Elemis Pro-Collagen Overnight Matrix Wrinkle Smoothing Night Cream Krem na noc

Opakowanie 30ml znalazlam w probkach gratis zamowionych przy okazji black friday. Starczylo mi ono na ok 2 miesiace uzywania na noc. Przyznaje ze to byl jeden z pierwszych kosmetykow, które otworzyłam, gdyż byłam go bardzo ciekawa. Krem ma bardzo gęstą i odżywczą konsystencję, ale nie pozostawia na twarzy tłustej warstwy. Wchłania sie bardzo dobrze, przy tym bardzo dobrze nawilza. W porownaniu do przecietnego kremu na noc za 100 zl, to zdecydowanie czuc ze jest to krem z polki za 200-250 zl. W czasie gdy moja cera znaczne sie przesuszyla (zima okazjonalnie mi sie to zdarza) wole jednak uzywac czegos jeszcze gestszego i mniej perfumowanego. Zapach tego kremu jest wg mnie dosc intensywny (w skali 1-10, to takie 6-7) i wtedy po ten krem nie siegalam, gdyz byl za slaby. W okresie gdy moja cera nie sprawiala wiekszych problemow (zima jest bardziej w kierunku suchej, ale nie ekstremalnie sucha) spisywal sie bardzo dobrze. Przy tym nie zauwazylam by zapychal pory, nie rolowal sie z innymi kosmetykami. Rano skora byla normalna, nie sucha, wypoczeta i nawilzona. Po prostu bardzo dobry krem. Czy warto wydac na niego 550zl za 50 ml? Uwazam ze to zalezy, jesli Cie tak kwota nie boli i jestes ok. 40stki to mozna sprobowac (polecam probki lub mini opakowania). Jesli jednak mysl o tym by wydac pięc stówek na krem ktory nie czyni cudow, nic nie wygladza, nic nie prasuje nie liftinguje, a po prostu przywraca skore do normalnosci - to raczej mozna sobie darowac i poszukac czegos za polowe nizsza cene. Ja raczej nie kupie pelnowymiarowego opakowania wlasnie z powodu ceny, ale i tez tego ze nie byl dla mnie wystarczajaco uniwersalny i czulam potrzebe siegniecia po co cos jeszcze bardziej nawilzajacego. Niemniej, jestem w tej kwestii dosc skrajna i zapewne dla wielu osob ten poziom nawilzenia to bedzie juz siodme niebo :).