Rimmel ScandalEyes Volume On Demand Mascara Waterproof Wodoodporny tusz do rzęs

Po tym tuszu miałam wielkie oczekiwania jak zawsze jeśli chodzi o tusze do rzęs tej marki. Ten tusz po prostu nie robi nic. Gigantyczna szczoteczka przy której trzeba uważać żeby nie zatuszować sobie całej twarzy. Rzadka formuła która ani nie wydłuża ani nie pogrubia tylko je odrobinę "zaczernia". Próbowałam nałożyć więcej warstw ale ten tusz jest tak rzadki że druga warstwa ściąga tą drugą. Ciężko mi tutaj ocenić wydajność ponieważ po użyciu kilka razy po prosty wrzuciłam go na półkę i o nim zapomniałam.

Nie wiem co z tym tuszem jest nie tak, ale cos musi być. Mam rzęsy całkiem długie, Większość tuszy pięknie je rozdziela, pogrubia i mocno wydłuża niezależnie od rodzaju szczoteczki. Ten tusz to jest jakaś porażka. Ma co prawda fajną szczoteczkę z gęstym włosiem, ale nie wiem czy to ona jest problemem czy sam tusz. Nie chce w ogóle malować rzęs, jak już uda się go nałożyć to są tylko zabarwione, nie ma żadnego wydłużenia. Albo za szybko schnie albo mam jakiś felerny egzemplarz. Nie pamiętam abym miała kiedyś tak fatalny tusz jak ten. Więcej nie kupię.

Niestety tusz Rimmel w wersji wodoodpornej to wielkie rozczarowanie... Tusz mimo dużej szczoteczki bardzo źle i w znikomej ilości nakłada się na rzęsy. Ma je pogrubiać, ale kompletnie tego nie robi. Mam w miarę gęste i długie rzęsy z natury, ale po nałożeniu tego tuszu wyglądają po prostu marnie. Do tego tusz zanim wyschnie na rzęsach bardzo się rozmazuje. Jeśli ktoś szuka delikatnego, wręcz niewidocznego podkreślenia oka to tusz się sprawdzi. U mnie, na czarnej liście...

Akurat szukałam woodoodpornego tuszu na lato, kiedy w ręce wpadł mi ten. Szczoteczka tuszu wygląda bardzo obiecująco. Byłam więc przekonana, że będę zadowolona. Niestety ten produkt nie spełnia do końca moich oczekiwań. Tusz jest rzadki, trzeba się nieźle namachac szczoteczką żeby uzyskać zadowalający efekt. Jeżeli chodzi o wydłużenie, pogrubienie, czy podkręcenie rzęs to nie ma efektu WOW. Do tego odbija się przy malowaniu na powiekach, długo schnie. No i każde kolejne przejechanie szczoteczką skleja rzęsy. A ja własnie liczyłam na precyzyjne rozdzielenie. Trzeba się trcohę namęczyć podczas malowania. Plusem jest to, ze po wyschnięciu faktycznie jest trwały, nie osypuje się, nie kruszy. Jest odporny na kontakt z wodą, a przy tym nie ma problemu ze zmywaniem. Jednak z innym tuszem wodoodpornym moje rzęsty wygladały o wiele lepiej. Ten nie zostanie moim ulubionym. ______________________________________________________ EDIT. Tusz ten po upływie czasu (po około 1,5 m-ca kiedy leżał w łaziecne, a ja sięgałam od niego od czasu do czasu) zaczął spełniać moje oczekiwania. Po tym czasie jego konsystencja jest zdecydowanie mniej rzadka, szczoteczka już nie nabiera za dużo produktu,a idealna jego ilość. Konsystencja tuszu sprawia, że latwiej się maluje. Rzęsy są bardzo wyraziste, tusz łądnie osadza się na wloskach. Nie skleja już tak rzęs. Są zdecydowanie lepiej rozdzielone, niż kiedy używałam tej mascary kiedy była dosyc nowa. Na prawdę zaczął mnie zadowalać, więc musiałam tutaj wrócić i dodać gwiazdkę. Ze względu na to, a także , że mimo że jest wododoporny łatwo się go zmywa, z całą pewnością sięgnęłabym po niego ponownie.

Na tusz zdecydowałam się po wykończeniu jego niewodoodpornego odpowiednika ("Rimmel, Scandaleyes, Volume On Demand Mascara"). Liczyłam na ten sam efekt, albo przynajmniej podobny, i dodatkowo wodoodporność. Zwykła wersja idealnie wydłuża, rozdziela rzęsy, podkręca, dodaje objętości. Ten tusz nie robi niczego z powyżej wymienionych. On po prostu jest. Coś tam na czarno pomaluje, lekko wydłuży, ale sklei rzęsy przy tym tak, że więcej czasu spędzę potem na ich rozdzielaniu niż malowaniu. Nałożenie dodatkowej warstwy (lub nawet warstw) w normalnej wersji skutkowało dodatkowym wydłużeniem, a tutaj jeszcze większym sklejeniem... Produkt totalnie nie jest warty swojej ceny. W tym przedziale można znaleźć o wiele lepsze produkty.

Tusz wodoodporny Rimmel ScandalEyes Volume on Demand bardzo mnie rozczarował. Przede wszystkim jest niesamowicie klejący, nakładanie go na rzęsy było dla mnie udręką. Tusz skleja rzęsy, przez co uzyskanie ładnego efektu pomalowania oczu jest wyzwaniem. Schnie długo. Jedyne plusy to kształt szczoteczki i intensywny kolor - w moim przypadku czerń. A poza tym? Nic specjalnego. Jak dla mnie wielkie rozczarowanie. Niewarty swojej ceny.