AA Japan Rituals Japoński Rytuał Piękna, Aktywny bio-krem na noc 50+ ` Endo lifting, wygładzenie, elastyczność` 

Oprócz jednej próbki nocnego kremu modelującego 40+ z tej serii (której recenzja nie mogła pozostać na Portalu z uwagi na zbyt krótkotrwały test kosmetyku), otrzymałam również tym razem kilka saszetek próbek analogicznego kremu – liftingującego 50+, które wystarczyły mi na niemal 2 miesiące stosowania. Przetestowałam krem niejako nielegalnie, ponieważ mi jeszcze nieco do tej kategorii wiekowej brakuje, choć przypuszczam, że niestety "szybko zleci", natomiast uznałam, że jako mocniejszy krem na noc sprawdzonej Marki na pewno mi nie zaszkodzi. Nie zaszkodził. Okazał się być bogaty i "sycący", ale bez problemu wmasowywał się w moją mieszaną, trudną i skłonną do niedoskonałości cerę 40+, natomiast pozostawiał wyraźny film. Odczułam zatem w tym zakresie różnicę z tożsamym kremem z serii dla mojej grupy wiekowej, co właściwie odebrałam na plus dla kosmetyku; najwyraźniej jest bogatszy dla Odbiorczyń starszych, wymagających mocniejszego działania przeciwzmarszczkowego, które zapewniają w specyfiku ekstrakty z shiso i alg wakame oraz ferment cukrowy. Inną kwestię stanowi fakt, że nawet w przyszłości raczej już po niego nie sięgnę – z uwagi na nieładną woń. Krem teoretycznie pachnie ładnie – kwiatowo, ale przez moment czuć nuty – ulotne – jednak mnie akurat drażniące, migrenogenne – czegoś rozkładającego się. Być może to dość zaskakujący składnik – ferment cukrowy nadaje kosmetykowi lekko "sfermentowaną" woń. Po prawie 2 miesiącach stosowania próbek nie odmłodniałam znienacka wskutek testowania tego kremu, natomiast byłam zadowolona ze stanu swojej cery w tym czasie. Była gładka, ujednolicona, dobrze nawilżona, i nie miałam żadnych problemów z ewentualnymi niedoskonałościami. Z uwagi na nie podobający mi się aromat kremu nie mogę go "całym sercem" polecić, natomiast mając na uwadze jego najwyraźniej bogate walory, dojrzałym Paniom polecam z czystym sumieniem – próbki. Być może Komuś specyficzny zapach kremu nie będzie przeszkadzał.

Krem jest zamknięty w szklanym słoiczku z zakrętką w kolorze złota - prezentuje się luksusowo. Krem ma przyjemny zapach, jest gęsty, dość treściwy. Świetnie się rozprowadza, szybko wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy, nie zapycha skóry. Moim zdaniem bardzo dobrze pielęgnuje skórę, odżywia ją i dobrze nawilża. Co kilka dni na noc nakładałam grubszą warstwę kremu, a rano moja skóra wyglądała promiennie, była gładka i elastyczna. Krem ma działanie liftingujące, dzięki temu drobniejsze zmarszczki są mniej widoczne. Jestem zdecydowanie na tak - skóra nabrała witalności, jest zregenerowana, sprężysta i świetnie nawilżona.