najgorszy skład. Na razie nie widzę żadnych minusów. Posiadam skórę wrażliwą i u mnie sprawdził się bardzo dobrze. :)

Mam bardzo wrażliwe oczy. Zdecydowana większość kremów pod oczy powoduje, że oczy mnie pieką i to bez wzglęgu na cenę kosmetyków oraz to, czy były to produkty z drogerii czy apteki. Od minimum roku jedyne, co nie powodowało podrażnień, to zwykły krem Nivea, więc właśnie jego używałam pod oczy i na powieki...niestety dostałam alergii od nowego tuszu i wtedy krem Nivea również nie pomógł, a powodował swędzenie. Wtedy podebrałam mamie krem Alterra i od tego czasu problem zniknął. Krem nie powoduje żadnego pieczenia, swędzenia, poczucia dyskomfortu. Jest bardzo delikatny, szybko się wchłania, dobry pod makijaż, bo nie jest tłusty. Polecam go wszystkim, którzy mają wrażliwe oczy!

Krem fajnie chłodzi i szybko się wchłania.Nie niweluje może cieni pod oczami ale za 5zł jest naprawdę OK.Zapach przyjemny,delikatny.Opakowanie jest wygodne,bo z tubki wyciska się mała ilość.

Zakupiłam go z polecenia youtuberki, gdyż nigdy nie miałam kremu pod oczy. Jest raczej dla młodych osób i ma zapobiegać powstawaniu zmarszczek, niestety nie mogę tego ocenić, pewnie musiałabym stosować go dobre kilkanaście lat, jednak mam nadzieję, że jednak coś zdziała. Nawilża ale bez szału. Zapach zwyczajny, przyjemny. Bardzo fajna konsystencja i świetne opakowanie. Cena przemawia za spróbowaniem, zwłaszcza jeśli ktoś chce krem pod oczy z inwestycją na przyszłość miejmy nadzieję.

... na to jak go ocenić. Jest i dobry i bardzo przeciętny jednocześnie. Na sto procent lepszy od najgorszego kremu pod oczy jaki do tej pory miałam (Sylveco), ale gorszy od najlepszego (GoCranberry). ;) Do tego specyficzny. Czytając opis producenta - krem idealny dla młodej skóry jako zapobieganie zmarszczkom. Tylko, że w zasadzie działania nie widać. Miałam do niego na razie 2 podejscia - 1. kiedy skóra była w dobrym stanie i szybko krem porzuciłam, bo denerowował mnie brak działania; 2. obecnie, kiedy mam twarz w znacznie gorszym stanie, używam go znów od 2 tygodni i spisuje się lepiej, tzn. widzę, że w ogóle działa. Krótkotrwały efekt, który widzę to wlasnie nawilżenie. To krem o bardzo lekkiej konsystencji i wchłania się też bardzo szybko, bo nie szczędzę go pod oczy a znika pod opuszkami w kilka minut. Daje pewne uczucie ściągnięcia, choć ja to lubię, działa jak delikatny lifting. Skóra po nim nie jest jakaś super gładka, rozświetlona, ale delikatnie lepka, w moim odczuciu uelastyczniona, co jest świetną bazą pod makijaż lub kolejne produkty. Lubię efekt kremu zaraz "po" i ten właśnie opisuję, bo nie widzę, np. znacznej różnicy rano, jeśli nałożyłam krem wieczorem, nie wiem czy na dłuższą metę dałby jakieś wymierne efekty (a bardzo chciałabym, bo obietnice producenta dokładnie odpowiadają moim potrzebom). Mój plan na niego jest taki, że dam mu jeszcze szansę na dlużej i poobserwuję, jak bedzie dzialal przy regularnym stosowaniu. Podsumowujac, plusy - nawilżanie i delikatny efekt lifitingu, swietny pod makijaż, niewspomnianie - dostepnosc, cena, generalnie skład, wydajność, nie uczulał mnie ani nie podrażnił oczu choć smarowałam też powieki; minusy - alkohol wysoko w składzie (zastanawiam się czy to nie on właśnie tak ściąga i czy po pewnym czasie nie będzie wysuszał..), a HA jak na lekarstwo, zbyt delikatne działanie.