Robi to, co powinien robić.
Mam 25 lat, cerę suchą, wrażliwą, skłonną do alergii i w bonusie AZS.
Akurat potrzebowałam produktu, który zadziała trochę jak kwasy, jednak z racji pory roku (początek września, a więc koniec lata) zabieg musiał poczekać.
Tonik kupiłam po przeczytaniu składu, jest naprawdę dobry - ekstrakty z alg, ekstrakt z ryżu, z bambusa, z oczaru wirginijskiego i wiele innych cudów.
Nie bez powodu wyraźnie zaznaczono, aby omijać okolice oczu - on jest oparty na alkoholu, nie wyobrażam sobie, aby ktokolwiek mógł przemywać nim oczy, rany boskie!
Ale, wracając do samego produktu - opakowanie jest naprawdę piękne, luksusowe, zamykane złotą zakrętką. Otwór w butelce jest idealny, niezbyt duży, dozuje odpowiednią ilość toniku.
Zapach-cóż, czuć nieco ten alkohol, ale bez przesady, nie mamy efektu gorzelni, zresztą, chwilę po aplikacji się ulatnia i zostaje przyjemny, delikatny, odświeżający aromat.
Toniku używałam wyłącznie na noc, zużyłam jedno opakowanie jako uzupełnienie kuracji złuszczającej i zrobiłam sobie od niego przerwę.
Robił to, co powinien - łagodził uczucie ściągnięcia i napięcia, nie podrażnił (a przecież ma alkohol), nie uczulił, nie zapychał porów.
Po miesiącu codziennego stosowania widziałam pierwsze efekty- skóra była promienna, jakby napompowana od wewnątrz, pełna blasku i życia, o równomiernym kolorycie, porów nie zanotowałam, niedoskonałości również.
Zapomniałam o suchych plackach i skórkach, cera wyglądała rewelacyjnie.
Przygotowywał skórę do dalszych zabiegów pielęgnacyjnych- używałam go z serum ANR oraz peelingiem na noc z kwasem migdałowym z Iwostinu. Na dzień stosowałam tonik z Biodermy oraz obowiązkowo krem z SPF50.
Tonik wystarczył mi w sumie na 3 miesiące, za tą cenę (90 zł) jest to wydajność zadowalająca, zwłaszcza biorąc pod uwagę działanie.
Reasumując- jest to bardzo dobry kosmetyk, działający zgodnie z opisem producenta. Miał odżywiać, regenerować i delikatnie złuszczać- i dokładnie to właśnie robi. W połączeniu z delikatnym kremem z kwasami daje bardzo dobre efekty i na pewno jeszcze go kupię, właśnie w celu przeprowadzenia domowej kuracji, choć podkreślam nawet i takie działania nie zastąpią profesjonalnego zabiegu z kwasami! Nie ma co oczekiwać cudów na kiju, jeśli podejdziemy do tego typu produktów z rozsądkiem, na pewno się nie zawiedziemy.
Polecam, z rozwagą oczywiście!
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie