Bielenda Fresh Juice, Nawilżający krem booster z bioaktywną wodą cytrusową `Sok z pomarańczy + kwas hialuronowy` 

Kupiłam ten krem od Bielendy już jakiś czas temu i od niedawna postanowiłam go zacząć stosować. Krem znajduje się w słoiczku z nakrętką. Posiada cudowną szatę graficzną która obiecuje naszej skórze na orzeźwienie oraz nawilżenie z sokiem z pomarańczy. Krem ma przyjemny zapach i konsystencję. Łatwo się go rozprowadza na skórze. Skóra po nim jest cudownie mięciutka w dotyku i gładziutka a także nawilżona i promienna. Jest to mój must have szczególnie na gorące dni!

Wspaniały krem do twarzy . Konsystencja kremu przypomina mi bardziej gęsty, lekko zabarwiony żel. Przyjemnie się rozprowadza na twarzy pozostawiając skórę nawilzoną,jędrną i rześką. Na skórze tworzy się jakby jednolita warstwa ochronna,która lekko połyskuje,tworząc zdrowy blask. Sądzę, że ładnie rozświetli szarą,zmęczoną cerę. Moja cera jest mieszana więc zazwyczaj sięgam po kremy matujące ,regulujące sebum. W przy tego kremu moja buzia stała się nawilżona. Polecam fajny jako podkład pod makijaż nie jest tłusty tylko lekki konsystencja jego jest gęsta.

Skusiłam się na ten produkt ponieważ szukałam lekkiego nawilżającego kremu pod makijaż. U mnie sprawdził się idealnie. Ma lekką formułę, szybko się wchłania i jest idealny pod makijaż. Nie zostawia tłustego filmu, a przede wszystkim ma piękny zapach, takiej soczystej pomarańczy, super orzeźwienie przy rannej pielęgnacji! Krem spełnia swoje zadanie, nawilża i odświeża. Na pewno zagości u mnie na dłużej.

Podczas upalnych dni nie stosuję ciężkich kremów nawilżających, wybieram żelowe konsystencje. Tego lata mój wybór padł właśnie na Bielendę. Opakowanie jest szklane, ciężkie, jednak bardzo łatwo jest wydobyć produkt ze środka. Kosmetyk dobrze nawilżał, ładnie rozprowadzał się na twarzy. Zapach lekko cytrusowy, myślę, że nie będzie nikomu przeszkadzał. Wydajny, nie podrażnia i nie zapycha. Szybko się wchłania. Same plusy, zdecydowanie polecam.

Ten krem skradł moje serce już 2 lata temu. Krem z firmy Bielenda z lini Fresh Juice polecam każdemu, kto się mnie zapyta o tego typu produkt. Krem idealnie nawilża a nawet lekko wygładza zmarszczki, przy tym bardzo ładnie pachnie, bardzo orzeźwiająco. Używam go w codziennej pielęgnacji rano i wieczorem. Nie mam po nim uczucia przetłuszczonej twarzy czy ściągniętej. Wchłania się szybko. Jego minusem jest dostępność w moim mieście. Mogę go kupić tylko i wyłącznie przez internet. Używam wszystkich kosmetyków z tej lini. <3

Na ten krem natknęłam się jakiś miesiąc temu uzupełniając swoje zapasy o płyn micelarny z tej samej "pomarańczowej" serii - po prostu robiąc zakupy w drogerii internetowej otrzymałam kilka próbek w gratisie. Wyjeżdżałam akurat na urlop, więc stwierdziłam, że przetestuję ten krem przed wyjazdem by w razie czego nie zaliczyć wtopy jeżeli miałby mnie uczulić czy tym podobne... Na szczęście nic takiego się nie stało :) Krem pięknie pachnie - tak orzeźwiająco, szybko się wchłania, nie tłuści buzi - nadaje się pod makijaż. Nawilża skórę bez uczucia ściągnięcia. Nie zapycha porów. Cieszę się, że miałam możliwość przetestowania go przed zakupem - na pewno kupię pełnowymiarowe opakowanie, gdyż jest war każdej złotówki.

krem booster wchłonie się niemal od razu, a skóra pozostanie przyjemnie nawilżona i miękka. Krem wykazuje działania antyoksydacyjne i chroni ją przed zanieczyszczeniami. Tego oczywiście nie można zweryfikować gołym okiem, ale wierzę, że skóra odwdzięczy się z czasem.

Krem z serii Fresh Juice ma lekką konsystencję, nieco żelową i pół transparentny kolor. W zapachu można doszukać się świeżych pomarańczy. Jego nawilżenie jest na dobrym poziomie, a razem z esencją tworzą świetny duet. Tutaj również możemy liczyć na to, że krem booster wchłonie się niemal od razu, a skóra pozostanie przyjemnie nawilżona i miękka. Krem wykazuje działania antyoksydacyjne i chroni ją przed zanieczyszczeniami. Tego oczywiście nie można zweryfikować gołym okiem, ale wierzę, że skóra odwdzięczy się z czasem.

Kupiłam go bo zaciekawiła mnie ta żelowa konsystencja. Trzymalam go w lodówce, po nałożeniu na twarz dawał bardzo przyjemnie uczucie. Zapach jest dość przyjemny, opakowanie ładne. To tyle z plusów. Niestety krem zostawia taką lepką warstwę na twarzy która się nie wchłania. Nie nadaje się pod makijaż, powoduje lekkie zaczerwienienie skóry. Zużyłam "po domu".

Kremu używałam na wyjeździe na jurtach mongolskich. Duży mróz, długie godziny spędzone w rozgrzanej balii i ciepło płonącego kominka - nawilżenie skóry było konieczne :) Używałam na dzień, wchłaniał się szybko, ponieważ konsystencja jest jakby żelowa, sorbetowa, w każdym razie lekka, niezapychająca. Na zimę wymagające cery być może potrzebowałyby coś mocniej odżywczego, ale u mnie było ok. Kosmetyk nadaje się również do stosowania pod oczy. Polecam ! Nawilżenie skóry było na bardzo dobrym poziomie.

Zużyłam cały słoiczek kremu od bielenda serii Fresh Juice więc czas na krótka recenzje. Krem booster z bioaktywną wodą cytrynową świetnie nawilża skórę, szybko się wchłania i wygładza skórę. Krem ma fajna hydro-formułe dzięki czemu pomaga zapewnić odpowiedni poziom nawilżenia oraz działa antyoksydacyjne. Ponadto bardzo ładnie pachnie cytrusami. U mnie sprawdził się idelanie i na pewno kupie go ponownie!

Od momentu odstawienia tabletek antykoncepcyjnych miała okropne problemy aby przywrócić moją cerę do porządku, walka u dermatologów trwała 2 lata bez skutku. Każdy krem uczulał mnie na nowo i zapychał co powodowało kolejne wypryski. Z polecenia wypróbowałam ten krem, ponieważ słyszałam, że ma lekka konstystencję (a to dla mnie ważne, ponieważ nie ma maluje się fluidem tylko używam korektora punktowo i zależało mi aby skóra nie świeciła się cały dzień). Ten krem to dla mnie absolutny hit- nie podrażnia, pięknie pachnie, jest bardzo bardzo wydajny i i nie zapycha oraz nie zostawia tłustego filmu.

Uwielbiam wszystko co ma owocowy zapach, więc kiedy skończył mi się krem nawilżający zakupiłam tego gagatka. Niestety trochę mnie rozczarował! Po pierwsze zapach... Miał być owocowy i orzeźwiający, a jest sztuczny i chemiczny (niestety) nawilżenie - takie poprawne, ale cudów nie ma. Plusy? Szybko się wchłania, dobry pod makijaż

Zaznaczam, że używałam tylko próbkę, a nie pełnowymiarowy produkt, jednak już po pierwszym kontakcie stwierdzam, że krem jest bardzo ciekawy i chętnie wypróbowałabym go na dłużej. Ma bardzo lekką konsystencję, która świetnie rozprowadza się na cerze i pozostawia ją nawilżoną. Na prawdę pozytywne uczucie. Krem jest lekki, dzięki czemu nie obciąża i nie zapycha. Nie uczulił mnie ani nie podrażnił.

Krem kupiłam w jednej z Drogerii internetowych Sięgnęłam po ten krem zachęcona opisem jego działania Moja skóra ostatnio jest przesuszona i szara Krem ma lekką nieco żelową konsystencję dobrze się wchłania ładnie pachnie daje uczucie orzeźwienia. Krem dobrze i szybko się wchłania nie pozostawiając filtru na skórze. Skóra jest nawilżona, wygładzona i zmatowiona. Dobry krem pod makijaż. Fajny krem ale raczej nie dla mnie moja skóra obecnie potrzebuje znacznie większego bardziej intensywnego i długotrwałego nawilżenia.

Lekka konsystencja, piękny świeży zapach, szklane, energetyczne opakowanie. Szybko się wchłania, nie pozostawia tłustej warstwy. Nie zauważyłam jakiegoś szczególnego działania. Trudno mi nawet uznać, że jakoś szczególnie skórę nawilża. Ot, zwykły krem, nic spektakularnego mojej cerze nie zafundował. Zapewne dobry na lato.

Jak uwielbiam resztę kosmetyków z tej serii tak ten krem jest średni, fakt pięknie pachnie, nawilża ale skóra jest strasznie lepka po nim, wszystko się do twarzy przykleja. Słabo się wchłania.

Krem kupiłam w promocji i dzięki zachwalaniu tego specyfiku przez wiele blogerek. Któż z nas czasem nie ulegnie tak przekonującym opiniom. Miałam już płyn micelarny z tej serii, który uwielbiałam, więc byłam pewna, że ten kosmetyk ma szansę się sprawdzić. Jestem zachwycona jego działaniem i zapachem – pachnie świeżymi pomarańczami, świetnie nawilża i odżywia cerę, ma dobry skład i nie kosztuje zbyt wiele. Kosmetyk jest świetny! OPAKOWANIE Krem znajduje się w kartoniku o ślicznej błękitnej kolorystyce z grafiką przedstawiającą połówkę pomarańczy. Takie połączenie barw bardzo mi się podoba. Z każdej strony kartonika znajdziemy informacje na temat kosmetyku i jego głównych składników. Krem zamknięty jest w słoiczku z naklejką i foliowym zabezpieczeniem, dodatkowo całość jest foliowana tzn. kartonik. Całość prezentuje się ładnie i schludnie. Dzięki temu, że jest to słoiczek mamy pewność, że zużyjemy produkt do końca bez konieczności męczenia się z opakowaniem. KREM Krem ma raczej lekką, nieco gęstą konsystencję będącą jak dla mnie połączeniem kremu i żelu i bardzo przyjemny, owocowy zapach. Podobnie jak płyn micelarny ma aromat świeżej, soczystej pomarańczy. Pachnie wspaniale! Krem ma barwę białą i jest jakby półprzezroczysty. Bardzo dobre się wchłania praktycznie do matu, pozostawia tylko leciutką warstwę ochronną, która w żadnym wypadku nie jest tłusta. Nadaje się pod makijaż, ponieważ dobrze współgra z podkładem i innymi kosmetykami kolorowymi takimi jak np. podkład czy korektor. Krem bardzo dobrze nawilża, wygładza, niweluje uczucie dyskomfortu. Przy regularnym stosowaniu cera nabiera zdrowego kolorytu. Uważam, że spełnia wszystkie obietnice producenta. Nie zapycha mojej mieszanej cery, za co ma ogromny plus. Można stosować go na dzień i na noc – nie musimy więc mieć 2 różnych kosmetyków. Jest to dobry krem w korzystnej cenie, który warto wypróbować. W składzie mamy m.in. hydrolat z cytryny (2 miejsce), hydrolat z pomarańczy (8 miejsce), skwalan (3 miejsce), glicerynę, (5 miejsce), pantenol, niacynamid, kwa hialuronowy, alantoinę. PLUSY: + dość lekki + dobrze się wchłania + nadaje się pod makijaż + nawilża i wygładza + uniwersalny jeśli chodzi o stosowanie + wydajny + ma estetyczne opakowanie + korzystna cena