Ciekawa propozycja, choć efekty po użyciu przeciętne.
Maseczkę kupiłam podczas promocji w Rossmannie. Skusiła mnie przede wszystkim szata graficzna opakowania. Poza tym chciałam się przekonać, czy maseczka określona przez producenta jako "bąbelkowa" faktycznie taka jest.
Zanim przejdę do recenzji, słów kilka o mojej skórze. Mam za sobą długie leczenie trądziku, aktualnie stan skóry poprawił się, ale jest sucha i nadal walczę z niedoskonałościami. W związku z tym, kwestią priorytetową jest dla mnie to, by maseczka (i każdy inny kosmetyk) nie powodowały powstawania dodatkowych niedoskonałości i nie wysuszały skóry.
Opakowanie maseczki to saszetka podzielona na dwie części. W każdej z nich znajduje się wystarczająca ilość produktu, choć ja nakładałam go wyłącznie na twarz, łaskotania na szyi bym nie przeżyła :D. Duży plus za to, że opakowanie jest podzielone na pół - dzięki temu faktycznie możemy użyć maseczkę dwa razy. Czasami jest tak, że w saszetce znajduje się większa ilość kosmetyku, ale po otwarciu zawartość niemal natychmiast zasycha i nawet następnego dnia nie nadaje się do użycia. A tutaj ten problem został rozwiązany.
Zapach maseczki początkowo odrobinę mi przeszkadzał, ale summa summarum nie był zły, przyzwyczaiłam się do niego, tym bardziej, że w miarę upływu czasu, stawał się coraz bardziej delikatny. Maseczka jest w kolorze czarnym ze złotymi drobinami. Nie brudzi dłoni, paznokci, umywalki. Kto widział moją recenzję maseczki detoksykującej z Cien wie, jakie miałam przejścia z czarną maseczką... Konsystencja maseczki jest odpowiednia - niezbyt gęsta, ale też niezbyt lejąca. Pod tym względem jest bezproblemowa w aplikacji, natomiast kiedy nakładałam ją na twarz pojawił się inny kłopot. Otóż maseczka bardzo szybko zamienia się w piankę. Przez to ciężko rozłożyć ją równomiernie na twarzy, nie ma właściwie możliwości dołożenia jej w jakimkolwiek miejscu, bo tworzy się tam pianka. Jakoś jednak sobie poradziłam i zgodnie z zaleceniem producenta pozostawiłam maseczkę na twarzy przez około 5 minut (zalecenie to 3-5). Gdy zaczęła "bąbelkować", kolor zmieniał się na sino-szary. Uważajcie, bo gdy zobaczył mnie Chłop, prawie dostał zawału i chciał dzwonić po karetkę. Pianka, która się tworzyła nie rozpadała się, nie spływała, dobrze trzymała się na twarzy. W trakcie "bąbelkowania" odczuwałam lekkie łaskotanie, nie było to jakoś szczególnie nieprzyjemne czy niekomfortowe, nawet powiedziałabym, że trochę śmieszne :D. Nie odczuwałam natomiast żadnego pieczenia czy szczypania. Po upływie 5 minut - również zgodnie z zaleceniem producenta - wszystko co znajdowało się na twarzy, wmasowałam w skórę. Miałam z tym drobny problem, ponieważ pianę jest dość ciężko wmasować. Na skórze powstała lepka warstwa, po około 3 minutach ją zmyłam i wówczas już żadnej lepkiej czy tłustej warstwy nie było.
Skóra zarówno po pierwszym, jak i drugim użyciu była promienna, jakby delikatnie rozświetlona i oczyszczona. To w zasadzie tyle efektów. A producent obiecał więcej, więc poczułam lekki zawód. Na plus natomiast to, że maseczka nie spowodowała negatywnych reakcji skóry - nie wystąpiło podrażnienie, żadna reakcja alergiczna, nie pojawiły się nowe niedoskonałości, skóra nie była przesuszona czy ściągnięta.
Podsumowując, nie jest to zła maseczka. Ja ją w pewnym sensie uznaję za innowacyjny produkt, bo takie "babelkowanie" to miła odmiana od typowych maseczek czy masek w płachcie. Jeśli ktoś nigdy nie używał maski bąbelkowej, to myślę, że warto spróbować, jest to ciekawe doświadczenie :). Jedyne, co mnie zawiodło w recenzowanym produkcie, to efekty po użyciu. Owszem, skóra była promienna, ale spodziewałam się czegoś więcej. Czy kupię ponownie? Trudno powiedzieć, być może sięgnę po inny rodzaj maski bąbelkowej.
Zalety:
- skóra po użyciu maseczki jest promienna, delikatnie rozświetlona i oczyszczona
- faktycznie zmienia się w piankę
- zmywa się szybko i bezproblemowo
- nie pozostawia tłustej i lepkiej warstwy
- nie powoduje negatywnych reakcji skóry
- odpowiednia konsystencja
- mimo czarnego koloru nie brudzi dłoni, paznokci, umywalki
- saszetka podzielona na dwie części, z których każda wystarcza na 1 aplikację
- ciekawe, zwracające uwagę opakowanie
- cena
Wady:
- część obietnic producenta dot. efektów po użyciu nie została spełniona
- bardzo szybko zmienia się w piankę, co powoduje problem z równomiernym nałożeniem na twarz
- Wydajność
- Zgodność z opisem producenta
- Zapach
- Stosunek jakości do ceny
- Opakowanie