Sesderma C-Vit, Eye Contour Cream Antiox Booster System Krem pod oczy (nowa wersja)

Nie wiem skąd te zachwyty, może to że firma generalnie robi dobre produkty i ten krem też taki miał być ale nie jest . Wcale się nie wchłania, zostawia twarda skorupę która podkreśla zmarszczki, jedyne co to zapach cudowny, wykorzystam do rąk.

Ja niestety nie zauważyłam specjalnych efektów działania tego kremu. A dużo nie oczekiwałam, lekkiego wygładzenia. Pomimo obietnic wygładzenia, odmłodzenia, niwelowania kurzych łapek i rozjaśnienia, nic z powyższego nie zauważyłam. Jedynie lekkie nawilżanie, ale takie nieprzesadnie. Jak na krem pod oczy konsystencja jest za mało treściwa, fajnie jakby chociaż optycznie wygładzał. Zużyłam już prawie całe opakowanie i raczej do niego nie wrócę.

Zimą stosuję bardziej ukierunkowane działania pielęgnacyjne,nie stronię od kwasów lub nieco mocniejszych kosmetyków. W tym sezonie w pielęgnacji nocnej postawiłam na retinol i taki też składnik aktywny mam w kremie pod oczy, który jest rekomendowany jako pielęgnacja typowo nocna. Do tej pory dosyć rzadko używałam kremu pod oczy na dzień (skóra mieszana,kompleksowa pielęgnacja i makijaż i bałam się efektu rolowania kremu pod makijażem) ale ze ostatnio zdarza mi się budzić z opuchniętymi oczami i workami postanowiłam temu zaradzić. Tu z pomocą przyszła ukochana Sesderma i seria Vit-c. Miałam przyjemność używać tego kremu w wersji starszej,obecna kupiłam w zestawie z nowym serum i kremem. Moim patentem jest trzymanie go w lodówce i wklepywanie w skórę pod oczami po przebudzeniu. 10 minut i ewentualne obrzęki są zmniejszone,skóra rozświetlona (zasługa delikatnych drobinek). Coś co ma dla mnie priorytet przy wyborze kremu na dzień to jego wchłanialność, tutaj bez zarzutu. Nie potrafię ocenić czy krem wpływa na widoczność zmarszczek,jak wspomniałam używam kremu z retinolem na noc,który pewnie też robi swoje. Niemniej w obecnym połączeniu jestem mega zadowolona. Pachnie cudownie typowo dla serii

Polubiłam ten krem za jego lekką formułę - jest idealny na dzień, szybko się wchłania i korektor wygląda na nim bardzo dobrze. Ma delikatny, cytrusowy zapach. W składzie znajdziemy 2% glykozyd askorbylu, 6% kompleks redukujący podkrążenia pod oczami, krzem organiczny, ekstrakt ze słodkiej pomarańczy. Opakowanie to higieniczna tubka z aplikatorem, dobrze się jej używało aczkolwiek przy końcu trzeba było rozciąć aby wydobyć resztki kremu. Kremik szybko się wchłania, delikatnie napina skórę pod oczami, ładnie nawilża. Nie pozostawia tłustej warstwy na skórze. Z natury mam mocne cienie pod oczami i już pogodziłam się z ich istnieniem. Myślę, że żaden kosmetyk ich nie usunie, jednak są takie które po prostu na tyle dbają o skórę pod oczami, że wygląda ona zdrowo przez co cienie są mniej widoczne. Ten kremik na pewno do nich należy, Choć na noc wolę cięższe kremy pod oczy to na dzień jest na prawdę fajny. Plusem jest też bardzo duża wydajność - wystarczył mi na prawie 2 miesiące.

Działanie kremu zaskoczyło mnie zaraz po pierwszym użyciu! Skóra natychmiast nawilżona, zmarszczki wygładzone i cienie zdecydowanie mniejsze, ponieważ krem zostawia delikatny film na skórze. Naturalnie nie likwiduje cieni pod oczami, bo ich przyczyna leży "dużo głębiej", ale są zdecydowanie mniej widoczne i potrzebuję już tylko niewielkiej ilości korektora, aby je zakryć. Krem bardzo dobrze współgra z korektorem, co też nie jest zawsze oczywiste...Po dłuższym stosowaniu skóra pod oczami jest o niebo jaśniejsza, zdrowsza i wygląda młodziej. I ten zapach! Delikatny, cytrusowy:)

Jeden z lepszych kremów, jakie używałam. Rozjaśnia cienie pod oczami i wygładza zmarszczki. Trochę szczypie, ale nie po każdej aplikacji. Bardzo wydajny.

Krem jest ok, ale nie ma rewelacji. Skóra jest nawilżona, rozświetlona (ale to chyba efekt lekkiego filmu jaki pozostawia po sobie) Natomiast oprócz tego nie zauważyłam nic więcej. Być może oczekiwałam od niego zbyt wiele ;) Jest to delikatny krem dobry dla skóry która nie wymaga głębszej pielęgnacji, tylko nawilżenia i zapobiegania starzeniu się skóry. Dobry pod makijaż, kosmetyki nie rolują się na nim. Bardzo wydajny. Daję 4, ponieważ nie spełnił moich oczekiwań - nie zlikwidował cieni pod oczami i nie "zagęścił" skóry, ale jest to ogółem dobry produkt.

To mój pierwszy krem pod oczy który zaczęłam stosować i stosuje do dziś. Uwielbiam jego zapach i efekt bardzo delikatnego rozświetlenia. Przy regularnym stosowaniu widocznie odżywia skórę wokół oczu i redukuje obrzęki nawet po nieprzespanej nocy. Nie podrażnia (a moje oczy i skóra wokół nich jest naprawdę wrażliwa). Cena dość wysoka, na szczęście jest wydajny i wystarcza na dłuuugo.

Krem kupiłam stosunkowo nie dawno kierując się opiniami przeczytanymi na wizażu. Krem ma delikatna konsystencję i bardzo dobrze się wchłania. Od razu widać rozświetlone okolice oka, ze względu na drobinki zawarte w kremie. Po kilku tygodniach stosowania widać mniejsze cienie i obrzęk pod oczami i A podczas robienia make upu nie trzeba nakładać mocno kryjącego korektora;). Konsystencja bardzo wydajna i krem starcza na długo :)

Kremu używam od niedawna, a już widzę ile zdziałał dobrego. Krem ma fajną lekką konsystencję i bardzo szybko się wchłania, pozostawia skórę fajnie nawilżoną i miekką. Krem widocznie poprawia nawilżenie skóry pod oczami, a także rozświetla skórę, moim zdaniem jest świetny!

Krem ma jedwabistą konsystencję i bardzo szybko się wchłania. Skóra pod oczami jest wyraźnie wygładzona i promienna. Po kilku miesiącach stosowania zauważyłam, że cienie pod oczami są mniejsze i nie muszę używać rano korektora pod oczy. Mój ulubiony krem pod oczy.

Kupiłam ten produkt w Notino był w pakiecie razem z kremem c-vit oraz serum c-vit. Krem pod oczy jest bardzo wydajny a jego zapach nie nachalny. Dobrze się rozprowadza pod okiem dzięki dobremu aplikatorowi. Przy stosowaniu go 2 razy dziennie na dzień oraz na noc zauważyłam, że skóra pod oczami zrobiła się jędrniejsza bardziej sprężysta. Na pewno po tym kremie moja okolica oczu stała się bardziej nawilżona, lecz nie zauważyłam żeby krem zredukował mi cienie, z którymi borykam się tak na prawdę całe życie a na tym najbardziej mi zależało gdy kupowałam ten nie tak tani krem. Podsumowując krem jest dobry jeśli chodzi o nawilżenie i ujędrnienie ale tak jak wspomniałam wyżej nie zredukował cieni.

Krem kupiłam z myślą o działaniu antyoksydacyjnym, lekko rozświetlającym. Jeśli chodzi obrzęki- nie mam takiego problemu. Zużyłam całą Tubkę. Bardzo ładnie się wchłania. Konsystencja kremowa. Efekt delikatnego napięcia oraz wygładzenia, jak najbardziej mogę potwierdzić. Jeśli chodzi o cienie pod oczami- w momencie używania okolica oka była bardziej rozświetlona, ale minimalnie. Czułam się komfortowo w tym kremie, korektor mi się nie ważył, co jest dla mnie ważne. Wydajność bardzo na plus ! Tubka starczyła mi na ponad 3 miesiące, co jest dobrym wynikiem przy stosowaniu 2 razy dziennie. Krem stosowałam na serum pod oko od Jowae.

Z marką miałam już wcześniej do czynienia, używam ich kremu nawilżającego (do cery mieszanej, trądzikowej ale i wrażliwej) więc stwierdziłam, że czas wypróbować krem pod oczy z witaminą C, który też mnie zachęcał ze względu na skład i podobno, tak przynajmniej wyczytałam, mogą ten krem stosować kobiety w ciąży zatem musi być delikatny ale do rzeczy... Krem w standardowej tubce do wyciskania z mini dziubkiem jest poręczny i nie ma problemu z opakowaniem- jest mocne, zakrętka sie dobrze trzyma i nic tutaj się nie ma co zepsuć. Konsystencja tego kremu pod oczy wydaje się na początku taka średnio gęsta, raczej lekka, i niby mało wydajna ale podczas rozsmarowywania pod oczami krem troszkę zmienia swoją konsystencję, pięknie się rozciera i potem wklepuje. I tutaj przestrzegam, że może wydawać się mało wydajny przez co (przynajmniej ja tak na początku robiłam) wyciska się go więcej ale potem okazuje się, że to jest za dużo.. Jest treściwy bardzo i nic bardziej mylnego- chyba po prostu pod wpływem ciepła i wklepywania jego konsystencja staje się jeszcze bardziej "rzadka". Ja właśnie na początku miałam wrażenie, że zużyję go w trybie baaardzo szybkim ale mam go już ponad miesiąc i nie zużyłam nawet jednej czwartej opakowania więc myślę, że gdzieś na 4/5 miesięcy używania dwa razy dziennie wystarczy, może i na więcej, okaże się. Podczas wklepywania/rozcierania od razu widać efekt rozświetlenia i początkowo krem sprawia wrażenie jakby miał takie maleńkie drobinki rozświetlające w sobie ale znikają one po sekundzie dosłownie i skóra staje się taka promienna, rozświetlona i taka pozostaje, nawet jak już krem się wchłonie. Moja skóra pod oczami przez początkowe dwa tygodnie dosłownie piła ten produkt ale po czasie już się przyzwyczaiła i teraz reaguje normalnie, a nie przesadnie :) Stosuję go rano, pod makijaż i na noc. I sprawdza się w takim i takim przypadku rewelacyjnie. Rano nałożony sprawia, że korektor wygląda dużo lepiej, nie roluje się, wchłania się szybko i dzięki temu korektor trzyma się dłuzej pod okiem, no i też zmniejszył mi się problem taki, że ten korektor zbierał się w załamaniach skóry pod oczami- nazwałabym to takim efektem wypełnienia oraz bardzo dobrego nawilżenia. I tak, nawilża świetnie. Natomiast nałożony na noc sprawia, że jak rano wstaję to mam wypoczętą skórę i rozświetloną. Myślę, że ze wszystkich kremów jakie miałam do tej pory pod oczami to ten zdecydowanie jest najlepszy pod kątem właśnie użytkowania go na co dzień. Makijaż na żadnym innym tak dobrze nie wyglądał, i wiem, że poprzedni krem którego używałam też zachwalałam ale ten go pobił w swej doskonałości :) Co do samego działania rozświetlającego to po miesiącu stosowania mogę stwierdzić, że moje cienie są jaśniejsze ale też często stosuję serum z kofeiną które również ten efekt wzmacnia, choć krem poza długotrwałym efektem daje też ten efekt natychmiastowy, dzięki tym drobinkom po nałożeniu widać taki glow naturalny co super wygląda na moich cieniach. Zapach ma delikatny i lekko cytrusowy. Nie wypowiem się na temat działania przeciwzmarszczkowego ponieważ poprzednik tutaj działał mocniej i ja zmniejszenia tych "zmarszczek" nie dostrzegam to jednak skóra nie ma tylu załamań więc może to i działa, ciężko mi jednoznacznie to określić, być może u kogoś 40+ albo nawet 30+ byłby lepszy efekt, a ja przed 30stką jestem i głównie mi zależy na dobrym nawilżaniu oraz redukcji cieni. Jego cena nie jest najniższa ale nawet gdyby kosztował drugie tyle to myślę, że kupiłabym i kolejne opakowanie. Jest to dla mnie póki co najlepszy krem który jest lekki choć treściwy i ma cudowne działanie nawilżające, rozświetlające i redukujące cienie. Bardzo dobrze się wchłania oraz bardzo dobrze działa. Tak dodatkowo jeszcze napiszę, że mam też dużo mniejszy problem z opuchnięciami, do tej pory często zdarzały mi się obrzęki w okół oczu (noszę soczewki, często mam jakieś podrażnienia od kosmetyków etc) więc jeśli ktoś szuka kremu który będzie nawilżał, rozjaśniał, redukował cienie oraz opuchliznę to bardzo polecam. Sprawdzi się nawet w kryzysowych sytuacjach, kiedy oko jest opuchnięte np od płaczu :D (ze szczęścia i z nieszczęścia). Bardzo sobie go chwalę:)