Garnier Fructis, Banana Hair Food Odżywcza maska do włosów bardzo suchych (stara wersja)

Maska jest w dosc sporym opakowaniu za ta cene. Sama maska jest gęsta, nie przelewa się przez palce, wiec wygodnie się ją nakłada. Dodatkowo pięknie pachnie.Jezeli chodzi o jej działanie to jest po prostu poprawna. Nie robi efektu wow ale też nie szkodzi. Jest dobra do olejowania na maske albo jako maska podstawa do łączenia z innymi składnikami bądź boosterami. Po użyciu tej maski muszę jeszcze dodatkowo dociazac moje cienkie i lekkie włosy.

Dobra, ale do hitu sporo brakuje Jedyna którą obecnie używam, a przetestowałam sporo. Mówię o wersji papaja, ale ta też jest dobra, tylko trochę gorsza od wersji Papaya. Zużyłam kilka opakowań. Zalety: – bez spłukiwania! – skład niezły, ale nie najlepszy – wydajna – dość gęsta – łatwo się nakłada – dobre działanie – włosy dobrze się rozczesują – chroni – pozostawia włosy błyszczące – nie za mocny zapach (wolę papaję) Wady: – brak sreberka ochronnego, klienci drogerii otwierają i odkładają kosmetyki na półkę (niehigieniczne opakowanie)!!!! – powinna być wersja 200 ml dla półdługich włosów, nie da się zużyć takiej ilości przy włosach niezbyt długich – dla alergików świetna byłaby wersja bez substancji zapachowych i barwników!!!! – możnaby stworzyć wersję gęstszą i tłustszą dla bardziej wymagających włosów (moje nie są zniszczone) Ogólna ocena: dobra, ale do bardzo dobrej sporo brakuje. Producent mógłby to zmienić. Włosy: zadbane, proste, średniej długości i gęstości, niefarbowane, łatwo się plączą, delikatne.

Uwielbiam! Ten zapach jest tak fantastyczny, że używam tej maski głównie jako produktu bez spłukiwania. Aromat banana pozostaje ze mną praktycznie do następnego mycia, a głowę myję co 3 dni. No coś wspaniałego, kocham ten sztuczny zapach banana. Co do działania, to nie mam zastrzeżeń. Włosy są mięciutkie, łatwo się rozczesują. Na pewno nie czuję jakiegoś głębokiego odżywienia, w serii Hair Food są lepsze pod tym względem maski. Produkt ma gęstą konsystencję, w miarę łatwo się rozprowadza. Jest wydajny. Przy stosowaniu jako maska do spłukiwania nie obciąża włosów. Przy stosowaniu bez spłukiwania trzeba uważać z ilością, bo łatwo przesadzić i narobić sobie strączków. Minusów w zasadzie nie dostrzegam, może prócz niehigienicznego opakowania, ale to jest niestety problem większości masek do włosów. Oprócz tego super, genialny produkt. Zdenkowałam już niejedno opakowanie.

Maskę firmy Garnier o zapachu bananowym otrzymałam w prezencie od siostry :* jako sporą odlewkę,takie kosmetyki jak maski,odżywki i szampony są u mnie w codziennym użytku,dlatego że włosy myję codziennie.Lubię kiedy są one świeże,czyste i pachnące. Mam włosy suche,cienkie,delikatne,wysokoporowate,często się puszą,rozdwajają i kruszą, aktualnie są mocno rozjaśnione na modny truskawkowy blond. Potrzebują one regeneracji,odżywienia a także utrzymania koloru i blasku,ostatnie farbowanie dało im ostro w kość,od fryzjera wyszłam przeszczęśliwa natomiast na drugi dzień moje włosy były jak siano. Opakowanie to plastikowy słoik o pojemności 390 ml oklejony etykietą na której znajdziemy skład,właściwości oraz parę sposobów użycia,maska jest niesamowicie pachnąca,zapach obezwładnia,a do tego mistrzowskie działanie! Za pierwszym razem maski użyłam na noc stosując większą ilość aby włos odżył i zregenerował się podczas snu ;) i to była dobra decyzja, rano były one miękkie,zregenerowane dostały wigoru i życia! Przez kolejne dni stosowałam ją codziennie rano jako szybką odżywkę oraz podczas weekendu jak maskę na 10-15 minut,jestem zachwycona jej działaniem,aromatem i skutecznością,z przyjemnością wrócę po kolejne opakowanie nie tylko maski ale i szamponu,polecam szczególnie rozjaśnianym kosmykom.

Typ włosów: farbowane na ciemny brąz, falowane, średnioporowate+ Super maska, którą stosuję w momencie, gdy nie do końca wiem, co potrzeba moim włosom. Nadaje się także świetnie do emulgowania oleju i to właśnie głównie do tego jej używam. Efekt zawsze ten sam, lekko odżywione włosy. Maska jest bardzo wydajna i ma fajną, gęstą konsystencję, przez co tak samo dobrze się ją wczesuje we włosy.

Pięknie pachnąca maska do włosów. Efekt po zastosowaniu to delikatne i lejące się włosy a do tego nieziemsko pachną bananem. Mnie osobiście ten zapach odpowiada, nie zauważyłam niczego złego po stosowaniu tego produktu.

Mam suche włosy i zawsze eksperymentowałam w poszukiwaniu idealnej pielęgnacji. Poniosła mnie moda za szukaniem "co droższe to lepsze" - niepotrzebnie. Trafiłam na tę odżywkę skuszona promocją i się zakochałam. Nie zliczę zużytej ilości opakowań, ale lubię moje włosy po niej, są przede wszystkim gładkie, łatwo się rozczesują i wyglądają zdrowiej. Polecam serdecznie, maska na pewno zawsze będzie ze mną :)

Ja wypróbowałam wersje Garnier Fructis Hair Food Banana Jest to odżywcza maska do włosów bardzo suchych o pojemności 390ml Superowocowa maska Fructis Hair Food wzbogacona została o zastrzyk aktywnej esencji owocowej, innowacyjna formuła sprawia, że włosy nasycają się i wzmacniają, a dzięki naturalnym właściwościom owoców, nabierają siły i blasku! Banana Hair Food przeznaczona jest do włosów bardzo suchych, wymagających odżywienia i specjalnej pielęgnacji, szorstkich i pozbawionych blasku. Głęboko nawilża włosy, dostarcza odżywcze składniki nawet bardzo suchym włosom zapewniając odpowiedni poziom nawilżenia. Nadaje miękkość oraz wzmacnia i odżywia. Wyciąg z banana pomaga uzyskać dogłębnie odżywione, miękkie i mocne włosy. Ja jestem zakochana w tej masce i na pewno zużyje jeszcze nie jedno opakowanie!

Mam długie, rozjaśniane włosy, które wymagają regularnego nawilżenia. Ta tania, bananową maska, w porządnym "wiadrze" :) bardzo dobrze na nie działa. Przede wszystkim jest wydajna, właścicielki długich włosów wiedzą jak dużo kosmetyku typu maska lub odżywka musi wylądować na włosach. Używam jej od prysznicem jako odżywki na chwilę lub nieco dłużej jako maski. Daje odczucie wygładzenia włosów i zdecydowanie ułatwia ich rozczesanie, a dodatkowo pięknie pachnie. Włosy po umyciu są stosunkowo gładkie i błyszczące. Mogła by ewentualnie działać troszkę dłużej i bardziej wpływać na kondycję włosa, ale w tej cenie nie mogę się przyczepić.

Maskę kupiłam na promocji w Rossmannie, korzystając z kuponu rabatowego. Zapłaciłam wtedy za nią jakieś naprawdę śmieszne pieniądze typu 3,5 zł. Takie promocje oczywiście nie zdarzają się codziennie (a w zasadzie od tego czasu taki rabat się nie powtórzył), więc będę oceniać maskę w porównaniu do regualarnej ceny. Aktualnie na promocji można ją kupić za niecałe 20 zł, na promocjach w Biedronce jeszcze taniej. Jest to więc duża, budżetowa opcja. Do niedawna miałam bardzo długie włosy, które przetłuszczają się, więc myję je codziennie. Również codziennie po myciu używam odżywki/maski. Oznacza to, że zużywałam sporo tego typu produktów. Doceniam więc tanie, duże kosmetyki. Maska jest w zamknięta w bardzo wygodnym opakowaniu - z takiego słoika łatwo wydobyć produkt do końca i dozować odpowiednią ilość. Grafika też jest bardzo przyjemna i charakterystyczna dla serii, więc łatwo znaleźć produkt w sklepie. Maska ma dość słodki, lekko bananowy, przyjemny zapach. Nie lubię zapachu kosmetyków bananowych, ale ta maska nie pachnie chemicznie, tylko delikatnie, niekoniecznie mocno owocowo. Samo działanie było dobre. Zazwyczaj moje włosy wyglądały naprawdę dobrze. Były nawilżone, wygładzone, lśniące i sypkie. Co tu dużo mówić - maska robiła to, co miała robić. Nie był to może mój hit wśród masek, ale oceniam ją naprawdę dobrze i chętnie przetestuję również pozostałe produkty z tej serii.

Odżywka sprawdza się do bardzo zniszczonych końcówek, wysuszonych włosów po farbowaniu, ale bez obciążania, nawet przy twardej wodzie widocznie wygładza włosy. polecam do zniszczonych włosów blond. używałam jej kilka lat, potem dałam się namówić na zmianę i żałuję, bo włosy mocno ucierpiały, wróciłam do l'oreal i znowu pięknie błyszczą.

Jest to najlepsza maska do włosów która wygładza je i stają się miękkie w dotyku włosy i wyspkie Na pewno wrócę do tego produktu bo moje włosy ja uwielbiają cena też jest przystępna a maska łatwo dostępna w drogeriach

Jest to moja druga maska od Garniera, wcześniej używałam aloesowej i muszę przyznać, że ta zdecydowanie bardziej mi się spodobała, zwłaszcza zapach. Kosmetyk otrzymujemy w wygodnym, plastikowym słoiku. Lubię taką formę, bo można zużyć produkt do ostatniej kropli bez rozcinania opakowania. Szata graficzna także genialna - soczyście żółta, z owocami banana, aż chce się otwierać i używać ;) Zapach to moim zdaniem największy atut tego produktu! Pachnie tak realistycznie, tak słodko, że aż nie chce się wierzyć, że to kosmetyk, a nie deser! Pachnie jak połączenie banana z czymś słodkim, mlecznym - taki szejk, jogurt, lody bananowe. Jest niezwykle apetycznie! Co więcej! Ten zapach jest tak trwały, że chyba przebił słynną maskę Stapiz, która jest równie mocno perfumowana. Moje włosy pachną Fructisem od mycia do mycia! Jest to imponujący wynik, bo większość odżywek i szamponów szybciutko wyparowuje z moich włosów, które nie pachną zbyt długo. Tutaj jest inaczej za co duży plus! Maska jest gęstsza i bardziej treściwa od aloesowej. Konsystencja ułatwia nakładanie. Przyjemnie otula włosy, nie wchłania się całkowicie, także zawsze jest co zmyć. Po spłukaniu włosy są miękkie, gładkie, nawilżone. Pięknie pachną i dobrze się układają. Pomimo tego, że bardzo polubiłam tę maskę, postanowiłam zabrać jedną gwiazdkę - liczyłam, że maska będzie bardziej zapobiegać puszeniu się włosów i że będą po niej lepiej się rozczesywać, a tu tak trochę bez rewelacji w tej kwestii. Pochwalę także za wydajność, niską cenę i dobrą dostępność - są już nawet w Biedronce, gdzie kupiłam swoją w promocji :)

Jeden z najlepszych produktów do włosów. Mam kręcone włosy, które niestety dość szybko stają się suche i brakuje im blasku. Odżywkę stosuję jako maskę, ale też jako bs i w obu tych rolach sprawdza się niesamowicie! Produkt dodaje blasku, sprawia, że włosy są miękkie i nie są „siankiem”. Dodatkowo maska ma przesłodki bananowy zapach, który pozostaje na włosach przez jakiś czas. Ogromną zaletą jest to, że produkt jest mega wydajny i starcza na naprawdę bardzo długo.

Posiadając kręcone włosy bardzo się polubiłam z tą maską. Wygładziła oraz odżywiła mi włosy. Stosowałam również niewielką ilość produktu po myciu jako bs. Opakowanie jest naprawdę duże produkt starczył mi na wiele miesięcy.

Pierwszy raz zakupiłam ten produkt około 5 lat temu i nadal chętnie do niego powracam. Nakładam odżywkę zaraz po wymyciu włosów i nie spłukuję jej. Nie ma efektu 'tłustych włosów'. Jest wydajna, ma ładny zapach, a co najważniejsze - jak dla mnie - ułatwia rozczesywanie włosów (przy długich włosach jest to zbawienie).

Zacznę od tego, że mam włosy suche z dużą tendencją do puszenia się. Kosmetyk jest skierowany do włosów suchych i zniszczonych. Czyli dla mnie idealny. Zapach jest fenomenalny. Nie jest chemiczny. Cena jest naprawdę bardzo przestępna. Na promocji powiedziałabym, że jest nawet tania. Maska ma bardzo fajną, gęstą konsystencję. Łatwo się ją nakłada we włosy i wczesuje. Nie trzeba jej długo trzymać na włosach, żeby osiągnąć pożądany efekt. Po użyciu włosy były dobrze dociążone i przyjemne w dotyku. Dobrze nawilża włosy. Nie plączą się. Podsumowując, polecam.

Nie powinno to nikogo dziwić, ale ponownie w kosmetyku uwiódł mnie zapach. Pachnie jakbym dosłownie kroiła dużą ilość bananów, a potem z nich robiła paćkę. Szkoda, że ten zapach nie zostaje na włosach. Duży plus także za gęstą konsystencję, bo maska nie spływa z włosów. Jakiś ogromnych cudów i żeby było wielkie wow, to nie zadziało się na moich włosach. Nie były jakieś one mega nawilżone i odżywione. Po użyciu były piękne i dobrze dociążone. Może to przez to, że używałam tyko jako maski na mokre włosy i dokładnie spłukiwałam.