Perfecta No Problem, Oczyszczająca pasta glinkowa 3 w 1 

Miałam może za wysokie oczekiwania. Mam wrażenie, że kosmetyk ten nic nie robi na twarzy, nie czuję aby skóra była doczyszczona po nim, tak jakbym nic nie nałożyła.

Kosmetyki Perfecty są bardzo dobre, a ja przynajmniej raz w tygodniu używam oczyszczających peelingów lub innego rodzaju detoksykujących mazideł z glinką lub węglem, więc kiedy na wyprzedażowym regale w ulubionej drogerii odkryłam przeznaczoną do cery takiej jak moja, czyli mieszanej - "Glinkową pastę oczyszczającą", która wyrabia 300% normy, mogąc jeszcze być "Punktowym reduktorem wyprysków" oraz "Maseczką do twarzy" tej Marki, i to za 6 zł – chętnie produkt nabyłam. Z funkcji "punktowego reduktora" zrezygnowałam z założenia, bo do takich zadań w razie potrzeby, stosuję regularny lek – aplikowany tak samo - i używałam specyfiku zarówno w roli maseczki, jak i pasty oczyszczającej. Niewielka różnica, a w efekcie – żadna – bo cera jest po prostu czysta, ze zwężonymi porami, pozbawiona niedoskonałości, i gładka, choć bez uczucia ściągnięcia, przesuszenia, pieczenia lub jakiegokolwiek innego podrażnienia cery. Żel jest dość rzadki, półpłynny, więc – nauczona przykładem zupełnie innej pasty o podobnym działaniu, do mycia trudnej cery, masowałam nim twarz – na sucho, bez wody, bo nawet z wodą preparat się nie pienił, a jedynie jeszcze bardziej rozrzedzał, co finalnie przypominało tak naprawdę aplikację kosmetyku w roli maseczki – tyle że bez masowania warstwy rozprowadzonej na twarzy, a pozwalając jej wyschnąć. W obu przypadkach ten seledynowy specyfik ładnie, nieinwazyjnie oczyszczał i wygładzał moją cerę, czemu towarzyszył aromat – jak na mój gust – bardziej cytryny, niż mango z bazylią, ale tak, czy inaczej – bardzo przyjemny. Jedyny minus – zapewne z uwagi na półpłynną konsystencję, kosmetyk nie jest zbyt wydajny. Na koniec – ciekawa grafika tubki – dla Miłośników pop-artowskiej estetyki. Reasumując – kosmetyk polecam.

Ta maseczka bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Zakupiłam za ok. 12 zł. Nie mam wśród marki Perfecta, więc nie oczekiwałam jakiś spektakularnych efektów. Zachęciła mnie obecność w składzie białej glinki i energetyzujące, przykuwające uwagę opakowanie. Maseczka nakłada się standardowo. Po nałożeniu lekko piecze (pieką chyba wszystkie produkty, które w składzie mają glinkę... przynajmniej dotychczas wszystkie, które ja stosowałam :) ) Raczej nie jestem wielbicielką produktów typu 2 w 1 lub 3 w 1 - ale w przypadku tego produktu takie połączenie jest dosyć fajną opcją. Po zabiegu skóra jest gładka, miękka, pory zdecydowanie mniej widoczne. Po kilku takich zabiegach (staram się używać 2 razy w tygodniu) - niedoskonałości stopniowo się eliminują. Dużym plusem jest również śliczny, owocowy, orzeźwiający zapach mango.