Eveline Cosmetics Oh! My Lips, Lip Maximizer Błyszczyk powiększający usta z jadem pszczelim

Ten błyszczyk to prawdziwe zaskoczenie w świecie kosmetyków. Już po pierwszym użyciu widać subtelny efekt powiększenia – usta stają się pełniejsze, gładsze i bardziej kuszące. Drobne mrowienie, które pojawia się zaraz po aplikacji, to dowód na działanie jadu pszczelego. Mi osobiście nie przeszkadza. Formuła jest lekka, nieklejąca, a efekt „mokrych ust” utrzymuje się zaskakująco długo. Dodatkowym plusem jest przyjemny zapach i delikatny połysk. Produkt sprawia, że usta wyglądają zdrowo, jędrnie i są optycznie powiększone. To naprawdę bardzo fajny błyszczyk.

Błyszczyk Eveline, który ma powiększać usta, niestety nie spełnił moich oczekiwań. Zamiast efektu powiększenia, zauważyłam, że usta stają się intensywnie czerwone, co niekoniecznie mi odpowiada. Jako błyszczyk ma przyjemną konsystencję i ładny połysk, ale efekt powiększenia to dla mnie rozczarowanie. Jest okej jako błyszczyk, ale to wszystko. Nie wiem czy kupie go ponownie.

Uwielbiam błyszczyki do ust, szczególnie te, które mają dodatkowe działanie powiększające – efekt pełniejszych ust zawsze mnie kusi bo swoich ust naturalnie nie mam jakoś za dużych. Dlatego chętnie sięgnęłam po błyszczyk Eveline Oh! My Lips, Lip Maximizer z jadem pszczelim. Niestety, mimo że bardzo podoba mi się jego intensywny połysk i efekt jaki pozostawia na ustach, muszę przyznać, że pieczenie po nałożeniu jest naprawdę mocne. Lubię uczucie lekkiego mrowienia, które zwykle towarzyszy takim produktom, ale w tym przypadku jest ono aż za intensywne i nie do końca komfortowe. Podsumowując: fajny efekt, piękne wykończenie, ale działanie może być zbyt mocne dla wrażliwszych osób. Jeśli nie przeszkadza Ci wyraźne pieczenie, może się sprawdzić, ale ja raczej nie sięgnę po niego ponownie.

Moja ulubiona seria błyszczyków, które mają powiększać usta. Zaczynając od odpakowania, jest przyjemne, nie sprawia problemów w użytkowaniu. Na ustach zostawia blask i nawilżenie. Regularnie stosowany poprawia kondycję ust. Powiększenie jest widoczne ale warunek jest jeden. Trzeba nałożyć go na kontur ust. Ja uwielbiam, miałam już kilkanaście opakowań w różnych wariantach i wszystkie polecam.

Ten błyszczyk to zdecydowanie jeden z moich ulubionych „ powiększających “ błyszczyków. Po nałożeniu go czuć lekkie pieczenie a usta stają się widocznie pełniejsze i nabierają ładnego koloru, dodatkowo błyszczyk posiada piękne drobinki które cudownie się mienią, ten błyszczyk odkryłam już kilka lat temu i za każdym razem do niego wracam. Serdecznie polecam

Uwielbiam efekt pełniejszych ust, więc chętnie sięgam po błyszczyki powiększające. Eveline Oh! My Lips Lip Maximizer zrobił na mnie bardzo dobre wrażenie, choć nie jest bez wad. Po nałożeniu od razu czuć przyjemne mrowienie – to zasługa jadu pszczelego, który delikatnie pobudza usta i sprawia, że stają się bardziej napięte i wydają się pełniejsze. Efekt jest naturalny, a błyszczyk daje piękny połysk, który optycznie jeszcze bardziej uwydatnia wargi. Ma fajną, gęstą konsystencję, która długo się utrzymuje, ale niestety lekko wysusza usta. Po kilku godzinach czuję, że potrzebuję nawilżenia, dlatego wolę nakładać go na dobrze wypielęgnowane wargi albo połączyć z balsamem. Mimo tego to jeden z lepszych błyszczyków powiększających, jakie miałam okazję testować. Jeśli szukasz produktu, który daje efekt naturalnie pełniejszych ust i pięknego połysku, to warto go wypróbować.

To był mój pierwszy produkt powiększający usta, nie spodziewałam się cudów. Okazał się świetny do użytku codziennego. Czuć pieczenie na ustach, nie zawsze takie samo. Finalnie usta są pełniejsze i wyglądają po prostu lepiej. Dodatkowo błyszczyk zostawia ładny błysk. Wygodne opakowanie: nic się nie rozlewa, aplikator nabiera nie za dużo i łatwo się nakłada. Napisy nie zdzierają się od razu. Świetna cena (częste promocje na markę) i wydajność. Na razie będę próbować kolejnych błyszczyków, bo mam odłożone, ale chętnie do niego wrócę.

Producent chyba coś zmienił w składzie. Na początku przygody z używaniem tego błyszczyka byłam zachwycona. Pięknie uwydatniał usta, wyglądały na odżywione, nawilżone i pełne. Ładne kolory. Trwałości normalna jak dla błyszczyków, szybko się zjada. Po czasie błyszczyk nie robił już takiego efektu.. A szkoda, bo był potencjał…

Nawilża, stosunkowo długo się trzyma. Tworzy ładną taflę. To co nie odpowiada mi to zapach, zbyt słodki. Dobry na pomadkę, do codziennego stosowania. Nie powiększa ust. Po prostu nadaje błysk, blask. Nie mrowi i to duży plus.

Delikatnie optycznie powiększa usta. Mrowi ale jest to do wytrzymania. Daje super efekt jeśli nałożymy go w trakcie makijażu twarzy, trochę na ustach poleży, nawilży je bardzo dobrze ale też i uwydatni. A następnie nałożymy na to inne produkty do ust. Konsystencja gęsta, lepiącą.

Ten kosmetyk pojawił się w mojej kosmetyczce jako jeden z pierwszych kiedy wróciła moda na błyszczyki do ust. Teraz produkt jest już na końcówce i muszę przyznać, że bardzo go polubiłam. Błyszczyk ma fajny, przemyślany aplikator, który nie jest zbyt duży i dodatkowo nie jest sztywny, co sprawia, że praca z nim jest przyjemna. Po nałożeniu produktu na usta czuć delikatne szczypanie, które jest zapewne spowodowane obecnością jadu pszczelego w składzie. Sam błyszczyk ma bardzo delikatny różowy kolor i daje piękną poświatę na ustach, a pod wpływem szczypania wargi same przybierają mocniejszy różowy kolor. Ja bardzo lubię ten efekt, rzeczywiście może wydawać się, że usta są nieco pełniejsze. Jak na błyszczyk przystało oczywiście włosy lubią się do niego przyklejać, ale sam w sobie nie jest bardzo lepki. Trwałość na ustach w porządku jak na tego typu kosmetyk. Jeden mały minusik ode mnie to opakowanie - złota warstwa dość szybko zaczęła nieładnie schodzić z nakrętki i brudzić kosmetyczkę oraz moje ręce podczas nakładania produktu. Poza tym nie mam żadnych zarzutów. Cena jest w porządku i pewnie sięgnę po następną sztukę :)

Moim osobistym zdaniem błyszczyk ten nie powiększa ani trochę ust. Aczkolwiek super działa jako błyszczyk który ma dać glow na ustach. Po zaaplikowaniu przyjemne delikatne pieczenie na ustach. Produkt utrzymuje się całyyyyy czas aż do momentu jego zmycia z ust.

Błyszczyk rewelacyjnie powiększa usta, wyglądają jak po zabiegu powiększania, SERIO! Kilka osób mi się pytało, czy byłam na takim zabiegu. Jestem bardzo zadowolona z tego błyszczyka. Świetnie się sprawdza na co dzień, wygląda bardzo naturalnie i ładnie. Lekko grzeje w usta, jest to bardzo przyjemne uczucie. Polecam bardzo, świetny efekt za niecałe 20 zł. :)

Eveline Oh! My Lips Lip Maximizer to błyszczyk, który kupiłam kiedyś trochę z ciekawości – w końcu za taką cenę warto wypróbować! I muszę przyznać, że to był całkiem dobry wybór. Po nałożeniu czuć delikatne mrowienie, co daje poczucie, że produkt rzeczywiście "działa". Usta stają się optycznie pełniejsze, a ten subtelny połysk sprawia, że wyglądają na bardziej wypielęgnowane. Ale wiadomo powiększenie nie jest jakieś cudowne ale nie oszukujmy się.. bo czy ktoś serio oczekiwał tu efektu niczym od lekarza medycynę estetycznej. Nie sądzę Jedną z największych zalet tego błyszczyka jest jego konsystencja – nie klei się, co dla mnie jest kluczowe. W końcu nikt nie chce, żeby błyszczyk działał jak magnes na włosy! ???? Serio, Eveline stanęło na wysokości zadania, bo produkt dobrze trzyma się na ustach, a przy tym nie powoduje irytującego efektu przyklejania się wszystkiego, co mamy wokół. Fajnie byłoby, gdyby dostępnych było więcej odcieni, bo obecna gama jest dość ograniczona

Eveline Cosmetics Oh! My Lips Lip Maximizer to błyszczyk, który nie tylko dodaje blasku, ale także zapewnia efekt pełniejszych ust. Dzięki zawartości jadu pszczelego delikatnie pobudza mikrokrążenie, co sprawia, że usta wyglądają na bardziej wydatne i pełne. Formuła jest lekko mrowiąca, ale nie powoduje dyskomfortu, a sam błyszczyk nawilża wargi i zapobiega ich przesuszaniu. Jego aplikacja jest prosta, a wygodny aplikator umożliwia równomierne rozprowadzenie produktu. Usta po nałożeniu wyglądają zdrowo, są nawilżone i delikatnie powiększone, co dodaje im atrakcyjności. To świetny wybór dla osób, które chcą podkreślić swoje usta bez użycia bardziej inwazyjnych metod.

Błyszczyk faktycznie daje efekt mrowienia. Czy powiększa usta, ciężko mi stwierdzić, ale wydaje mi się że nie. Natomiast widzę, że moje usta są jakby lepiej ukrwione przez co mają bardziej soczysty kolor. Kupiłam produkt na wypróbowanie, bo widziałam dużo filmików z poleceniem właśnie tego produktu. Czy się zawiodłam, raczej nie - bo jakby można było uzyskać efekt powiększonych bez "igły" to raczej mało kto by chodził na zabiegi powiększające usta. Po dłuższym czasie może jest minimalny efekt powiększenia, ale nie wiem czy to nie jest efekt tego "blasku".

to dobry produkt, który rzeczywiście daje efekt pełniejszych ust i świetnie pachnie. Choć lepka konsystencja i częsta potrzeba aplikacji mogą być drobnym minusem, ogólnie błyszczyk spełnia swoją rolę i wygląda pięknie na ustach. Jeśli szukasz kosmetyku, który zapewni efekt powiększenia i przyciągnie uwagę kolorem, ten produkt może być dobrym wyborem. Produkt przyjemnie pachnie, co sprawia, że jego aplikacja jest przyjemna. Już po kilku minutach od nałożenia widać, że usta stają się pełniejsze i bardziej wyraziste, co jest zgodne z obietnicą producenta. Błyszczyk ma bardzo ładny, subtelny odcień, który dodaje uroku i pasuje do wielu makijaży – zarówno na co dzień, jak i na większe wyjścia. Zaraz po nałożeniu czuć intensywne mrowienie, co nie każdemu może odpowiadać, ale jest to częsty efekt w produktach powiększających usta. Konsystencja jest lekko lepka, co sprawia, że produkt może nie być idealny dla osób, które tego nie lubią.

Jeśli chcesz mieć piękne duże, pełne usta to niestety zostaje tylko igła. Po za mrowieniem które w późniejszym czasie już nawet nie było odczuwalne błyszczyk nie robi nic. Testując już kilka błyszczyków uważam że warto zainwestować w coś droższego co zrobi taflę lub jakiś olejek który nie będzie się tak lepił. Jak dla mnie błyszczyk mocno się lepi ale być może ktoś lubi taką formułę. Wykończyłam go byle tylko nie wyrzucić ale nie był to mój topowym produkt.